Bariery dla biznesu w Polsce

Bariery w prowadzeniu biznesu
Polska plasuje się na odległych miejscach w rankingach państw sprzyjających prowadzeniu własnego biznesu. Jakie są największe bariery dla prowadzenia biznesu w Polsce?

Każdy polski przedsiębiorca ściera się na co dzień z „życzliwością” państwa gorliwie wtrącającego się w każdy aspekt prowadzenia interesów oraz otwartością i elastycznością wielkich korporacji (bankowość/ubezpieczenia), które dostosowując się do wymogów urzędów i instytucji  centralnych, działają w sposób przeformalizowany  i powolny, za to biznesowo jednostronny.  Poniższy katalog tego co wkurza w polskim biznesie jest katalogiem otwartym, a zarazem świadectwem braku wyobraźni, kompetencji i dobrej woli tych, którzy reformy państwa mają przyklejone super klejem cynizmu do politycznych ust. Tyle tytułem wstępu przejdźmy do naszych rankingowych kategorii.

Szukasz oszczędności? Wybierz konto firmowe bez opłat  za prowadzenie!

Urzędnicy

  1. Państwo w swej łaskawości dla biznesu obdarowało go kompetentną kadrą urzędniczą działającą w myśl tradycji: „Urzędnik ma zawsze rację”. Totalny dramat panuje zwłaszcza w urzędach centralnych i wojewódzkich, tam gdzie od decyzji zależy wiele a nie ma bezpośredniej zależności od petentów/wyborców co przynosi  pewien pozytywny skutek w części samorządów.
  2. Urzędniczą niekompetencję i arogancję pielęgnuje zasada „braku odpowiedzialności” urzędników za wydane decyzje. O braku odpowiedzialności, chociażby dyscyplinarnej, przesądza faktyczny brak możliwości skutecznego odwołania się od błędnej lub krzywdzącej decyzji . Wejście na drogę sądową możliwe jest dopiero po przejściu drogi administracyjnej (najczęściej polegającej na odwoływaniu się do zwierzchnika), która jest długotrwała i nieskuteczna. Urzędnik wyższego szczebla zwykle podtrzymuje decyzję lub kieruje ją do ponownego rozpatrzenie przez tę samą instancję która wydała decyzje zaskarżaną. Jeśli potem pójdziemy do sądu czekają nas lata procesów i marne szanse by sąd podważył kilkukrotnie wydawane podobne decyzje w tej samej sprawie. Szczególnie boleśnie urzędniczą wszechwładzę odczuwają starający się o pozwolenia na budowę ponosząc konsekwencje własnej naiwności polegającej na wierze w ustne zapewnienia samorządowych prominentów (obowiązuje zasada „przyciągania inwestycji”- niech inwestor najpierw kupi, a jak już kupi to jego problem).
  3. Władza urzędnicza umacniana jest konsekwentnie rozproszeniem decyzyjności (trzeba uzyskać pozytywne opinie kliku urzędów), szczególnie uciążliwej poprzez obowiązującą zasadę „domniemania winy i złych intencji inwestora”. Na inwestorze ciąży obowiązek ponoszenia wszystkich  kosztów dodatkowych dowodzenia, że jego zamiary inwestycyjne są zgodne z prawem i prawidłowe (dodatkowe opinie podatkowe, architektoniczne, ochrony środowiska etc. …). Zwyczaj uzupełniania wniosków stosem opinii przeróżnych autorytetów jest praktyką powszechnie obowiązującą. Urzędnik nie musi dowodzić niczego. Urząd nie ponosi dodatkowych kosztów, nie przywiązuje więc wagi do działalności urzędnika.
  4. Do drobiazgów zaliczyć należy, wobec powyższego, zwyczaj zbieractwa „potwierdzonych zaświadczeń” mimo, że teoretycznie powinny wystarczyć oświadczenia. Nawet jeśli  inwestor/petent oświadcza a potem donosi dokumentację dowodzącą prawdziwości oświadczeń (potwierdzenia notarialne, urzędowe, poświadczenia notarialne, zaświadczenia o niezaleganiach itp., itd.). Nie wiedzieć czemu w dobie Internetu i komputerów inwestor posiadać musi aktualne (nie starsze niż dwa miesiące – urzędniczy termin zwyczajowy) zaświadczenia REGON (mimo że numer REGON nie ulega zmianie), odpis z KRS oraz NIP.
  5. O „prostocie” założenia działalności gospodarczej i zakładaniu spółek pisano już tyle razy, że drążenie „sukcesu” tzw. jednego okienka budzi już moje autentyczne obrzydzenie

Zobacz: Firmy niechętnie trzymają pieniądze w bankach

Skarbówka i ordynacja podatkowa

Urzędy skarbowe i urzędnicy skarbowi mimo, iż posiadają wszystkie atrybuty opisane w kategorii URZĘDNICY zasłużyli na odrębne miejsce w rankingu. Jest to kasta szczególnie zasłużona dla rozwoju polskiego biznesu, zwłaszcza, że bez skrupułów posługuje się bronią masowego rażenie w postaci „prostej” i niezmiernie twórczo interpretowanej ordynacji podatkowej.

  1. „Sytuacje wątpliwe zawsze interpretujemy na niekorzyść podatnika” – jest to przykazanie numer 1 urzędnika skarbowego. Przykazanie to działa wsparte zasadą: „wszystko co nie jest wyraźnie dozwolone może zostać podważone”. To bardzo cenna zasada, gdyż podatnik najpierw musi zapłacić, a potem dochodzić swoich praw co jest niepewne,  niełatwe, kosztochłonne (koszty ekspertyz, że działał zgodnie z prawem) i długotrwałe. Często podatnik, by uzyskać, choć częściowy, zwrot godzi się na kompromis, uznając część  błędnej decyzji i sankcjonując tym samym niekorzystne interpretacje walczącego o premię za „ściągalność” urzędnika.
  2. „Koszty uzyskania przychodu to zło, które należy eliminować na wszelkie sposoby” – co roku kurczy się katalog wydatków, które przedsiębiorcy zaliczyć mogą do kosztów uzyskania przychodu.  Nie wiadomo dlaczego pracodawca nie może wynająć mieszkania dla pracownika (przecież państwo ściągnie podatek przychodowy od wynajmującego), nie wiadomo dlaczego państwo „karze” pracodawcę kupującego pracownikowi pakiet medyczny (pracownik musi od pakietu zapłacić podatek dochodowy więc często nie chce takiej pomocy), dlaczego nie można zjeść obiadu służbowego a już kompletnie nie do pojęcia jest dlaczego jeśli zapłacę za benzynę do służbowego samochodu swoją prywatną kartą kredytową a firma zwróci mi pieniądze, to nie może uznać rachunku do kosztów uzyskania przychodu? A jak zapłacę gotówką to może. Uzasadnienia są zwykle wręcz śmieszne, i idąc tą drogą należałoby koszty uzyskania przychodu zlikwidować bo przedsiębiorcy powinni tak planować żeby im się opłacało mimo wszystko. I kropka.
  3. Ordynacja podatkowa musi stwarzać możliwości interpretacji na korzyść Skarbu Państwa – jakoś nie widać chęci uproszczenia chyba najbardziej powikłanego systemu podatkowego w Europie. System nie dość, że skomplikowany, jest bardzo jednostronny. Podatki należy płacić nawet jeśli nie otrzymaliśmy zapłaty. Płaci się więc podatki od nieuzyskanych przychodów. Powoduje to powszechne zatory płatnicze i wyzyskiwanie małych i średnich przedsiębiorców przez duże korporacje. Żeby przedsiębiorca mógł uzyskać nakaz płatniczy musi wystawić fakturę, jeśli ją wystawi zapłacić podatek VAT, a jak przyjdzie pora podatek dochodowy, często i gęsto dzięki temu bankrutuje. Pomysł, które pojawiły się ostatnimi czasy (umożliwienie rozliczenia metodą kasową czyli od uzyskanych dochodów) jest iście szatański bo dotyczyć ma nie wszystkich (nie istniejąca w Polsce zasada równego traktowania podatnika) lecz  firm z obrotem do miliona EUR. To dopiero byłoby zamieszanie, ileż to firm dzieliłoby się na mniejsze, a ileż to interpretacji jeśli w ciągu roku obroty komuś wzrosną nadmiernie. Cały podatkowy bałagan zyskałby kolejny zastrzyk animuszu a skomplikowany podatkowy moloch pękł na pół i podwoił swoją objętość.  Na razie wystarczające zamieszanie powodują proporcjonalne zwroty VAT (trzeba tworzyć niepotrzebnie firmy tylko do działalności zwolnionej lub z zerową stawką VAT (a jakaż to do diabła różnica skora i tak nie ma VAT?) oraz tysiące innych absurdów i pozostałości prawa „powielaczowego” (zalecenia z ministerstwa Finansów). Pomysł więc zapewne utknie w fazie przedwykonawczej lub powstanie bubel, który korzyści przyniesie całej masie doradców i konsultantów podatkowych.

Potrzebujesz pieniędzy na rozwój firmy? Sprawdź ofertę kredytów dla msp!

Powyżej zasygnalizowane zostały „wkurzenia biznesowe” w samorządowo-państwową stronę, ale „jaki Pan taki kram” - sfera korporacyjno - biznesowa chłonie od państwa złą krew i absorbuje naganne praktyki i zwyczaje. W kolejnym artykule przyjrzymy się „biznesowym wkurzeniom” korporacyjno - instytucjonalno - finansowym oraz „praktykom kontraktowo - handlowym”. Jeśli wkurza Cię coś jeszcze daj znać na forum, może czas najwyższy sporządzić „Katalog wkurzeń polskiego biznesu” ku przestrodze współczesnym i przestrodze na przyszłość.

Zobacz: Łatwiej założyć własną firmę - weszły zmiany w prawie pracy

Autor: TotalMoney.pl

Moja firma
Dostawa jedzenia w majówkę nie musi być tylko do domu
26 kwi 2024

Majówka w tym roku, przy dobrej organizacji urlopu, może mieć aż 9 dni. Część Polaków decyduje się na taki długi wyjazd, sporo planuje wziąć dodatkowe wolne tylko 2 maja i też wyjechać, część będzie odpoczywać w domu. Będziemy jadać w restauracjach, gotować czy zamawiać jedzenie na wynos?

Jaki jest sekret sukcesu rodzinnych firm?
26 kwi 2024

Magazyn "Forbes" regularnie publikuje listę 100 najbogatszych Polaków. W pierwszej dziesiątce tegorocznego zestawienia jest kilku przedsiębiorców działających w firmach rodzinnych. Jaka jest ich recepta na sukces? 

Skuteczne kierowanie rozproszonym zespołem w branży medycznej
26 kwi 2024

Zarządzanie zespołem w branży medycznej to zadanie, które wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też głębokiego zrozumienia dynamiki interpersonalnej i psychologii pracy. Jako przedsiębiorca i założyciel BetaMed S.A., zawsze stawiałam przede wszystkim na rozwój kompetencji kierowniczych, które bezpośrednio przekładały się na jakość opieki nad pacjentami i atmosferę panującą w zespole.

GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?
25 kwi 2024

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić
25 kwi 2024

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?
24 kwi 2024

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]
23 kwi 2024

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać
23 kwi 2024

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm
23 kwi 2024

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję
22 kwi 2024

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

pokaż więcej
Proszę czekać...