#1: Dominacja urządzeń mobilnych
W 2015 roku wiele się wydarzyło w sferze mobile. Google ogłosiło, że ruch pochodzący z urządzeń mobilnych przekroczył ruch na desktopach w dziesięciu różnych krajach. Wprowadzono również aktualizację algorytmu o nazwie „Mobilegeddon” (https://en.wikipedia.org/wiki/Mobilegeddon), która spowodowała, że strony zoptymalizowane pod urządzenia mobilne zyskały znaczną przewagę nad konkurentami, którzy nie dostosowali się do zmian. Według Google strona zoptymalizowana pod desktop nie jest już potrzebna – wystarczy strona, która sprawnie wyświetla się na smartfonach i tabletach. Z pewnością nie wpłynie to na wielkość ruchu na desktopach, lecz wyraźnie widać, w którą stronę skłania się Google. Warto wziąć to pod uwagę i przygotować własną stronę, wykorzystać opcje reklamy mobilnej oraz zastanowić się nad możliwościami aplikacji w biznesie.
#2: Blokowanie reklam wpłynie na strategię promocji marki
Podstawowa strategia marketingowa zawsze składała się z promocji i reklamy produktów lub usług do ostrożnie dobranej grupy odbiorców, niezależnie od ich miejsca w procesie zakupowym, który jak wiadomo składa się z wielu etapów (zbieranie informacji, porównywanie opcji, metody płatności itd.) Szybki mobilny Internet i mnóstwo informacji w sieci sprawia jednak, że większość tradycyjnych reklam jest ignorowanych lub wręcz blokowanych. Jeśli pragnę kupić nowy telefon, zamiast klikać na reklamę, wolę wpisać nazwę urządzenia do wyszukiwarki i szybko przeczytać kilka recenzji.
Aktualnie, klienci nie oczekują perswazji, lecz rzetelnych, wartościowych informacji, które pomogą im podjąć właściwą decyzję. Zarówno urządzenia korzystające z systemu Android, jak i iOS umożliwiają instalację aplikacji automatycznie blokujących reklamy. Rozszerzenie typu Ad Blocker Plus jest już dostępne dla przeglądarek takich jak Firefox czy Chrome od wielu lat, i codziennie korzystają z niego miliony osób. Warto więc przemyśleć strategię promocji i zabezpieczyć się na przyszłość. Zamiast na reklamę, część budżetu marketingowego warto wykorzystać na tworzenie contentu, który zostanie doceniony przez potencjalnych klientów i rozprzestrzeniony w sieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
#3: Rozwój technologii opartych na wirtualnej rzeczywistości
W pierwszym kwartale 2016 roku na rynku pojawi się rewolucyjne urządzenie o nazwie Oculus Rift. Jest to zestaw typu headset, który pozwoli użytkownikom na wkroczenie do świata wirtualnej rzeczywistości. Dzięki specjalnym okularom, po raz pierwszy w historii, klienci na rynku masowym będą w stanie doświadczyć wirtualnej rzeczywistości (VR) w zaciszu własnego mieszkania. Trudno zakładać, że Rift od razu zaoferuje funkcje marketingowe. Jeśli jednak zauważymy wzrost popularności produktu oraz nowe modele (jak w przypadku pierwszych smartfonów), Oculus z pewnością wpłynie na to, jak marketerzy będą komunikować się z klientami.
Urządzenie umożliwi personalizację treści na bardzo wysokim poziomie i tworzenie kampanii marketingowych, których klienci nie będą w stanie zignorować, tak jak ma to miejsce w przypadku TV lub reklam typu display. Trudno przewidzieć, czy Rift rzeczywiście zrewolucjonizuje rynek, czy okaże się tylko kolejnym gadżetem, jak Google Glass. Warto jednak trzymać rękę na pulsie i śledzić rozwój tego typu technologii w 2016 roku.
#4: Treści wideo jeszcze bardziej zyskają na popularności
Według Cisco, jeszcze przed 2017 treści wideo będą generowały około 69% ruchu w sieci. Nie powinno to nikogo dziwić. Ostatnio widzimy, że coraz więcej marek zaczyna inwestować w kampanie wideo i współpracę z vlogerami. Jednak oprócz wysoko budżetowych produkcji, w 2016 roku zauważymy jeszcze więcej treści wygenerowanych przez użytkowników. Dla przykładu, nowy iPhone posiada 12-megapikselową kamerę, a stworzone w ten sposób wideo można szybko edytować i opublikować nowe treści w ciągu zaledwie kilkunastu sekund. W gruncie rzeczy, wszyscy zamieniamy się w profesjonalnych fotografów i nikt już nie potrzebuje całej ekipy filmowej, aby stworzyć skuteczną reklamę. Obecnie potrzeba nam raczej zaangażowanych marketerów, którzy będą w stanie stworzyć niskobudżetowe treści, które mimo wszystko zainteresują potencjalnych klientów.
#5: Internet rzeczy (ang. Internet of Things – IoT)
Do roku 2020 liczba urządzeń podłączonych do sieci przekroczy 40 miliardów. Technologie wearables (akcesoria takie jak zegarki iWatch lub okulary Google Glass) zyskają jeszcze większą popularność, a coraz więcej urządzeń typu RTV i AGD będzie można obsługiwać przy pomocy mobilnego Internetu. Oznacza to, że marketerzy będą mieć dostęp do szerszego zakresu informacji na temat konsumentów. Dane te będą dotyczyły codziennych nawyków indywidualnych użytkowników. Być może oznacza to, że niedługo będziemy w stanie namierzać każdy krok potencjalnych klientów. Dla marketerów oznacza to, że w przyszłości dane będą oparte o konkretne zachowania oraz lokalizację. Technologia ta może wydawać się dość niepokojąca, lecz marki z pewnością nie zawahają się jej użyć.
Podsumowanie
Gdy przyjdzie czas na przygotowanie planu marketingowego na kolejny rok, upewnij się, że powrócisz na chwilę do tego artykułu i dokładnie zastanowisz się nad tym, jak wykorzystać opisane tutaj trendy na własną korzyść. Zasady skutecznego marketingu są stałe, lecz każdego roku pojawiają się zupełnie nowe technologie (np. Internet rzeczy lub technologie zbliżeniowe) i metody komunikacji. Widzimy również zmiany w sposobach konsumpcji treści: trzeci ekran, live streaming, kultura „always on” oraz zwiększenie prędkości i dostępności Internetu mobilnego to tylko niektóre ze zjawisk, na które trzeba się przygotować w 2016 roku.
Co o tym sądzisz? Czy znasz inne trendy technologiczne lub marketingowe, na które należy zwrócić uwagę w ciągu następnych dwunastu miesięcy? Podziel się opinią w sekcji komentarzy.
Porozmawiaj o tym na naszym FORUM!
Autor: Marta Więcław Grupa TENSE