Od 1 stycznia 2010 roku na Białorusi mają obowiązywać europejskie normy budowlane. O planowanej zmianie przepisów poinformował Aleksander Sielezniow, białoruski minister Architektury i Budownictwa.
Do ustalania własnych norm w przemyśle budowlanym Białorusini chcą zaadaptować system niemiecki, który obowiązuje w większości krajów Unii Europejskiej.
Dla polskich inwestorów zmiana tych przepisów oznacza to, że będą mogli prowadzić działalność w białoruskim sektorze budowlanym bez ograniczeń. Jest to coraz bardziej atrakcyjny kierunek dla firm, które nie obawiają się podwyższonego ryzyka.
Zobacz: Miary oceny sytuacji majątkowej firmy – wskaźniki płynności finansowej
Białoruska budowlanka odnotowuje wzrost
Dla inwestorów, którzy już mają doświadczenie w prowadzeniu działalności gospodarczej na rynkach Wspólnoty Niepodległych Państw ciekawe mogą być wyniki raportu Doing Business 2009, który opracował Bank Światowy.
Według tego dokumentu rynek białoruski jest bardziej przyjazny dla prowadzenia interesów niż Rosja i Ukraina.
Z kolei według raportu „Construction sector in Belarus 2009 – Development forecasts for 2009-2011”, który sporządziła firma badawcza PMR, w okresie od stycznia do maja tego roku wartość wykonanych robót budowlano-montażowych na Białorusi wzrosła o ponad 25 proc. do około 2,4 mld dolarów.
Co budować?
Największe szanse na tym rynku mają firmy zajmujące się budownictwem mieszkaniowym. Władze Białorusi aktywnie wspierają właśnie ten sektor branży budowlanej. Wynikiem tego jest wzrost mieszkań oddanych do użytku.
Podczas pierwszych pięciu miesięcy 2009 roku całkowita powierzchnia oddanych mieszkań wzrosła o ponad 17 proc. do 1,9 mln metrów kwadratowych. W tym samym czasie Rosja odnotowała zaledwie kilkuprocentowy wzrost, z kolei na Ukrainie powierzchnia nowych mieszkań spadła o jedną trzecią.