W segmencie małych SUVów toczy się zażarta walka o klienta. Każdy producent, który ma zamiar zamknąć rok fiskalny na plusie musi mieć w swojej ofercie przynajmniej jedno takie auto.
Wygląd zewnętrzny Skody Yeti
Skoda Yeti została dobrze przygotowana do wkupiania się w łaski grupy klientów o konserwatywnym podejściu do motoryzacji. Design oparty o proste figury geometryczne starzeje się wolniej niż wymyślne formy, a regularne kształty nadwozia sprzyjają przestronności wnętrza.
reklama
reklama
Kanciaste nadwozie sprawia wrażenie nieco nieokrzesanego i zadziornego auta. Yeti nie jest wymuskane jak przedstawiciele segmentu Premium, na których nowopowstała rysa wywołuje ukłucie w serce i portfel właściciela.
Zobacz też: Test Peugeot 308GTi: na co dzień? Idealny.
Duże nadkola i nielakierowane plastikowe listwy na zderzakach zachęcają do zjeżdżania z utwardzonych dróg. Na luźniejszej nawierzchni przyda się także większy prześwit.
Wymienione cechy są przydatne nie tylko w czasie plenerowych wycieczek, ale też podczas codziennej eksploatacji w mieście. Regularne kształty ułatwiają parkowanie, a duże koła i prześwit pomogą pokonać wysokie krawężniki.
Czarny lakier i ciemne koła nadają testowanemu egzemplarzowi nieco łobuzerskiego charakteru, co może przypaść do gustu młodszym klientom.
Wnętrze i wyposażenie Skody Yeti
Wnętrze Yeti zostało zaprojektowane w duchu praktyczności. Ergonomia stoi na wysokim poziomie, jednak nie obeszło się bez drobnych potknięć. Przykładem takiego potknięcia jest pokrętło służące do sterowania poziomem głośności systemu audio. Zostało ono umieszczone na kierownicy i przy obracaniu jej np. przy parkowaniu, często zdarzało mi się przypadkiem znacznie zwiększyć poziom głośności muzyki.
Pozycja za kierownicą jest dość wysoka i dzięki temu mamy doskonałą widoczność we wszystkich kierunkach. Fotele w pierwszym rzędzie są wygodne, jednak zapewniają słabe podparcie boczne.
W drugim rzędzie znajdziemy trzy niezależnie regulowane fotele. Bez problemu przewiedziemy na nich trzy dorosłe osoby.
Zobacz też: Test Hyundai Elantra: sedan dla oszczędnych
Bagażnik ma pojemność 405 litrów, które z łatwością spakujemy do auta dzięki dużej klapie i regularnym kształtom bagażnika. Jeśli zajdzie potrzeba, można z Yeti zrobić dwuosobowego dostaw czaka, który przewiezie ponad 1700 litrów bagażu.
Widoczne na zdjęciach Yeti zostało dobrze przystosowane do polskiego klimatu. Zainstalowano tu elementy wyposażenia służące do walki z zimą, m.in. podgrzewaną przednią szybę i podgrzewane dysze spryskiwacza. Latem do walki z upałami dysponujemy dwustrefową automatyczną klimatyzacją.
Zobacz też: Test Ssangyong Korando: Korea kontratakuje