Indeks Koniunktury Ekspertów Finansowych przygotowywany jest na podstawie opinii zatrudnionych w instytucjach finansowych ekspertów oraz menedżerów średniego i wyższego szczebla, zajmujących się bezpośrednio analizami ekonomicznymi i inwestycyjnymi, zarządzaniem aktywami lub strategicznym zarządzaniem firmą. Ankietowani odpowiadają na cztery pytania, obrazujące ich poglądy na tematy bieżące, oczekiwania względem koniunktury gospodarczej, kierunków zmian inflacji i polityki pieniężnej. Bazą do obliczania głównego wskaźnika jest pytanie, dotyczące kierunków koniunktury gospodarczej w Polsce w perspektywie najbliższych 6 miesięcy. Pozostałe trzy pytania mają charakter pomocniczy i ułatwiają oszacowanie, w której fazie cyklu koniunkturalnego znajduje się gospodarka. Główny indeks IKEF obliczany jest jako różnica pomiędzy odsetkiem odpowiedzi pozytywnych a odsetkiem odpowiedzi negatywnych. Maksymalny zakres wahań indeksu teoretycznie wynosi od -100 do 100, co oznaczałoby stuprocentową zgodność ankietowanych. Ujemne wartości indeksu wskazują na możliwość pogorszenia się koniunktury gospodarczej, dodatnie wartości powinny zwiastować poprawę gospodarki. W listopadzie badanie, przeprowadzone przez analityków z firmy Expander, objęło 96 ankiet.
Przeczytaj również: Rynek obligacji rozkwita – w co warto inwestować?
Dodatnia wartość IKEF wskazuje na to, że większość ankietowanych ekspertów nadal liczy na poprawę koniunktury gospodarczej w Polsce w perspektywie najbliższych sześciu miesięcy. Odsetek finansistów, którzy dobrze oceniają bieżącą kondycję krajowej gospodarki okazał się rekordowy w historii publikacji wskaźnika. Optymizm ma swoje uzasadnienie w opublikowanych wczoraj danych o skali wzrostu PKB w III kwartale oraz wciąż zadowalającej dynamice wzrostu produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, zanotowanych w październiku.
Komisja Europejska sporządziła niedawno prognozy wzrostu światowych gospodarek na okres nadchodzących dwóch lat. W tym kontekście dziwić może jedynie mniejszy odsetek ekspertów, którzy spodziewają się poprawy koniunktury i wzrost udziału tych, którzy oczekują jej pogorszenia. Przypomnijmy, że według KE w 2011 roku Polska stanie się drugim, najszybciej rozwijającym się krajem spośród państw członkowskich. W 2012 mamy już zostać liderem wzrostu PKB. Także Bank Światowy znacznie podniósł prognozy dla polskiego PKB na rok 2011. Wiele wskazuje na to, że świetne dane o PKB w III kwartale to tylko preludium do wejścia na ścieżkę długotrwałego wzrostu.
Polecamy serwis: Lokaty
Zapewne część ekspertów spodziewa się krótkotrwałego ochłodzenia koniunktury. Nie należy zapominać o tym, że ankietowani odpowiedzieli jedynie na pytania, dotyczące najbliższych sześciu miesięcy. Na wzrost odsetka badanych, którzy negatywnie postrzegają najbliższą przyszłość, mogło też wpłynąć pogorszenie nastrojów na warszawskiej giełdzie. W listopadzie pojawiły się pierwsze sygnały techniczne, które przemawiają za odwróceniem się korzystnych trendów, przynajmniej w perspektywie kilku miesięcy. Część specjalistów od rynków finansowych uznaje ceny akcji za najlepszy prognostyk przyszłej kondycji gospodarki. Nie raz okazywały się one wskazówką dokładniejszą od prognoz globalnych instytucji, zatrudniających sztaby analityków makroekonomicznych. Indeks Koniunktury Ekspertów Finansowych pozostał mimo wszystko na plusie. Wciąż najprawdopodobniejsze jest to, że listopadowe spadki stanowią przejaw krótkotrwałej korekty w długoterminowym trendzie wzrostowym.
Niezmienne pozostają oczekiwania co do kierunków inflacji i polityki pieniężnej. Nadal przytłaczająca większość finansistów spodziewa się wzrostu inflacji i zaostrzenia polityki pieniężnej w okresie najbliższych sześciu miesięcy. Jeżeli zaobserwowana pod koniec listopada presja na osłabienie złotego utrzyma się, to niewykluczone, że podwyżka stóp procentowych nastąpi w grudniu.