EUR/USD:
Zejście w rejon 1,32 na EUR/USD stworzyło dla części inwestorów okazję do zakupów wspólnej waluty. I tak w kolejnych godzinach notowania odbiły się nawet w okolice 1,3250, do czego przyczyniły się lepsze dane o cotygodniowym bezrobociu w USA. Spadło ono do 421 tys. wobec oczekiwanych 425 tys. i 438 tys. przed tygodniem – jednocześnie średnia 4-tygodniowa zniżkowała do 427,5 tys. z 431,5 tys. po rewizji. Teoretycznie takie dane powinny wesprzeć dolara. Inwestorzy uznali jednak, iż to informacje, które zmniejszają globalne ryzyko, stąd też większa chęć do kupna przecenionych aktywów. Ruch ten nie był jednak trwały. Po godz. 16.00 kurs EUR/USD ponownie spadł poniżej 1,32. Wpłynęły na to obawy o perspektywy w pozostałych krajach PIIGS i korekta wczorajszych wzrostów na nowojorskiej giełdzie.
Dowiedz się także: Jak ustosunkować się do wahań kursowych złotego?
Inne rynki:
Pozostałe rynki były dość przewidywalne. Decyzja Banku Anglii nie zaskoczyła , gdyż stopy procentowe i skala programu quantitative easing pozostały bez zmian. W kraju nie zanotowaliśmy dużych wahań kursowych – po południu za euro płacono 4,0330 zł, a dolar był wart 3,0570 zł.
Kalendarz danych na najbliższe godziny nie jest zbyt obszerny. Uwagę zwracają informacje z Chin, chociaż kluczowe dane zostaną opublikowane dopiero w sobotę rano. Kilka dni temu „China Securities Journal” spekulował o możliwej już w najbliższy weekend podwyżce stóp procentowych. Warto mieć to na uwadze, gdyż ten czynnik może chwilowo umocnić dolara i osłabić złotego. Na pewno ewentualna decyzja PBoC o zacieśnieniu polityki monetarnej nie jest zdyskontowana w obecnych cenach, jakby mogło wydawać się.
Polecamy serwis: Lokaty
EUR/USD:
Naruszenie 1,3180 powinno otworzyć przestrzeń do spadku w stronę 1,3150. Jeżeli jednak założyć, że rynek zareaguje umocnieniem dolara na ewentualną podwyżkę stóp procentowych w Chinach w najbliższy weekend, otworzy się przestrzeń do spadku w kierunku 1,3060 – minima z 29 listopada i 2 grudnia b.r. – a nawet zejścia w stronę 1,30.