REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line

Tomasz Korniejew
Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line
Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line
Tomasz Korniejew
Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line
Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line
Tomasz Korniejew

REKLAMA

REKLAMA

Tegoroczny debiutant w segmencie samochodów miejskich, nowa generacja Kii Picanto, jest dostępna w bogato wyposażonej i atrakcyjnie ozdobionej wersji GT Line. Sprawdziliśmy, jak jeździ napędzana przez benzynową jednostkę o mocy 84 KM.

Co oznacza GT Line w przypadku Picanto? Czy to usportowiony model z usztywnionym zwieszeniem i mocniejszą jednostką napędową? Nie. To po prostu najbogatsza wersja wyposażeniowa. Okazuje się, że w specyfikacji GT Line można zamówić egzemplarze napędzane już podstawowym silnikiem – 1.0/67 KM. Do naszej redakcji trafił egzemplarz w specyfikacji GT Line napędzany przez mocniejszy silnik 1.2/84 KM.

REKLAMA

Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line

Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line

Tomasz Korniejew

Opisywaną odmianę wyróżniają m.in. dostępne w standardzie przyciemnione tylne szyby z chromowanymi listwami, zewnętrzne nakładki progowe, zderzaki w sportowej stylistyce, dyfuzor tylnego zderzaka, czy podwójna końcówka układu wydechowego. Całości dopełniają dedykowane dla tej linii kolory, akcenty stylizacyjne nadwozia w kolorze czarnym lub srebrnym, lusterka boczne z kierunkowskazami LED, a także felgi o dedykowanym wzorze o średnicy 16 cali.

To wszystko dobrze się komponuje z dostępnymi w standardzie od wersji L reflektorami projekcyjnymi ze światłami do jazdy dziennej LED.

Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line

Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line

Tomasz Korniejew

Zobacz też: Nowa Kia Picanto 2017 – cennik i wrażenia z jazdy

Test Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line – wnętrze

REKLAMA

Przedział pasażerski nowej Kii Picanto jest przestronny. Wnętrze wersji GT Line wyróżniają m.in. tapicerka ze skóry ekologicznej w kolorze czarnym z czerwonymi wstawkami, aluminiowe nakładki na pedały, czerwone emblematy na boczkach drzwi, czy elementy wnętrza w kolorze czarnym lakierowane na wysoki połysk.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Ponadto w skład wyposażenia GT Line wchodzi m.in. automatyczna klimatyzacja, podgrzewana kierownica, czujniki parkowania tyłem, fotele przednie z trzystopniową regulacją. Z kolei elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka, elektrycznie sterowane szyby w czterech drzwiach, czy suwany podłokietnik dla przednich foteli (ze schowkiem) są dostępne w standardzie już od pośredniej wersji wyposażenia, czyli L.

Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line

Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line

Tomasz Korniejew

Zobacz też: Test Kia Sportage 1.6 T- GDI 7DCT AWD GT Line

Przednie fotele nowego Picanto są zaskakująco wygodne. Cieszy możliwość regulacji wysokości siedziska fotela kierowcy. Za to szkoda, że kolumnę kierownicy da się regulować jedynie w pionie.

Osoby o wzroście do 180 cm nie będą narzekać na brak przestrzeni, także na tylnej kanapie.

Mimo zastosowania w wersji GT Line gdzieniegdzie lepszych materiałów wykończeniowych, we wnętrzu opisywanego Picanto wciąż króluje twardy, czarny plastik. Choć trzeba przyznać, że wygląda on całkiem dobrze.

Cieszy design kokpitu. „Zegary” są czytelne, a wszelkie przełączniki rozplanowano intuicyjnie. Widoczny na górze środkowej konsoli, kolorowy, dotykowy ekran o przekątnej siedmiu cali to element wyposażenia opcjonalnego. Stanowi część pakietu Kia Navi System (koszt 3000 zł) obejmującego system nawigacji satelitarnej z obsługą w języku polskim, zintegrowany z usługami TomTom, interfejs Android Auto oraz Apple CarPlay, 7-letni plan

Kia Picanto 2017

Kia Picanto 2017

Kia

Kia

darmowej aktualizacji, radioodtwarzacz MP3 z RDS, kamerę cofania i głośniki wysokotonowe.

Choć względem poprzedniej generacji modelu nie zmieniły się wymiary zewnętrze Picanto, zauważalnie zwiększyła się przestrzeń bagażowa. Obecnie ma pojemność 255 l, czyli o 55 l więcej.

Zobacz też: Nowa Kia Rio 2017 – wrażenia z jazdy

Test Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line – napęd układ jezdny

REKLAMA

Jedną z największych zalet nowego Picanto, którą da się odkryć podczas jazdy jest to, że podróżujący małą Kią kierowca nie ma poczucia, że porusza się małym pojazdem. Prowadzący nie czuje się przytłoczony, gdy porusza się w gęstym ruchu otoczony przez dużo większe samochody.

Na konferencji prasowej towarzyszącej wprowadzeniu modelu na rynek, przedstawicie producenta opowiedzieli m.in. o tym, jak wiele uwagi poświęcili zabiegom mającym na celu wyciszenie przedziału pasażerskiego. W tym celu m.in. obniżono wycieraczki o 6 mm, zastosowano nowe panele wygłuszające, zmodyfikowano wlot powietrza do silnika, zastosowano nowe mocowanie silnika, czy nowej generacji osłonę jednostki napędowej.

Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line

Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line

Tomasz Korniejew

Podczas jazdy okazuje się, że powyżej wymienione modyfikacje przyniosły spodziewany efekt. Podróżujących Kią nie niepokoją zbyt natarczywe odgłosy pracy silnika, czy szumu opływającego nadwozie powietrza, nawet podczas jazdy z prędkością ok. 140 km/h.

Picanto podczas jazdy po autostradzie zachowuje się zaskakująco stabilnie, choć oczywiście „odczuwa” silne podmuchy wiatru.

Pozytywnym zaskoczeniem jest także zachowanie auta na krętych odcinkach. Przyjemnie bezpośredni układ kierowniczy, zwiększona sztywność nadwozia i odpowiednie zestrojenie zawieszenia to niewątpliwe zalety, które docenią wszyscy kierowcy.

Tym bardziej, że Picanto dobrze radzi sobie z tłumieniem wszelkich nierówności nawierzchni. Oczywiście krótki rozstaw osi (240 cm) daje o sobie znać podczas pokonywania nierówności poprzecznych, niemniej auto, jak na klasę którą reprezentuje sprawnie radzi sobie z tłumieniem wszelkich niedoskonałości nawierzchni.

Zobacz też: Test Kia Optima Kombi 1.7 CRDi 7DCT GT Line


Pod maską recenzowanej Kii Picanto pracował najmocniejszy dostępny w ofercie silnik. Benzynowa jednostka o pojemności 1,2 l, rozwija moc maksymalną 84 KM przy 6000 obr./min. oraz maksymalny moment obrotowy 122 Nm przy 4000 obr./min.

Według danych producenta mała Kia rozpędza się od 0 do 100 km/h w 12 s i może pojechać z maksymalną prędkością 173 km/h.

Nie da się ukryć, że w dolnych zakresach obrotów auto niechętnie nabiera prędkości. „Budzi się do życia”, gdy wskazówka obrotomierza minie wartość 2,5 tys. obr./min., a wyraźnie wyrywa do przodu dopiero, gdy silnik „wkręcimy” powyżej 3,5 tys. obr./min.

Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line

Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line

Tomasz Korniejew

Z napędem współpracuje pięciobiegowa manualna przekładnia. Ma stosunkowo krótki skok i precyzyjnie trafia w poszczególne przełożenia.

A jak opisywane Picanto wypada pod względem zużycia paliwa? Umiarkowanie. W ruchu miejskim auto zużywało zazwyczaj 7,2-7,4 l benzyny na 100 km. W trybie mieszanym średnie „spalanie” spadło do około 6 l benzyny na 100 km.

Zobacz też: Nowa Kia Optima Sportswagon 2016 – wrażenia z jazdy

Test Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line – podsumowanie

Najnowsza Kia Picanto to jedna z najciekawszych propozycji na rynku samochodów miejskich. Dopracowany układ zawieszenia, choć prosty, w połączeniu ze zwiększoną sztywności nadwozia i bardziej bezpośrednim układem kierowniczym sprawia, że auto przyjemnie się prowadzi. Przestronne wnętrze i fakt, że podczas jazdy z maksymalną prędkością, z którą można się poruszać po autostradzie w aucie wciąż można podróżować z należytym komfortem, zwiększają użyteczność nowego Picanto ponad miejski środek transportu. Atrakcyjny wygląd i bogate wyposażenie wersji GT Line są w tym przypadku dodatkowymi atutami, za które trzeba zapłacić 54 990 zł. Tyle kosztuje wersja GT Line z opisywaną jednostką napędową i manualną przekładnią. O oczko niższa wersja L, na której wyposażenie nie można narzekać, kosztuje o 9 tys. zł mniej.

Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line

Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line

Tomasz Korniejew

Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line – dane techniczne

Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line
Tomasz Korniejew
Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line
Tomasz Korniejew
Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line
Tomasz Korniejew
Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line
Tomasz Korniejew
Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line
Tomasz Korniejew
Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line
Tomasz Korniejew
Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line
Tomasz Korniejew
Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line
Tomasz Korniejew
Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line
Tomasz Korniejew
Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line
Tomasz Korniejew
Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line
Tomasz Korniejew
Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line
Tomasz Korniejew
Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line
Tomasz Korniejew
Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line
Tomasz Korniejew
Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line
Tomasz Korniejew
Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line
Tomasz Korniejew
Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line
Tomasz Korniejew
Kia Picanto 1.2/84 KM GT Line
Tomasz Korniejew
Kia Picanto 2017
Kia
Kia
Kia Picanto 2017
Kia
Kia
Kia Picanto 2017
Kia
Kia
Kia Picanto 2017
Kia
Kia
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Pieszy ma pierwszeństwo na pasach. To pierwszeństwo nie jest jednak bezgraniczne

Nietrudno odnieść wrażenie, że piesi uważają się w Polsce za święte krowy. To jednak poważny błąd myślenia. Bo jest pewien przypadek, w którym pierwszeństwa na pasach nie mają. Warto o nim pamiętać.

Czy na zakazie wyprzedzania można wyprzedzić rowerzystę?

Przy drodze ustawiony jest znak B-25 "zakaz wyprzedzania". Przed pojazdem jedzie jednak rowerzysta. Czy za tą tablicą można wyprzedzić cyklistę? Czy kierujący powinien poczekać do miejsca, w którym zakaz przestaje obowiązywać?

Kierowcy zawodowi. Transportują, ale też napędzają polską gospodarkę

W Europie jest ich kilka milionów. Na co dzień wykonywana przez nich praca bywa niezauważana. To jednak poważny błąd. Bo przemierzają nawet kilkaset tysięcy km rocznie i przewożą nawet 14 mld ton towarów.

Elektryk w garażu podziemnym? Oto nowe wytyczne ppoż dla takich obiektów

Pożary samochodów elektrycznych są długie. I niestety może do nich dojść także w garażach podziemnych. Co wtedy? Pojawiły się właśnie nowe wytyczne ppoż. Kluczowe jest to, że nowe rekomendacje zostały przygotowane przez naukowców we współpracy ze Strażą Pożarną.

REKLAMA

Jeśli przejdziemy na samochody elektryczne, będziemy musieli zwiększyć zatrudnienie w straży pożarnej – straż trzeba wezwać do każdej kolizji

Tak jest przynajmniej teraz, przy obecnej technologii stosowanej w bateriach elektrycznych zasilających napęd. Żaden kierowca ani obecnie nawet serwis techniczny nie oceni właściwie zagrożenia pożaru lub innych niepożądanych skutków nawet drobnej kolizji.

100,50 zł. Tyle musi zapłacić pewna grupa kierowców. Bezterminowe prawo jazdy do wymiany

Przez ponad 10 lat kierowcy w Polsce cieszyli się bezterminowymi prawami jazdy. Jednak nachodzi moment, w którym te dokumenty przestaną obowiązywać. Co to oznacza dla wszystkich posiadaczy tych ważnych dokumentów? 

Zapłacimy mniej za paliwo. O ile mają spaść ceny?

Według analityków Reflex, w najbliższych dniach możemy spodziewać się spadku cen benzyny o średnio 10 groszy za litr, a diesla o 5 groszy. Obecnie średnie ceny paliw są nieco niższe niż tydzień temu: benzyna 95 kosztuje 6,67 zł/l, a olej napędowy 6,68 zł.

350 rowerów za darmo, wystarczy słowo dziękujemy? To kolejna metoda na kradzież tożsamości w Internecie

Najnowsza pułapka zastawiona przez złodziei tożsamości na internautów to fałszywa oferta zamieszczona na Facebooku o rozdaniu za słowo „dziękuję” 350 rzekomo zadrapanych delikatnie w transporcie rowerów.

REKLAMA

Nissan Juke po liftingu. Powrót żółtego lakieru to jedno. Zmieni się też technologia

Mniej znaczy więcej? Tak najwyraźniej uznał Nissan. Bo ile byście nie patrzyli na nadwozie nowego Juke, zmian nie dostrzeżecie. No może poza jedną. Do gamy wrócił żółty lakier. Wbrew pozorom taka sytuacja nie wynika jednak z lenistwa japońskich inżynierów. Oni po prostu skupili się na czymś innym.

Kupno samochodu z drugiej ręki: czym grozi kupno auta bez aktualnego przeglądu technicznego

Prawo nie zabrania sprzedaży auta bez aktualnego badania technicznego i często to się zdarza gdy pojazd stał długo w komisie albo w garażu sprzedającego bez dłuższego okresu użytkowania. Jednak jeśli chce się kupić takie auto – a brak badania może wpływać przecież na obniżkę ceny i czynić całą transakcję okazyjną – trzeba zadbać o kilka kluczowych rzeczy. Oto co radzą eksperci.

REKLAMA