Nieprzerwanie od 2008 roku, program „Rodzina na Swoim” cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem konsumentów. Trudno się dziwić, skoro można wiele zyskać na państwowych dopłatach do odsetek. Zgodnie z pierwotnymi planami rządu, program miał być zakończony w 2013 roku. Jednak kryzys finansów publicznych oraz związane z tym oszczędności wymusiły przyśpieszenie końca preferencyjnych kredytów dla małżeństw, chcących zakupić swoje pierwsze mieszkanie.
Zgodnie z nowym projektem, który jest pewnego rodzaju kompromisem pomiędzy Ministerstwem Infrastruktury oraz Ministerstwem Finansów, program zostanie całkowicie zlikwidowany z końcem 2012 roku. Niemniej jednak zmiany, jakie 6-7 lipca mają zostać poddane pod głosowanie w Senacie, mogą już teraz bardzo ograniczyć dostęp do rządowej pomocy.
Początkowo zakładano wyłączenie rynku wtórnego i ograniczenia współczynnika przeliczeniowego do 1,1, dla nowo nabywanego mieszkania. Ostatecznie, w przyjętym projekcie rynek wtórny pozostanie jednak, a współczynnik został obniżony do poziomu 0,8. Dla rynku pierwotnego, jak i budowy domu, wartość ta została obniżona z obecnych 1,4 do 1,0.
Przeczytaj również: Ile kosztuje mieszkanie z dostępem do infrastruktury rekreacyjnej?
Powyższe zmiany zmniejszają drastycznie maksymalne limity cenowe dla m2, przez co dostępnych mieszkań będzie niewiele. Przykładowo, obecny limit, obowiązujący w Warszawie (III kw. 2011) – 9.816,10 zł – zostanie obniżony do 7.011,50 zł za metr na rynku pierwotnym i 5.609,20 zł na rynku wtórnym. Przy obecnych cenach nieruchomości w stolicy szacuje się, że do programu zakwalifikuje się 6% mieszkań z rynku deweloperskiego. W przypadku zakupu od osoby trzeciej mieszkań będzie jeszcze mniej.
Polecamy serwis: Kredyty
Drugą zmianą jest górne ograniczenie wieku osób, mogących starać się o kredyt z dopłatą. Artykuł 4 ust. 1 znowelizowanej ustawy mówi, iż wniosek kredytowy musi zostać złożony najpóźniej do końca roku kalendarzowego, w którym docelowi klienci kończą 35 rok życia.
Ostatnią, bardzo istotną zmianą, będzie możliwość składania wniosków o kredyt z dopłatą przez tzw. „singli”. Ich również zaczną obowiązywać ostre limity cenowe, jak w przypadku małżeństw i osób samotnie wychowujących dziecko, lecz ograniczono maksymalną powierzchnię nowego lokum do 50 m2. Pełna wysokość dopłat będzie liczona do powierzchni 30 m2. W ten sposób wyłączono „singli” z budowy czy też zakupu domów w ramach programu.
Drastyczne ograniczenia współczynnika przeliczeniowego odbije się zapewne na akcji kredytowej, szczególnie w większych aglomeracjach miejskich. Ponieważ największe miasta w Polsce skupiają wolumen ponad 70% wszystkich, zaciąganych zobowiązań, można się spodziewać, że ilość udzielanych kredytów z dopłatą wróci do poziomu z 2007 roku. Wtedy to, w całym roku, udzielono 4.000 kredytów, podczas gdy tylko w I kwartale 2011 ich liczba przekroczyła 13.000.