REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kiedy nagranie z kamery nie będzie dowodem w sądzie?

Kiedy nagranie z kamery nie będzie dowodem w sądzie?
Kiedy nagranie z kamery nie będzie dowodem w sądzie?
BMW

REKLAMA

REKLAMA

Nagranie z kamery zainstalowanej w samochodzie może być dowodem w przypadku niejasności związanych z przebiegiem wypadku lub kolizji. Jakie cechy musi spełniać nagranie, by sąd go nie odrzucił?

REKLAMA

Kamerki samochodowe powoli wpisują się w krajobraz polskich dróg. To nie tylko gadżety pozwalające nagrać swoją jazdę, tylko praktyczne narzędzie, mogące również stanowić wsparcie w zarządzaniu autami służbowymi. Rejestratory jazdy w razie kolizji czy wypadku mogą stanowić dowód w sądzie, pozwalający naszemu kierowcy wskazać, że oskarżenia są niesłuszne. Oprócz pomocy w postępowaniu dowodowym związanym ze sprawami karnymi, warto zwrócić uwagę na wsparcie kamer samochodowych w razie wątpliwości ubezpieczycieli - przy próbie uzyskania odszkodowania.

REKLAMA

Naturalnie rejestrator może teoretycznie stanowić broń „obosieczną”, potwierdzając czynny udział w zaistniałym zdarzeniu naszego kierowcy lub nawet jego bezwzględną winę. Jednak nierzadko sprawy związane z kolizją, czy wypadkiem nie wyglądają jednostronnie. Elektroniczny zapis może utrwalić przyczynienie się poszkodowanego do wypadku czyli jego własne nieprawidłowe zachowanie, które było jedną z przyczyn powstania danej sytuacji.

Tym samym istnieje duża szansa obniżenia wysokości odszkodowania. zgodnie z zasadą compensatio lucri cum damnio. Przykład? Przechodzenie przez drogę w miejscu niedozwolonym, wymuszenie pierwszeństwa na skrzyżowaniu lub też zajechanie drogi przy teoretycznie jednoznacznie orzekanych o winie uderzeniach w tył innego auta.

Zobacz też: Czy można przejeżdżać przez skrzyżowanie na żółtym świetle?

Przyczyny, z powodu których sądy odrzuca nagranie z kamery

REKLAMA

Nagranie może również stanowić dowód winy kierowcy naruszającego przepisy o ruchu drogowym. Na szczęście dla użytkowników samochodów, nagrywający nie ma prawa publikować nagrań z wypadków na portalach internetowych. Może to bowiem stanowić naruszenie dóbr osobistych osób nagranych np. prawa do wizerunku i prywatności oraz do zachowania dobrego imienia, a tym samym spowodować obowiązek zapłaty odszkodowania.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Polskie prawo nie reguluje wprost zasad przeprowadzenia dowodów z nagrań filmowych. Teoretycznie wystarczy, że sędzia obejrzy film na rozprawie i już może wyciągnąć wnioski co do winy lub jej braku. Jednak sądy wielokrotnie odrzucały takie dowody, kiedy materiał filmowy nie jest przydatny do rozpoznania sprawy. Najczęściej odmowa dotyczyła następujących przypadków:

  1. Nagranie nie zostało dostarczone na oryginalnym nośniku, na którym zostało zapisane np. taśma filmowa, płyta CD, karta pamięci lub dysk twardy.
  2. Nagranie było edytowane lub zmieniane np. przez wycięcie fragmentu taśmy lub przedstawienie tylko części pliku z nagraniem.
  3. Nagranie jest niewyraźne i nie można zidentyfikować osób biorących udział w wypadku.
  4. Nagranie nie pozwala na dokładne wskazanie miejsca wypadku - szczególnie częste poza obszarem zabudowanym np. w lesie.
  5. Nagranie nie zawiera daty i godziny zdarzenia.
  6. Nagranie nie przedstawia przebiegu wypadku tylko jego skutki.
  7. Nagranie jest czarno-białe i nie można jednoznacznie zidentyfikować pojazdów i zdarzeń.
  8. Nagranie zostało zarejestrowane w nocy i zbyt mała ilość światła nie pozwala na identyfikację.

Zobacz też: Czy dzwonić na policję, gdy mija nas pirat drogowy?

Potwierdzenie autentyczności        

Warto dokładnie przeanalizować powyższe punkty i powiadomić o tego typu sytuacjach kierowców użytkujących rejestratory, może nawet jako załącznik do polityki flotowej. Wszak nie od dziś wiadomo, że lepiej użytkownikowi przekazać więcej informacji niż mniej, by potem nie było problemu z wypłatą odszkodowania lub sprawą w sądzie. I tutaj drobna porada związana z samym nabyciem produktu. Aby kierowca mógł skorzystać z nagrania w sądzie, powinien otrzymać od naszej firmy lub też samemu kupić kamerkę, która zapisuje obraz na zewnętrznych nośnikach, najlepiej kartach pamięci lub płytach DVD. Wiele urządzeń zapisuje nagranie w krótkich okresach np. co 5 minut i łatwiej jest znaleźć prawidłowe nagranie.

Dowód w sądzie może stanowić tylko oryginalny nośnik, na przykład karta pamięci, na której zapisano film albo też całe urządzenie, gdy zapis nastąpił do pamięci wewnętrznej. Oczywiście można zgrać kopie nagrania na własny komputer i potem zapisać na płytach DVD. Jednak nagranie musi zostać zbadane przez biegłych sądowych z zakresu fonografii. Ich zadaniem będzie sporządzenie opinii o autentyczności nagrania oraz przebiegu zdarzeń.

Zobacz też: Jakie pojazdy są uprzywilejowane na drodze?

Nagranie z GPS jest bardziej wiarygodne

Kamera powinna rejestrować prawidłową datę i godzinę zdarzenia w sposób automatyczny, najlepiej w samym pliku nagrania. Dzięki temu można udowodnić, że rejestracja dotyczy sytuacji, która miała miejsce danego dnia o konkretnej porze. Kamera powinna zostać ustawiona na odpowiednią jakość nagrania oraz jego jasność. Całkowite minimum to rozdzielczość VGA 640 na 320 pikseli, która pozwala na obejrzenia zdarzenia na ekranie komputera i nie rozmazuje twarzy ani tablic rejestracyjnych. Ponadto przy nagraniu w nocy należy odpowiednio zwiększyć jasność, aby można było zauważyć obiekty obok świateł reflektorów.

Modele kamer posiadające wyposażenie więcej niż podstawowe, posiadają odbiornik GPS i mogą rejestrować prędkość jazdy, a nawet przebieg trasy, co pozwala na odrzucenie zarzutów przekroczenia prędkości przez naszego kierowcę. W najdroższych modelach znajdziemy swego rodzaju czarną skrzynkę, która zapisuje kierunek jazdy, prędkość, a nawet wstrząsy, co jednoznacznie pozwala zidentyfikować czas wypadku.

Zobacz też: Kto kontroluje działania straży miejskiej w Polsce?

Jak postępować przed sądem?

W razie złożenia wniosku do sądu o przeprowadzenie dowodu z nagrania, należy opisać przebieg zdarzenia własnymi słowami oraz załączyć nagranie na oryginalnym nośniku np. karcie pamięci oraz odpisach dla innych stron w postaci kopii nagranych na płytę CD. Ponadto należy pamiętać, że zarówno policja, biegli sądowi jak i uczestnicy zdarzenia mogą posiadać inną opinię na temat okoliczności zdarzenia drogowego niż nasza. Ostatecznie o wyniku decydują sędziowie - po przeczytaniu wszystkich zeznań, opinii biegłych i protokołów policyjnych. Dlatego należy przygotować prawdziwe uzasadnienie i ostrożnie zgłaszać zarzuty do sprawcy, aby nie narazić się na zarzut składania fałszywych zeznań.

Tekst: Radosław Pluciński, Radca Prawny, Kancelaria Prawna www.radcyprawni.net, artykuł pochodzi z magazynu FlotaAutoBiznes

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Lewy pas to pas do jazdy szybkiej? Nie, ale i tak nie możesz z niego korzystać

Przepisy są jasne. Królowie lewego pasa popełniają wykroczenie. Ma on bowiem przypisaną konkretną rolę. Warto o tym pamiętać, bo jazda lewym pasem może się okazać drogą przyjemnością drogową.

Policjant pokazuje jedno, ty robisz drugie. Mandat do 5000 zł i 15 punktów karnych

Kierowca ma obowiązek stosowania się do poleceń wydawanych przez policjanta. I warto o tym pamiętać. Ignorowanie komend może się bowiem skończyć naprawdę surowym mandatem.

Pieszy ma pierwszeństwo na pasach. To pierwszeństwo nie jest jednak bezgraniczne

Nietrudno odnieść wrażenie, że piesi uważają się w Polsce za święte krowy. To jednak poważny błąd myślenia. Bo jest pewien przypadek, w którym pierwszeństwa na pasach nie mają. Warto o nim pamiętać.

Czy na zakazie wyprzedzania można wyprzedzić rowerzystę?

Przy drodze ustawiony jest znak B-25 "zakaz wyprzedzania". Przed pojazdem jedzie jednak rowerzysta. Czy za tą tablicą można wyprzedzić cyklistę? Czy kierujący powinien poczekać do miejsca, w którym zakaz przestaje obowiązywać?

REKLAMA

Kierowcy zawodowi. Transportują, ale też napędzają polską gospodarkę

W Europie jest ich kilka milionów. Na co dzień wykonywana przez nich praca bywa niezauważana. To jednak poważny błąd. Bo przemierzają nawet kilkaset tysięcy km rocznie i przewożą nawet 14 mld ton towarów.

Elektryk w garażu podziemnym? Oto nowe wytyczne ppoż dla takich obiektów

Pożary samochodów elektrycznych są długie. I niestety może do nich dojść także w garażach podziemnych. Co wtedy? Pojawiły się właśnie nowe wytyczne ppoż. Kluczowe jest to, że nowe rekomendacje zostały przygotowane przez naukowców we współpracy ze Strażą Pożarną.

Jeśli przejdziemy na samochody elektryczne, będziemy musieli zwiększyć zatrudnienie w straży pożarnej – straż trzeba wezwać do każdej kolizji

Tak jest przynajmniej teraz, przy obecnej technologii stosowanej w bateriach elektrycznych zasilających napęd. Żaden kierowca ani obecnie nawet serwis techniczny nie oceni właściwie zagrożenia pożaru lub innych niepożądanych skutków nawet drobnej kolizji.

100,50 zł. Tyle musi zapłacić pewna grupa kierowców. Bezterminowe prawo jazdy do wymiany

Przez ponad 10 lat kierowcy w Polsce cieszyli się bezterminowymi prawami jazdy. Jednak nachodzi moment, w którym te dokumenty przestaną obowiązywać. Co to oznacza dla wszystkich posiadaczy tych ważnych dokumentów? 

REKLAMA

Zapłacimy mniej za paliwo. O ile mają spaść ceny?

Według analityków Reflex, w najbliższych dniach możemy spodziewać się spadku cen benzyny o średnio 10 groszy za litr, a diesla o 5 groszy. Obecnie średnie ceny paliw są nieco niższe niż tydzień temu: benzyna 95 kosztuje 6,67 zł/l, a olej napędowy 6,68 zł.

350 rowerów za darmo, wystarczy słowo dziękujemy? To kolejna metoda na kradzież tożsamości w Internecie

Najnowsza pułapka zastawiona przez złodziei tożsamości na internautów to fałszywa oferta zamieszczona na Facebooku o rozdaniu za słowo „dziękuję” 350 rzekomo zadrapanych delikatnie w transporcie rowerów.

REKLAMA