REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Teoretyczna a rzeczywista droga hamowania

Jakubowski Ryszard
Droga hamowania jest jednym z najważniejszych czynników, decydujących niejednokrotnie o życiu lub śmierci kierowcy, jego pasażerów oraz postronnych osób. Fot. Moto.wieszjak.pl
Droga hamowania jest jednym z najważniejszych czynników, decydujących niejednokrotnie o życiu lub śmierci kierowcy, jego pasażerów oraz postronnych osób. Fot. Moto.wieszjak.pl

REKLAMA

REKLAMA

Droga hamowania jest jednym z najważniejszych czynników, decydujących niejednokrotnie o życiu lub śmierci kierowcy, jego pasażerów oraz postronnych osób. Do licznych wypadków dochodzi tylko dlatego, że kierowcy nie zdają sobie sprawy z jej długości. Istnieją dwa rodzaje drogi hamowania: teoretyczna i rzeczywista. Jaka jest różnica i jak wpływa na nasze bezpieczeństwo?

Teoretyczna droga hamowania

Podczas badania przyczyn wypadków zwykle przyjmuje się dla obliczenia prędkości jazdy hamującego pojazdu drogę, którą przebył on od chwili uruchomienia hamulców, czyli od miejsca gdzie pojawia się początek śladów hamowania na nawierzchni drogi do miejsca, gdzie on się zatrzymał. Prędkość oblicza się na podstawie odpowiednich tabel i przeliczników. Obliczenia te to właśnie teoretyczna droga hamowania, która jednak wcale nie musi mieć pokrycia w rzeczywistości.

REKLAMA

Zobacz też: Jak zużyte amortyzatory wpływają na drogę hamowania?

REKLAMA

Wspomniane tabele podają drogę hamowania pojazdu bez uwzględnienia takich czynników, jak właściwości nawierzchni drogi w miejscu wypadku (nawet różne rodzaje asfaltu dają różną przyczepność!), rodzaj opon i jakość nakładek hamulcowych w pojeździe, sprawność psychofizyczna kierowcy w chwili zauważenia niebezpieczeństwa oraz jego sprawność fizyczna, od której zależy czas przeniesienia nogi na pedał hamulca i wciśnięcia go do miejsca, w którym pojawi się odpowiednie ciśnienie w układzie hamulcowym, zdolne do zainicjowania hamowania. W praktyce przy obliczaniu teoretycznej drogi hamowania należy uwzględnić tak wiele zmiennych, że wynik obliczenia będzie zawsze bardzo przybliżony i niemal nigdy nie będzie odpowiadał ściśle rzeczywistej drodze hamowania.

W rozważaniach na temat teoretycznej drogi hamowania należy uwzględnić także działanie ABS, ASR i ESP. Systemy te w teorii mają za zadnie przejąć kontrolę nad układem hamulcowym tak, aby uniemożliwić blokowanie kół w wyniku zbyt silnego nacisku na pedał hamulca lub po natrafieniu na którekolwiek z kół na fragment nawierzchni o gorszej przyczepności. Mają one  jednak pewną wspólną wadę: są sterowane przez pokładowy komputer, który nie jest w stanie uwzględnić wszystkich czynników, z jakimi styka się hamujący pojazd. Tak więc systemy te uniemożliwią wykonanie niektórych manewrów, pozwalających na skrócenie drogi hamowania lub ominięcie przeszkody, np nie dopuszczą do zainicjowania kontrolowanego poślizgu, który może uchronić na śliskiej nawierzchni przed uderzeniem w przeszkodę. Kierowcy powinni więc zawsze pamiętać, że nawet najlepszy system wspomagający działania kierowcy jeszcze długo nie dorówna człowiekowi z odpowiednimi umiejętnościami.

Poza tym jest empirycznie dowiedziono, że działający ABS wydłuża o co najmniej kilka procent drogę hamowania w stosunku do przebytej przez pojazd prowadzony przez kierowcę który potrafi hamować jednostajnie na granicy utraty przyczepności kół do drogi, jednak bez przekroczenia tej granicy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Rzeczywista droga hamowania

Współczesne samochody mają systemy hamulcowe bliskie doskonałości. Wyrabia to w kierowcach, a zwłaszcza w ich podświadomości przekonanie, że samochód jest w stanie zatrzymać się niemal w chwili, kiedy kierowca wciśnie pedał hamulca. W rzeczywistości pojazd zatrzyma się kilkanaście albo nawet kilkadziesiąt metrów dalej, często już na przeszkodzie, tarasującej mu drogę. Oto 3 najważniejsze przyczyny, dla których droga hamowania w praktyce jest znacznie dłuższa, niż w teorii.

Zobacz też: Jak skutecznie i racjonalnie hamować?

Oto czynniki wpływające na rzeczywistą drogę hamowania:

  1. Opóźnienie reakcji kierowcy i układu hamulcowego. Nawet człowiek dysponujący najlepszym refleksem nie jest w stanie uruchomić hamulców dokładnie w chwili dostrzeżenia niebezpieczeństwa. Jego umysł musi mieć czas na przeanalizowanie sytuacja a następnie skierowanie odpowiedniego bodźca do mięśni nogi, które przeniosą ją z pedału gazu na pedał hamulca i spowodują wywarcie na niego odpowiedniego nacisku. Czas ten wynosi około 1 sekundy. Samochód, jadący z prędkością 110 km/godz. pokona w tym czasie nieco ponad 30 metrów. Kolejne opóźnienie pojawia się w układzie hamulcowym. Od chwili naciśnięcia pedału hamulca do momentu rozpoczęcia efektywnego hamowania, czyli do pojawienia się w układzie hamulcowym odpowiedniego ciśnienia, zdolnego do wywarcia odpowiedniego nacisku przez szczęki lub klocki hamulcowe mija co najmniej pół sekundy. Tak więc efektywne hamowanie rozpoczyna się najwcześniej po przejechaniu przez samochód około 50 m od chwili, kiedy kierowca zauważy niebezpieczeństwo przy prędkości 110 km/godz. i prawie 100 m przy prędkości 220 km/godz.
  2. Jakość opon i nawierzchni drogi. Produkowane opony są coraz lepsze, co nie oznacza, że są doskonałe w każdych warunkach. Parametrem, który decyduje o długości drogi hamowania jest współczynnik tarcia na styku opony i nawierzchni drogi. Nie ma dwóch dróg o identycznej nawierzchni. Nie ma także drogi o jednakowej nawierzchni na całej długości. Inna więc będzie droga hamowania tych samych opon na szorstkim betonie, znacznie krótsza od tej na dobrym asfalcie zawierającym dużo wypełniacza kamiennego, a ta z kolei będzie krótsza od drogi hamowania na nawierzchni wykonanej ze smoły ze znikomą ilością wypełniacza. W praktyce droga hamowania na betonie będzie co najmniej dwukrotnie krótsza, niż na gładkim asfalcie i co najmniej czterokrotnie krótsza od drogi hamowania na coraz rzadziej spotykanej kostce bazaltowej.
  3. Wilgotność i inne zanieczyszczenia nawierzchni drogi. Mogą one wydłużyć drogę hamowania wielokrotnie, zwłaszcza gdy pojawi się aquaplanning albo na drodze będzie rozlany olej. Nie pomogą tu żadne układy korygujące siłę hamowania. W najgorszym przypadku droga hamowania na nawierzchni pokrytej olejem lub lodem może od chwili rozpoczęcia efektywnego hamowania wynieść nawet 100 m przy prędkości zaledwie 50 km/godz. Należy do tego dodać drogę, potrzebną na reakcję kierowcy, wynoszącą przy tej prędkości około 15 m

Co z tego wynika dla kierowcy? Otóż należy pamiętać, że teoretyczna droga hamowania zwykle będzie krótsza niż rzeczywista. A to zostawia kierowcy mniej czasu na reakcję, mniej dystansu do przeszkody, w efekcie czego w awaryjnych sytuacjach bardzo zmniejsza się margines bezpieczeństwa. Dlatego bezpiecznie jest zostawiać sobie o wiele więcej miejsca na ewentualny manewr, np. utrzymując większą odległość od poprzedzającego samochodu.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Pieszy ma pierwszeństwo na pasach. To pierwszeństwo nie jest jednak bezgraniczne

Nietrudno odnieść wrażenie, że piesi uważają się w Polsce za święte krowy. To jednak poważny błąd myślenia. Bo jest pewien przypadek, w którym pierwszeństwa na pasach nie mają. Warto o nim pamiętać.

Czy na zakazie wyprzedzania można wyprzedzić rowerzystę?

Przy drodze ustawiony jest znak B-25 "zakaz wyprzedzania". Przed pojazdem jedzie jednak rowerzysta. Czy za tą tablicą można wyprzedzić cyklistę? Czy kierujący powinien poczekać do miejsca, w którym zakaz przestaje obowiązywać?

Kierowcy zawodowi. Transportują, ale też napędzają polską gospodarkę

W Europie jest ich kilka milionów. Na co dzień wykonywana przez nich praca bywa niezauważana. To jednak poważny błąd. Bo przemierzają nawet kilkaset tysięcy km rocznie i przewożą nawet 14 mld ton towarów.

Elektryk w garażu podziemnym? Oto nowe wytyczne ppoż dla takich obiektów

Pożary samochodów elektrycznych są długie. I niestety może do nich dojść także w garażach podziemnych. Co wtedy? Pojawiły się właśnie nowe wytyczne ppoż. Kluczowe jest to, że nowe rekomendacje zostały przygotowane przez naukowców we współpracy ze Strażą Pożarną.

REKLAMA

Jeśli przejdziemy na samochody elektryczne, będziemy musieli zwiększyć zatrudnienie w straży pożarnej – straż trzeba wezwać do każdej kolizji

Tak jest przynajmniej teraz, przy obecnej technologii stosowanej w bateriach elektrycznych zasilających napęd. Żaden kierowca ani obecnie nawet serwis techniczny nie oceni właściwie zagrożenia pożaru lub innych niepożądanych skutków nawet drobnej kolizji.

100,50 zł. Tyle musi zapłacić pewna grupa kierowców. Bezterminowe prawo jazdy do wymiany

Przez ponad 10 lat kierowcy w Polsce cieszyli się bezterminowymi prawami jazdy. Jednak nachodzi moment, w którym te dokumenty przestaną obowiązywać. Co to oznacza dla wszystkich posiadaczy tych ważnych dokumentów? 

Zapłacimy mniej za paliwo. O ile mają spaść ceny?

Według analityków Reflex, w najbliższych dniach możemy spodziewać się spadku cen benzyny o średnio 10 groszy za litr, a diesla o 5 groszy. Obecnie średnie ceny paliw są nieco niższe niż tydzień temu: benzyna 95 kosztuje 6,67 zł/l, a olej napędowy 6,68 zł.

350 rowerów za darmo, wystarczy słowo dziękujemy? To kolejna metoda na kradzież tożsamości w Internecie

Najnowsza pułapka zastawiona przez złodziei tożsamości na internautów to fałszywa oferta zamieszczona na Facebooku o rozdaniu za słowo „dziękuję” 350 rzekomo zadrapanych delikatnie w transporcie rowerów.

REKLAMA

Nissan Juke po liftingu. Powrót żółtego lakieru to jedno. Zmieni się też technologia

Mniej znaczy więcej? Tak najwyraźniej uznał Nissan. Bo ile byście nie patrzyli na nadwozie nowego Juke, zmian nie dostrzeżecie. No może poza jedną. Do gamy wrócił żółty lakier. Wbrew pozorom taka sytuacja nie wynika jednak z lenistwa japońskich inżynierów. Oni po prostu skupili się na czymś innym.

Kupno samochodu z drugiej ręki: czym grozi kupno auta bez aktualnego przeglądu technicznego

Prawo nie zabrania sprzedaży auta bez aktualnego badania technicznego i często to się zdarza gdy pojazd stał długo w komisie albo w garażu sprzedającego bez dłuższego okresu użytkowania. Jednak jeśli chce się kupić takie auto – a brak badania może wpływać przecież na obniżkę ceny i czynić całą transakcję okazyjną – trzeba zadbać o kilka kluczowych rzeczy. Oto co radzą eksperci.

REKLAMA