Resort gospodarki przygotowuje trzecią ustawę deregulacyjną. Planowane zmiany mają poprawić warunki prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. Na celowniku znalazły się obciążenia administracyjne oraz niejednoznaczne przepisy hamujące rozwój przedsiębiorczości. Jeżeli projekt ustawy zostanie uchwalony w proponowanym kształcie, zmiany dotyczyć będą również zamówień publicznych.
Nowe przepisy mają obniżyć maksymalną wysokość opłaty za skargę do sądu na orzeczenie Krajowej Izby Odwoławczej. Do 2009 roku skarżący uiszczali kwoty stanowiące nie więcej niż 3 000 zł, ale po zmianach maksymalny pułap opłaty wynosi 5 000 000 zł. Podniesienie górnej granicy tłumaczono zbyt niskim progiem, zachęcającym do składania skarg. W projekcie trzeciej ustawy deregulacyjnej resort proponuje ustalenie maksymalnej wartości opłaty na 100 000 zł, czyli tak jak w sądownictwie cywilnym.
Polecamy: Wynagrodzenie pełnomocnika w postępowaniu przed Krajową Izbą Odwoławczą
Ministerstwo Gospodarki proponuje, aby opłata od skargi na orzeczenie KIO była naliczana w wysokości 5 proc. ceny podanej w ofercie skarżącego wykonawcy. Jeżeli skargę wnosi zamawiający 5 proc. miałoby być naliczane od ceny w ofercie z najniższą ceną, jednak kwota opłaty nie mogłaby stanowić więcej niż 100 000 zł.
Dotychczas pojawiły się dwie ustawy deregulacyjne. Pierwsza weszła w życie 1 lipca 2011 r. Ustawa o ograniczaniu barier dla obywateli i przedsiębiorców, uchyliła m.in. przepisy nakazujące przedsiębiorcy przedstawianie zaświadczeń o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej lub rejestru w Krajowym Rejestrze Sądowym oraz nadaniu numerów NIP i REGON.
Polecamy: Wpis od odwołania
Przepisy ustawy deregulacyjnej bis zaczęły obowiązywać od 1 stycznia 2012 roku. Zmiany pozwoliły na wykorzystanie przez pracownika zaległego urlopu do 30 września. Ustawa deregulacyjna bis skróciła też z 10 do 5 lat okres przechowywania kopii deklaracji rozliczeniowych i imiennych raportów miesięcznych ZUS oraz z 10 do 5 lat okres przedawnienia należności z tytułu składek do ZUS i KRUS.