Dotąd sprawa była jasna - najlepsze lokaty to te z dzienną kapitalizacją, zwane nie bez przyczyny „antypodatkowymi”. Wszystko dlatego, że wskutek niedopatrzenia w konstrukcji ustawy, od niewielkiego codziennego zysku Państwo nie pobiera podatku od zysków kapitałowych, ale już od większego (przy np. miesięcznej czy rocznej kapitalizacji odsetek) - owszem.
Niestety dla deponentów rząd w końcu zajął się sprawą, uszczelnił przepisy i od 31 marca od wszystkich lokat, niezależnie od częstotliwości kapitalizacji, będzie pobierany 19-procentowy podatek. Co więcej, zacznie być on pobierany także od trwających lokat, co spowoduje, iż także od depozytu z założenia „antypodatkowego” podatek pobierany będzie.
Jeśli decydujesz się na lokatę z dzienną kapitalizacją, pamiętaj, że od 31 marca od zysków będzie pobierany podatek Belki.
Na szczęście (a może właśnie nieszczęście dla lepiej zorientowanych deponentów) banki wycofują z ofert swoje produkty z dzienną kapitalizacją, polepszając raczej ofertę standardowych depozytów. Warto natomiast zwrócić uwagę na oferty produktów, które chcą po raz ostatni „obejść” podatek od zysków kapitałowych.
Przez banki stosowane są 2 warianty - Meritum Bank na swoich Lokatach z Gwarancją na zmianę przepisów podatkowych na 2 miesiące obliguje się, że w momencie wejścia w życie nowych zasad obliczania podatku Belki podniesie oprocentowanie depozytu do takiego poziomu, ażeby zyski deponenta „na rękę” pozostały na niezmienionych poziomie. Bank zatem niejako sam będzie opłacał podatek za klienta.
Oprocentowanie depozytu wynosi 6,05 proc. netto, czyli 7,51 proc. na standardowej lokacie (tyle też wyniesie oprocentowanie od 31 marca).
Drugim sposobem na podatek, jakie znalazły banki, jest naliczenie wszystkich odsetek w pierwszych tygodniach trwania depozytu, pomimo że ten trwa kilka miesięcy (od 5 do 15). Ten pomysł stosują Idea Bank, FM Bank oraz GetinOnline (według zapowiedzi tego ostatniego banku już niebawem wycofa on jednak ze swojej oferty wszystkie depozyty z codzienną kapitalizacją).
Formuła takiej lokaty jest dość prosta – bank do 27 marca (Idea Bank i GetinOnline) lub do 30 marca (FM Bank) będzie naliczał bardzo wysokie oprocentowanie, które może sięgać niemal 80 proc. w skali roku. Potem jednak oprocentowanie spada do bardzo niskiego poziomu 0,1 proc. W ten sposób właściwie wszystkie odsetki zostaną naliczone jeszcze przed wejściem w życie nowych przepisów podatkowych.
Pamiętać należy jednak, że środki należy utrzymać na depozycie do końca okresu lokaty, aby odsetki nie przepadły. Pewną niedogodnością może być fakt, że na jednym depozycie opłaca się lokować stosunkowo niewielkie kwoty, ale za to większe sumy bez problemu rozbijemy i umieścimy na kilku lokatach.
Nie należy zapominać, że na lokatach standardowych także jesteśmy w stanie zarabiać, a ich oprocentowanie może wzrosnąć po wprowadzeniu nowej ordynacji podatkowej.
Mikołaj Fidziński
Comperia.pl