Po pierwsze – przejście z modelu standardowego na model internetowy umożliwia każdemu uczenie się we własnym tempie, a także zminimalizowanie strachu i nieśmiałości, które tak często pojawiają się w tradycyjnej klasie. W e-szkoleniach cała uwaga zawsze koncentruje się na indywidualnym odbiorcy, a sam przekaz oparty jest o ciekawe multimedia i niewerbalne formy prezentacji materiału.
Oprócz tego, w porównaniu z tradycyjnymi zajęciami w klasie, e-learning przynosi duże oszczędności organizacjom z rozproszonymi i ciągle zmieniającymi się uczniami, ponieważ posiadają one możliwość ponownego zaprezentowania treści szkoleniowej. Obecnie największą popularnością cieszą się szkolenia, które obligatoryjnie musi przejść większość pracowników w momencie przyjęcia ich w szeregi firmy. Są to:
- Interaktywne szkolenia aplikacyjne obejmujące swoim zakresem obsługę różnego rodzaju aplikacji informatycznych i pakietów biurowych, np. MS Office, a także dedykowanych systemów wewnątrzkorporacyjnych, których znajomość jest niezbędna do sprawnego działania pracownika w danej organizacji;
- Szkolenia dotyczące produktów i usług – stosuje się je głównie do szybkiego i kompletnego przeszkolenia np. handlowców czy przedstawicieli z zakresu asortymentu produktowo- usługowego posiadanego przez daną firmę;
- Szkolenia dotyczące podstawowych zasad panujących w miejscu pracy. Szkolenia takie obejmują zakresem np. kurs BHP czy ochronę danych.
E-learning a tradycyjny model szkoleniowy
W standardowym modelu szkoleniowym, każdy z nowoprzyjętych pracowników powinien odbyć szereg kursów przygotowawczych, które umożliwią mu zrozumienie zasad i reguł panujących w danej organizacji. Każde takie szkolenie to nowy wydatek obejmujący takie czynniki, jak zatrudnienie szkoleniowca, wynajęcie sali konferencyjnej czy wreszcie dojazd na miejsce szkolenia.
Polecamy: Nauczanie na odległość - nowa era w szkoleniach dla firm
W wypadku skorzystania z modelu nauczania na odległość firma może ponieść jednorazowy koszt (który jest średnio od trzech do dziesięciu razy niższy niż suma wszystkich kosztów obejmujących model tradycyjny) i zainwestować w stworzenie szkolenia e-learning, często wraz z modułem egzaminacyjnym, które następnie jest rozdystrybuowane wśród pracowników. Pracodawca otrzymuje również informację zwrotną, że dany zakres materiału został poprawnie opanowany i przyswojony.
Najczęstsze zarzuty
W wypadku zdalnego nauczania częstym zarzutem stawianym przeciwko tej formie nauczania jest wrażenie odosobnienia, którego mogliby doświadczyć osoby uczący się na odległość. Niezaprzeczalnym faktem jest, że człowiek jest istotą społeczną, dążącą do kontaktu z innymi osobami. Z tego też powodu, ostatnio w Internecie zaistniał trend nazywany Web 2.0. W ogólnym zarysie – jest to nowa zasada, w myśl której tworzone są serwisy oparte o jedną cechę charakterystyczną, którą jest interakcja pomiędzy członkami społeczności.
Owa interakcja przejawia się m.in. w możliwości budowania sieci społecznych, które są kreowane np. przez ludzi posiadających te same zainteresowania czy pasje. Takie wirtualne interakcje najczęściej są zalążkiem rzeczywistych kontaktów międzyludzkich mających miejsce w sferze rzeczywistości.
Polecamy: E-learning wciąż jest nowością
Ten sam trend jest obserwowany i skutecznie przenoszony do e-nauczania. Oprócz typowych form wirtualnego social networkingu, czyli tworzenia struktur społecznych typu nasza-klasa.pl czy Facebook, istnieje możliwość korzystania z takich rozwiązań, jak rozmowa głosowa lub tekstowa w czasie rzeczywistym, podczas prowadzenia tradycyjnej lekcji w wirtualnej formie. Tę ostatnią formę umożliwiają aplikacje wideokonferencyjne, które na chwilę obecną mogą być wykorzystywane przez każdą osobę, która posiada komputer z łączem do Internetu oraz kamerę internetową.
Artykuł jest fragmentem raportu „Nauczanie na odległość 2010” WebHat