Od dłuższego czasu było wiadomo, że w 2012 roku znacznie trudniej będzie uzyskać kredyt hipoteczny w walucie obcej. Z początkiem stycznia wchodzą bowiem w życie zapisy Rekomendacji S, które znacznie zmniejszą zdolność kredytową. Najbardziej spadnie dostępna kwota kredytów walutowych.
Jednak rzeczywistość okazała się gorsza od przewidywań. Banki nie tylko ograniczają zdolność kredytową, ale zaczęły podwyższać marże, a nawet całkowicie wycofywać takie kredyty ze swojej oferty.
Kredyt Bank, mBank, Multibank i PKO BP zdecydowały o wycofaniu się z udzielania kredytów w euro. Kolejne cztery banki wprowadziły lub planują wprowadzić zmiany w swojej ofercie, które negatywnie wpłyną na dostępność kredytów w europejskiej walucie.
Przeczytaj również: Dlaczego zmniejszą się raty kredytów w euro?
Bank Nordea w połowie grudnia dokonał podwyżki marży o 0,3 pkt. proc. Od 18 grudnia to samo zrobił Polbank. W jego przypadku podwyżka jest jednak znacznie większa, bo wynosi aż ok. 3 pkt. proc. Tak duży wzrost marży jest niemal równoznaczna z wycofaniem oferty. Zapewnie niewiele osób zdecyduje się zaciągnąć kredyt walutowy na takich warunkach.
Podobny ruch już w październiku zrobił DnB Nord. Wtedy to podwyższył marże kredytów w euro również o ok. 3 pkt. proc. Jednak niewykluczone, że w 2011 roku całkowicie wycofa się z ich udzielania.
Polecamy serwis: Budżet domowy
Innego rodzaju zmiany wprowadził Deutsche Bank. W 2012 roku będzie on udzielał kredytów w euro tylko wówczas, jeśli dochód gospodarstwa domowego przewyższy 12 000 zł. Tak wysoki wymóg znacznie ograniczy dostęp do tej oferty.
To jednak nie koniec zmian w Deutsche Banku. Kolejnym warunkiem jest obowiązek opłacenia ubezpieczenia niskiego wkładu własnego już w przypadku posiadania mniej niż 30% wkładu własnego (dla mieszkań) lub 40% wkładu (dla domów i działek). Z tego wynika, że w licznych przypadkach koszt kredytu w euro także wzrośnie.
Wiele wskazuje na to, że obecnie mamy ostatnią szansę na zaciągnięcie kredytu w euro na korzystnych warunkach. Jeśli inne banki wprowadzą podobne zmiany, co wspomniane instytucje, to kredyty w euro albo całkowicie znikną, albo staną się na tyle drogie, że nie będzie się opłacało ich zaciągać.