REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Mikrosamochody zyskują w Polsce na popularności

Aixam mikrosamochód
Aixam mikrosamochód
Aixam

REKLAMA

REKLAMA

Samochody dla nastolatków określane potocznie mianem mikrosamochodów są coraz bardziej popularne w Polsce. Co decyduje o ich sukcesie?

Sprzedaż mikrosamochodów w Polsce

Rynek mikrosamochodów prężnie się rozwija. Firma Aixam, lider rynku, co roku sprzedaje kilkadziesiąt takich pojazdów, a dynamika wzrostu utrzymuje się na poziomie 100 proc. rocznie. W 2013 roku zarejestrowano w kraju kilkaset mikrosamochodów, rok temu było ich ponad tysiąc. Cena w zależności od wyposażenia waha się od 40 do 70 tys. zł. Klienci często sprowadzają używane samochody z Europy Zachodniej. 

REKLAMA

Mikrosamochody są dostępne w Europie od ponad 30 lat – we Francji, w krajach skandynawskich i we Włoszech. Aixam sprzedaje ich rocznie 13-14 tys. – mówi agencji Newseria Biznes Aleksander Kmiecik, dyrektor sprzedaży Aixam Polska. – W Polsce to wciąż produkt niszowy. Sprzedaż jednak rośnie, z roku na rok mamy wzrost o 100 proc. Rocznie sprzedajemy kilkadziesiąt pojazdów.

Zobacz też: Ubezpieczyciele dopłacają do polis OC?

REKLAMA

Lekki czterokołowiec mogą prowadzić również nastolatki i to właśnie oni najczęściej takimi pojazdami się poruszają. Waga samochodu nie może przekraczać 350 kg, moc silnika to maksymalnie 4 kW, a maksymalna prędkość jest ograniczona do 45 km/h. Do prowadzenia mikrosamochodów wystarczy prawo jazdy kategorii AM, warunkiem jego uzyskania jest ukończenie 14 lat.

Naszą główną grupą klientów są ludzie młodzi i bardzo młodzi, którzy mieszkają poza miastem i dojeżdżają do szkoły czy na zajęcia pozalekcyjne. To dzieci bogatych rodziców – podkreśla Kmiecik.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Koszt mikrosamochodu nie jest mały. Podstawową wersję można kupić za ok. 30 tys. zł, jednak ceny sięgają nawet 70 tys. zł. To m.in. efekt skomplikowanego procesu produkcyjnego. Dodatkowe wyposażenie może wywindować cenę nawet do 90 tys. zł. Mimo to małe pojazdy cieszą się coraz większym zainteresowaniem.

Liczymy, że za parę lat osiągniemy sprzedaż na poziomie 150, może nawet 200 pojazdów rocznie. Mamy na polskim rynku około 40-50 proc. udziału – mówi dyrektor Aixam.  

REKLAMA

Mikrosamochody przede wszystkim dobrze sprawdzają się w mieście, ze względu na niewielkie gabaryty łatwo je zaparkować. Są też bardziej ekologiczne niż większość pojazdów, w części z nich stosowane są silniki elektryczne, a automatyczna skrzynia biegów i czujniki parkowania sprawiają, że dobrze sprawdzają się na zatłoczonych ulicach.

Nasze silniki spełniają normy emisji spalin, które wejdą w życie dopiero w 2017 roku. Pojazdy są zbudowane na ramie aluminiowej, która działa na takiej samej zasadzie, jak klatka bezpieczeństwa w samochodach rajdowych. Chociaż wcześniej nie było wymogów, producent Aixam od blisko 15 lat wykonuje testy zderzeniowe swoich pojazdów – wskazuje Kmiecik.

Mikrosamochody nie wiążą się też z wyższą stawką OC, tak jak jeszcze kilka lat temu. Ubezpieczyciele proponowali stawkę w wysokości kilkunastu tysięcy złotych, przede wszystkim ze względu na większe ryzyko z uwagi na niski wiek kierowców.

Obecnie współpracujemy z PZU, które traktuje te pojazdy jak normalne samochody osobowe. Pełny pakiet ubezpieczenia kosztuje tyle, co w normalnym samochodzie średniej klasy – przekonuje Aleksander Kmiecik.

Polacy powoli przyzwyczajają się do mikrosamochodów, ale częściej niż na zakup w salonie decydują się na sprowadzenie używanego pojazdu z Zachodu. Ekspert ocenia, że w 2014 roku zarejestrowano ok. 800 samochodów zza granicy, to kilkukrotnie więcej, niż wyniosła sprzedaż nowych aut. Kmiecik przypomina jednak, że kupno używanego samochodu wiąże się też z większym ryzykiem.

Taki samochód najlepiej zbadać w serwisie autoryzowanej stacji obsługi tak, żeby nie było później sytuacji, że numer nadwozia nie zgadza się z numerem silnika albo że samochody zostały złożone z 3-4 pojazdów, bo tak, niestety, często się zdarza – ocenia dyrektor sprzedaży Aixam. 

Źródło: materiały prasowe Newseria.pl

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Sprawdź, gdzie nie przejedziesz! Blokady rolników 20 marca 2024 r. – mapa, objazdy. Ponad 500 blokad [Aktualizacja]

    W dniu 20 marca 2024 r. nastąpi kolejna odsłona protestu rolników. Na drogach całej Polski staną blokady rolnicze. Publikujemy mapę online protestów rolniczych i ewentualnych objazdów. Mapa jest stale aktualizowana, aktualnie widnieje na niej ponad 500 punktów blokad. Poza tym poniżej stale aktualizujemy informacje z samorządów i Policji odnośnie blokad drogowych w tym dniu.

    Bridgestone rozbudowuje fabrykę. Zainwestuje prawie mld zł. Dzięki temu zakład wyprodukuje 7 mln opon rocznie

    Bridgestone ma zamiar rozbudować hiszpański zakład produkcyjny w Burgos. Cele gigantycznej inwestycji są trzy. Chodzi o zwiększenie produkcji, poprawę standardu i mocniejsze pójście w kierunku zrównoważonego rozwoju.

    Młodzi nie chcą prawa jazdy. W 2023 r. dokumentów było o 30 proc. mniej, niż jeszcze kilka lat temu

    Dane z CEPiK nie pozostawiają złudzeń. W 2023 r. w Polsce zostało wydanych o 30 proc. mniej praw jazdy, niż w 2015 r. Jak ten trend może wpłynąć na producentów samochodów oraz rynek aut używanych?

    Auta w leasingu policja nie zabierze. Kierowca zapłaci jednak nawiązkę, a do tego poniesie koszty podatkowe

    Pijany kierowca zatrzymany w samochodzie leasingowanym auta nie straci. Mimo wszystko za swój czyn zapłaci i to podwójnie. Nawiązka dopiero otwiera listę jego strat. Kolejnym punktem jest utrata praw do odliczenia podatkowego.

    REKLAMA

    Na stacje powraca stary typ paliwa. Czy to oznacza, że kierowcy już nie muszą się bać benzyny E10?

    Kilka dni temu na stacje w całej Polsce powrócił stary typ paliwa. Ostatni raz kierowcy mogli je zatankować w październiku 2023 r. Czy to oznacza dobrą informację dla osób, które nie chcą benzyny Pb 95 E10? Sprawdźmy.

    Urzędnicy żądają podwyżek opłat za rejestrację samochodu w Polsce. Niestety mają rację. Stoi za nimi matematyka

    Dlaczego podwyżki? Powiaty domagają się urealnienia opłat za czynności realizowane w wydziałach komunikacji. Wskazują np. że opłata za dowód rejestracyjny wynosząca 54 zł nie była zmieniana od 20 lat. Od kwietnia PWPW, która produkuje te dokumenty podnosi stawkę do prawie 45 zł. 

    Policja oddała pierwsze auto zabrane pijanemu. I co z tego? Nie ma co robić afery, bo kierowca konfiskaty i tak nie uniknie

    Przepisy o odbieraniu aut pijanym są, ale tak właściwie... ich nie ma? Potwierdzać to może przypadek 46-latka, któremu policjanci najpierw zabrali Volvo, a później je oddali. Z uwagi na brak przepisów wykonawczych. To jednak jeszcze nie świadczy o tym, ze nowelizacja jest martwa czy poszła do kosza. Kierowca nową karę i tak poniesie.

    Rząd chce jednak wykasować podatek od aut spalinowych. Szykuje się do rozmów z UE na temat zmian w KPO

    KPO miało zgotować kierowcom w Polsce aż dwa podatki od aut spalinowych. Teraz okazuje się, że tych może wcale nie być. Nowy rząd planuje renegocjację planu odbudowy. Danina płacona przez kierowców ma zniknąć z dokumentu, a tym samym nie zacznie obowiązywać w Polsce.

    REKLAMA

    Chciał uniknąć kary za parkowanie. Przerobił litery na tablicy rejestracyjnej. Dostał zarzut karny i może trafić do więzienia na 5 lat

    Aby uniknąć płacenia mandatów za nieprawidłowe parkowanie, dostawca jedzenia przerobił na tablicy rejestracyjnej literę F na E. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia. Chciał być sprytny. Policjanci byli jednak sprytniejsi.

    103-latka rozbiła bank. Prowadziła auto bez prawa jazdy. Samochód nie miał natomiast OC

    Miała 103 lata i prowadziła samochód. Prowadziła go bez prawa jazdy. Na tym kłopoty seniorki się nie kończą. Jaki był finał? Karabinierzy – bo akcja rozgrywała się we Włoszech – odwieźli ją do domu. Ona natomiast zapowiedziała zakup... skutera!

    REKLAMA