Zapewne wróciłeś już kiedyś do pracy po paru tygodniach urlopu, włączyłeś swój komputer, zajrzałeś do skrzynki odbiorczej i stwierdziłeś, że była pełna wiadomości różnego rodzaju i różnej ważności.
Czy odważyłeś się skasować je wszystkie bez dłuższego zastanowienia? A jeżeli podjąłeś się trudu otwierania dokumentu po dokumencie, jak długo trwało, zanim wszystkie przeczytałeś? Nie są to pytania retoryczne.
Jeżeli nie możesz zatamować potoku informacji (chyba że wszystko, co nie jest oznaczone jako pilne, bezwzględnie posyłasz do kosza na śmieci) upewnij się w miarę dokładnie, ile czasu zabiera Ci zarządzanie pocztą. Na podstawie tej analizy powinieneś określi stopień dokładności, jaki chcesz zastosować w odniesieniu do poczty.
Polecamy: Lista zakazanych praktyk w poczcie elektronicznej
Wskazówka
Uczyń wysyłanie poczty punktem odniesienia dla swojego planu dnia. W przeciwnym wypadku spędzisz dwie najlepsze przedpołudniowe godziny, oczekując w napięciu na pocztę, a następną wydajną godzinę na czytaniu otrzymanych dokumentów i wymyślaniu odpowiedzi. Sam ustal - po wstępnym przejrzeniu poczty - priorytety dla przychodzących wiadomości oraz czas, który przeznaczysz na korespondencję.
Polecamy: Jak uniknąć błędów w korespondencji elektronicznej?
Artykuł jest fragmentem książki „Zarządzanie czasem”, Thomas Wieke, księgarnia internetowa Onepress.pl