Jednak największe znaczenie miały we wtorek dane o kwietniowej dynamice produkcji przemysłowej, która – wbrew oczekiwaniom – pozostała na niezmienionym poziomie (szacowano 0,4 proc. m/m, a także informacja o tym, że w zeszłym miesiącu moce produkcyjne spadły do 76,9 proc., podczas kiedy oczekiwano 77,6 proc.
Ten odczyt potwierdził obawy, które płynęły z wcześniejszych, słabszych wyników indeksów ISM. Na pewno nie szczególnie ucieszył giełdowe byki na Wall Street. Stąd też reakcja była oczywista. Na fali wzrostu globalnego ryzyka nieco zyskał dolar, inwestorzy zwrócili się również w stronę jena i franka, które wcześniej traciły. Notowania miałyby taki przebieg do końca, gdyby nie jutrzejsza publikacja zapisków z ostatniego posiedzenia FED w końcu kwietnia. Jak pamiętamy, komunikat był dość „gołębi”, w podobnym tonie wypowiadał się Ben Bernanke na pierwszej tego typu konferencji prasowej. Tym samym może się okazać, że słabe dane staną się katalizatorem do osłabienia dolara – potwierdzą, że FED jeszcze przez długi czas będzie utrzymywał stopy procentowe na niskim poziomie – i tym samym stworzą pretekst do korekty po umocnieniu amerykańskiej waluty, które nastąpiło w ciągu ostatnich dni.
Dowiedz się także: Dlaczego pod koniec kwietnia nastąpiła deprecjacja dolara?
Euro nieco szkodziły dzisiaj spekulacje, związane z „miękką” restrukturyzacją greckiego długu, która miałaby polegać głównie na dobrowolnych negocjacjach z wierzycielami, aby ci zgodzili się na wydłużenie terminu spłaty dotychczasowych zobowiązań. Cały czas jednak odrzuca się możliwość poważniejszej restrukturyzacji przed 2013 r. i to powinno być kluczowe dla postrzegania perspektyw euro na kolejne dni.
Polecamy serwis: Inwestycje
EUR/USD:
Mocne wsparcie na 1,4130-50 w zasadzie rynek naruszył je tylko na chwilę, schodząc w okolice 1,4120. Obserwowane później szybkie odbicie daje szanse na wieczorne sforsowanie poziomu 1,42. Jeżeli tak się stanie, będzie to dobry sygnał ku temu, aby jutro forsować 1,41250 i dalej, kierować się w kolejnych dniach w okolice 1,44.