Business Centre Club zwraca uwagę na nasilający się problem unikania przez przedsiębiorców opłacania w kraju składek ZUS. Przedsiębiorcy zawierają za granicą - głównie na Litwie i w Wielkiej Brytanii - umowy o zatrudnieniu, co nie oznacza, że faktycznie tam pracują. Zwykle nadal przebywają i osiągają dochody w Polsce.
Wprawdzie z art. 56 ust. 1 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską oraz z treści dyrektywy EWG 1408/71 wynika, obowiązująca w państwach członkowskich Unii Europejskiej, zasada swobodnego przepływu ludzi i kapitału. Zatem legalne jest zatrudnienie w innym kraju UE i opłacanie tam ubezpieczenia emerytalno - rentowego. Warunkiem jest jednak rzeczywiste wykonywanie pracy za granicą, a nie tylko omijanie obowiązku ubezpieczeniowego w Polsce.
Może okazać się, że kraj w którym obserwuje się nasilenie zjawiska będzie próbował zaostrzać przepisy ubezpieczeniowe, gdyż rachunki za leczenie pokrywane są przez państwo, w którym przedsiębiorca jest ubezpieczony, a nie przez polski NFZ. Jednak Komisja Wspólnot Europejskich, która czuwa nad zgodnością prawa unijnego i krajowego może takie zmieniane przepisy kwestionować.
BCC apeluje o racjonalne rozwiązanie istniejącego problemu. Bowiem z jednej strony wolność jest dorobkiem dwudziestolecia polskiej demokracji i misją UE, a składki emerytalne nadal uważane są za wysokie. Z drugiej strony, bez trwałego systemu solidaryzmu społecznego, krajowemu systemowi ubezpieczeń grozi finansowa zapaść.
oprac. Alicja Fal