REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Silnik 1.4 TDI PD VAG - awarie, problemy, opinie

Silnik 1.4 TDI PD VAG - awarie, problemy, opinie
Silnik 1.4 TDI PD VAG - awarie, problemy, opinie
Materiały prasowe Volkswagen

REKLAMA

REKLAMA

Małolitrażowy diesel pojawiający się w ofercie koncernu Volkswagena miał stanowić odpowiedź na nowe zapotrzebowanie rynkowe. Nie był jednak wolny od wad. W skrócie silnik 1.4 TDI nie zawsze jest długodystansowcem.

Pod koniec lat dziewięćdziesiątych rynek motoryzacyjny zaczął się bardzo mocno zmieniać. Kierowcy coraz łaskawszym okiem patrzyli na silniki wysokoprężne, a rosnące zainteresowanie popchnęło producentów do rozwoju oferty tego typu konstrukcji. W którym segmencie była ona zdecydowanie najsłabsza? Przede wszystkim wśród pojazdów grupy B. Pod maski miejskich hatchbacków firmy motoryzacyjne pchały przede wszystkim wolnossące wersje większych silników wysokoprężnych. Zabieg nigdy nie był jednak udany. Motory na ogół okazywały się zbyt ciężkie, zbyt hałaśliwe i zbyt ospałe. W efekcie nie biły rekordów popularności.

REKLAMA

1.4 TDI VAG - 3 cylindry i prosta technologia

REKLAMA

W tej atmosferze w roku 1999 w gamie grupy Volkswagena pojawiła się rewolucja. Zadebiutował silnik 1.4 TDI. Droga inżynierska do jego powstania była niezwykle prosta. Pracownicy koncernu wzięli legendarny motor 1.9 TDI, a następnie ucięli mu jeden cylinder. Oczywiście twórcy obawiali się o kulturę pracy 3-cylindrowej konstrukcji. Właśnie dlatego zastosowali dodatkowy wałek wyrównoważający. Choć sam diesel mógł stanowić rewolucję z uwagi na niewielką pojemność, nie wniósł nic nowego na rynek motoryzacyjny. Korzystał z prostej turbiny bez zmiennej geometrii łopatek, 6-zaworowej głowicy, rozrządu napędzanego za pomocą paska, sprzęgła pozbawionego koła dwumasowego oraz charakterystycznych dla Volkswagena pompowtryskiwaczy.

Na rynku funkcjonowały cztery warianty silnika 1.4 TDI. Pod oznaczeniami AMF, BAY, BHC kryją się drobne zmiany techniczne, jednak ogólna zasada jest jedna. Każda z wersji oferuje 75 koni mechanicznych. Modele posiadające kod ATL odznaczają się mocą na poziomie 90 koni mechanicznych. Warto w tym momencie zaznaczyć, że warianty te występowały głównie pod maskami Audi A2 i Volkswagena Polo. Przez to były ekstremalnie rzadko wybierane na rynku pierwotnym i są dziś białymi krukami na rynku wtórnym. Gama modelowa dedykowana niewielkiemu dieslowi była szeroka. Na liście znalazły się takie auta jak Volkswagen Polo 6N2, Volkswagen Polo 9N, Seat Arosa, Volkswagen Lupo, Audi A2, Skoda Fabia I, Seat Ibiza III i Seat Cordoba II.

Zobacz również: Używany VW Polo IV: już nie tak solidny jak dawniej

1.4 TDI VAG - afrodyzjakiem wyjątkowo niskie spalanie!

REKLAMA

Silnik 1.4 TDI generował podczas pracy bardzo charakterystyczny dźwięk. Mimo wszystko spisywał się wyśmienicie. Polo generacji 6N2 rozpędzał do pierwszej setki w 12,9 sekundy. Jednocześnie potrafił spalić poza miastem niewiele ponad 4, a w mieście niewiele ponad 5 litrów oleju napędowego. Podstawowym problemem konstrukcji była abstrakcyjna cena. W roku 2000 za bazowe Polo z litrowym silnikiem benzynowym trzeba było zapłacić 37 440 złotych. Ten sam model, jednak wyposażony w małolitrażowego diesla, kosztował o ponad 10 tysięcy złotych więcej!

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Potężnej ceny nie mogli przełknąć klienci prywatni. W efekcie nadal wybierali silniki benzynowe. Nieco inaczej sytuacja wyglądała w przypadku flot. Te praktycznie z miejsca pokochały silnik 1.4 TDI. Ciepłe przyjęcie i sukces sprzedażowy zostały uzupełnione w roku 2001 tytułem Silnika Roku w kategorii od 1.0 do 1.4 litra. Bazowe wersje niewielkiego diesla o mocy 75 koni mechanicznych funkcjonowały w sprzedaży od roku 1999 do 2005. W końcowej fazie montażu były oferowane jednak głównie przez Skodę i Seata. W Volkswagenach stosowany był w tym czasie już zmodernizowany wariant. Modele dysponujące stadem 90 koni produkowano między rokiem 2003 a 2005.

1.4 TDI VAG - pierwszy problem? Układ korbowodowy

Pierwsze wrażenia eksploatacyjne właścicieli aut wyposażonych w silniki 1.4 TDI były jak najbardziej pozytywne. Hałas generowany podczas pracy 3-cylindrowego motoru oczywiście przeszkadzał, jednak schodził na drugi plan w obliczu dobrej dynamiki jazdy oraz niskiego zapotrzebowania na paliwo. Początkowo jednostka okazywała się również imponująco trwała. To jednak miało swój koniec zawsze w okolicy przebiegu na poziomie 150 tysięcy kilometrów. Objawy? Przede wszystkim dało się zauważyć, że silnik zaczynał coraz głośniej pracować. Co więcej, z czasem na tablicy zegarów pojawiała się kontrolka check engine.

Zobacz również: Używany Skoda Fabia I: twarda sztuka

Tak brzmiące symptomy niestety nie są dobrym zwiastunem. W większości przypadków sygnalizują bowiem zużycie pierścieni oporowych wału korbowego, ewentualnie panewek wału korbowego. A to oznacza nadmierny luz osiowy na wale i sprawia, że motor nie może pracować prawidłowo. Paradoksem tej sytuacji jest to, że np. nowy pierścień oporowy kosztuje zaledwie 29 złotych. Mimo wszystko jego usterka oznacza generalny remont silnika wiążący się z kosztem na poziomie nawet 3 tysięcy złotych! Oczywiście uszkodzenie w obrębie korbowodów nie zatrzyma się. Gdy kierowca zignoruje usterkę, niesprawność będzie postępować. Przez to z czasem silnik może zacząć łapczywie pobierać olej.

Zasadnicze pytanie brzmi: czy uszkodzenie korbowodów można zdiagnozować przed zakupem samochodu używanego? Jak najbardziej tak. Wystarczy pojechać pojazdem do fachowego mechanika i poprosić go o wykonanie pomiaru luzu osiowego na wale. Jeżeli ten będzie wykazywał poważne odchylenia od normy podanej przez producenta, lepiej porzucić zakup. Ewentualnie kupujący może starać się wynegocjować taką cenę, która zrekompensuje koszt późniejszej naprawy.

1.4 TDI VAG - podczas wymiany rozrządu pamiętaj o…

Nie każdy mechanik o tym wie, ale w silniku 1.4 TDI podczas wymiany paska rozrządu konieczne jest mechaniczne ustawienie wałka. Jeżeli procedura zostanie pominięta, silnik może zacząć dawać podobne objawy jak w przypadku uszkodzenia panewek lub pierścieni oporowych wałku korbowego. Przede wszystkim podczas jazdy będzie powodował dużą ilość wibracji. Aby uspokoić motor, trzeba powrócić do wałka rozrządu. Konieczne jest jego prawidłowe wyregulowanie.

Zobacz również: Używany Seat Ibiza: hiszpański wojownik

Pomijając problemy z układem korbowodowym znaną usterką silnika 1.4 TDI w wersji AMF, BAY, BHC i ATL jest przedwczesne zużycie łańcucha napędzającego pompę oleju. Niesprawność mechanizmu zwiastuje metaliczny dźwięk dochodzący spod silnika, a zignorowanie problemu może być brzemienne w skutkach. Gdy łańcuch się zerwie, ustanie krążenie oleju. To po cichu doprowadzi do zatarcia jednostki napędowej. By mieć stuprocentową pewność usunięcia usterki, należy wymienić komplet części - tj. łańcuch, koła zębate, napinacz i ślizgacz. Cena takiego zestawu to w sklepie motoryzacyjnym minimum 400 złotych. Do tego mechanik powinien policzyć za swoją pracę kolejne od 300 do 500 złotych.

W silniku 1.4 TDI znane są również problemy z chłodzeniem. Te nie wynikają jednak z mechanicznego uszkodzenia układu krążenia płynu chłodzącego, a raczej krótkowzroczności i błędu inżynierów. Układ odprowadzania temperatury z wnętrza motoru został rozplanowany dla jednostki 4-cylindrowej. W końcu konstrukcja wywodzi się z diesla 1.9 TDI. Po skróceniu bloku o cylinder twórcy nie przewidzieli tego, że to może zaburzyć przepływ ciepła i z czasem doprowadzić do przegrzania silnika. Usunięcie skutków niedopatrzenia inżynierów wymaga remontu wartego od tysiąca do półtora tysiąca złotych.

1.4 TDI VAG - pompowtryskiwacze nie lubią złego paliwa

Olej napędowy w silniku 1.4 TDI jest dostarczany bezpośrednio do cylindra za pomocą pompowtryskiwaczy, a te są wrażliwe na jakość paliwa. Jeżeli kierowca dba o tankowanie ropy na renomowanych stacjach, mechanizmy mogą pozwolić na pokonanie nawet 250 - 300 tysięcy kilometrów. Co w razie ich awarii? Wymiana pompowtryskiwaczy na nowe nie będzie miała atrakcyjnej ceny. Pojedynczy mechanizm kosztuje w sklepie motoryzacyjnym ponad 2,2 tysiąca złotych. Na szczęście do dyspozycji jest również regeneracja. Za naprawę jednego wtryskiwacza kierowca musi zapłacić co najmniej 300 złotych. Ostateczna cena usługi zależy od zakresu regeneracji.

Małolitrażowy diesel zbudowany przez Niemców budzi kontrowersje. Kierowcy, którzy eksploatowali auto od nowości, chwalą jego bezawaryjność. Ci, którzy mieli okazję użytkować pojazd z drugiej ręki, skarżą się na poważne usterki. Czy to oznacza, że samochodów napędzanych silnikiem 1.4 TDI należy unikać? Nie do końca. Lepiej poważnie zastanowić się nad ich zakupem, dokładnie sprawdzić pod kątem występowania newralgicznych uszkodzeń oraz mieć świadomość możliwości pojawienia się poważnych problemów.

Ceny części zamiennych:

  • filtr oleju - od 20 zł
  • filtr powietrza - od 33 zł
  • filtr paliwa - od 37 zł
  • zestaw paska rozrządu - od 323 zł
  • zestaw paska wielorowkowego - od 265 zł
  • sprzęgło komplet - od 547 zł
  • wtryskiwacz - od 2226 zł
  • zawór EGR - od 326 zł
  • świeca żarowa - od 20 zł
  • turbosprężarka - od 2590 zł

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Nowe kary dla kierowców przyjęte. Masowo polecą prawa jazdy

Kierowców czeka rewolucja w karaniu za wykroczenia. Przepisy przyjęte przez Parament Europejski niosą poważne zmiany. Reforma ma przyczynić się do zmniejszenia liczby zabitych na europejskich drogach. Oto szczegóły…

Majówka może przynieść spadek cen paliw. Za benzynę Pb 95 możemy zapłacić od 6,61 do 6,72 zł za litr, a za Pb98 od 7,28 do 7,39 zł

W nadchodzący majowy weekend, kierowcy mogą spodziewać się korzystniejszych cen paliw. Eksperci portalu e-petrol.pl prognozują spadek kosztów tankowania, a to z powodu promocji oferowanych przez stacje benzynowe.

Minister zapowiadał rejestrację aut przez internet. Kiedy to będzie możliwe? Data jest znana

Rejestracja auta online będzie. To dobra informacja. Gorsza jest taka, że trzeba będzie na nią poczekać. Wstępnie szefostwo CEPiK mówi nawet o terminie 30 miesięcy. Czy taka rejestracja będzie wymagać wizyty w wydziale komunikacji?

Pożar samochodu elektrycznego. Co zrobić? Jak się zachować?

Pożar Luciad Air w Warszawie sprawił, że na tapet powrócił temat pożarów samochodów elektrycznych. Jak w razie pojawienia się ognia powinien zachować się kierujący pojazdem i inni użytkownicy drogi? Jak gasić ogniwa zawarte w baterii?

REKLAMA

Jazda na rolkach i wrotkach a przepisy drogowe. Rolkarz to pieszy czy kierujący? Jakie ma obowiązki?

Sezon na rolki i wrotki startuje wraz z pierwszymi objawami wiosny. A to oznacza, że warto przypomnieć zasady poruszania się tymi "środkami transportu". Bo ich również dotyczą przepisy drogowe. Na jakie konkretnie zasady wskazują?

To już pewne: samochód zarejestrujesz przez Internet, koniec z kolejką w urzędzie po tablice. Znamy termin

Samych tablic rejestracyjnych jeszcze z sieci nie ściągniemy – choć kto wie, może za jakiś czas będzie można je wydrukować techniką 3D albo zmienią się przepisy i auta dopuszczone do ruchu będą inaczej znakowane niż formie tablic – ale wkrótce formalności związane z rejestracją załatwimy sami przez Internet. Teraz to jest możliwe tylko jeśli upoważnimy do tego dealera w salonie – i to nie każdego.

Zguba w Uberze. Co zostawiają pasażerowie? I jak odzyskać pozostawiony przedmiot?

Zguby w Uberze bywają naprawdę nietypowe. Przykład? W 2023 r. w taksówce znaleziona została np. sztuczna szczęka. Całe szczęście przedmioty pozostawione podczas przejazdu łatwo odzyskać. Pomaga w tym aplikacja.

Drogowa kumulacja na Śląsku. Pijany kierowca z potrójnym zakazem prowadzenia i poszukiwany w jednym aucie

Myśleliście, że nic już was nie zdziwi? No to przeczytajcie tę historię. Policjanci z będzińskiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej Opla. Jak się okazało, jego kierowca był pijany. I miał potrójny zakaz prowadzenia. A to dopiero początek czarnej serii.

REKLAMA

Jak sprawdzić kontrahenta w branży TSL?

Podstawą każdej współpracy biznesowej jest zaufanie. A nic tak nie wzmaga jego poziomu, jak... kontrola i wcześniejsze sprawdzenie kontrahenta. Jak zweryfikować partnerów z branży TSL? To ważne pytanie, aby nie dać się złapać w oszustwo "na zlecenie transportowe".

Dłuższa trasa elektrykiem: ładowanie auta przestaje być problemem bo sieć stacji zaczyna się pokrywać z siecią Biedronki

Wkrótce ruszając w dalszą trasę samochodem elektrycznym i szykując plan podróży łatwiej będzie wybrać market Biedronki na trasie na przerwę połączoną z ładowaniem auta niż przeglądać samą sieć dostępnych stacji ładowania. Biedronka we współpracy z firmą Powerdot stara się w szczególności wypełniać nowymi stacjami ładowania wszelkie białe plamy polskiej elektromobilności.

REKLAMA