Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem sądowym poszkodowany w wypadku komunikacyjnym, spowodowanym przez osobę trzecią, może na czas naprawy wynająć pojazd zastępczy, a koszt wynajmu powinien zostać pokryty przez ubezpieczenie OC sprawcy.
Prawo żądania zwrotu kosztów przysługuje zarówno przedsiębiorcom, jak i osobom niewykonującym działalności gospodarczej, choć w przypadku tej drugiej grupy ubezpieczyciel może zażądać przedstawienia dowodu na okoliczność zasadności najmu pojazdu. Osobnym problemem jest ustalenie zasadnego czasu najmu. Kwestię tę poruszałem we wpisie na moim blogu poświęconym tematyce odszkodowania z OC. Zachęcam Ciebie do lektury.
Porozmawiaj o tym na naszym FORUM!
Jeżeli chodzi o przedsiębiorców wynajęcie pojazdu zastępczego nie zawsze będzie najwłaściwszym sposobem zrekompensowania czasowego braku możliwości korzystania z własnego pojazdu. W praktyce może się okazać, że korzystniejsze jest zlecenie usług transportowych firmie zewnętrznej.
W jednej ze spraw zakończonych wyrokiem sądowym poszkodowana prowadziła działalność w zakresie produkcji, handlu i usług materiałami drzewnymi. W celu realizacji zamówień w zakresie dostaw towarów i materiałów z uwagi na brak własnego środka transportu zmuszona była do ponoszenia kosztów wynajmu usług transportowych, co wykluczało powstanie większych strat.
Poszkodowana nie dochodziła zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego za cały czas trwania naprawy pojazdu, a jedynie dochodziła zwrotu kosztów nabycia usługi transportowej w określonych dniach, w czasie, w którym pojazd znajdował się w naprawie.
Zobacz: Odpowiedzialność za nieopłaconą składkę OC przy sprzedaży pojazdu
W toku postępowania ubezpieczyciel zakwestionował zasadność części poniesionych wydatków, wskazując, że obowiązek zwrotu kosztów usługi transportowej powinien być pomniejszony o koszt paliwa i koszt zatrudnienia kierowcy. W ocenie ubezpieczyciela poszkodowana zaoszczędziła na tych wydatkach z uwagi na skorzystanie z usług zewnętrznej firmy, dla której były to własne koszty działalności.
Sąd przychylił się jedynie do pierwszego zarzutu, stwierdzając, że rzeczywiście poszkodowana nie poniosła wydatków eksploatacyjnych, które i tak by musiała ponieść, gdyby korzystała z własnego auta.
Natomiast odmówił racji drugiemu zarzutowi, gdyż poszkodowana w swojej dotychczasowej działalności, przy świadczeniu dostaw towarów na rzecz klientów, korzystała z pomocy męża. Poszkodowana nie zatrudniała nigdy kierowcy, dlatego nie można było uznać, że z powodu skorzystania z usługi transportowej w tym zakresie otrzymała oszczędność.
Sąd wskazał w uzasadnieniu, że rozstrzygnięcie jest wyrazem zasady, że odszkodowanie pieniężne ma zapewnić przywrócenie stany majątkowego poszkodowanego do stanu sprzed szkody i że zasądzone wydatki pozostają w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem wyrządzającym szkodę.
Zobacz: Komunikacyjne ubezpieczenie OC – kogo i przed czym chroni?
Wojciech Drapała, adwokat, www.odszkodowaniezocblog.pl