Jeśli spółki nie mogą zaciągać kredytów, pojawia się widmo niewywiązywania się z umów, zwłaszcza przez przedsiębiorstwa o najwyższym stosunku zadłużenia do środków własnych działające w sektorach dotkniętych przez stan gospodarczej niepewności - takich jak nieruchomości.
W Europie jedno z najważniejszych źródeł refinansowania - rynek wysokorentownych obligacji - jest zamknięty od lipca. Także na europejskim rynku kredytów z dźwignią panuje zastój. Według firmy badawczej Dealogic w styczniu ustalono ceny zaledwie dla garstki transakcji, a kredyty wartości 64 mld dol. czekają na utworzenie konsorcjów. Na amerykańskich rynkach kredytów o wysokiej rentowności i kredytów z dźwignią transakcje ledwie ciurkają, a obawy przed recesją mogą pogłębić problemy spółek potrzebujących kapitału. Według Dealogic w USA na zorganizowanie konsorcjum czeka 74 mld dol. kredytu, a w styczniu liczba emisji na amerykańskim rynku wysokorentownych papierów wartościowych była najniższa od 1990 roku.
- Zamknięcie rynku wysokorentownych obligacji zbliża się do punktu, w którym stanie się problemem dla niektórych spółek. Przychodzi moment, gdy spółka nie może dłużej odwlekać refinansowania - zauważa Willem Sels, szef strategii kredytowej w Dresdner Kleinwort.
- Już obserwujemy przypadki niewywiązywania się z umów kredytowych w sektorach konsumpcyjnym i nieruchomości i to zjawisko będzie się nasilało. Startujemy z bardzo niskiego poziomu, ponieważ wskaźniki naruszenia umów kredytowych są bardzo niskie - mówi Ken Emery, dyrektor ds. analiz spółek w agencji ratingowej Moody's.
Agencja ocenia, że - w przypadku wystąpienia recesji w USA - do końca roku światowy wskaźnik naruszenia umów kredytowych przez spółki, oceniane jako spekulacyjne albo śmieciowe, wzrośnie dziesięciokrotnie, do 10 proc. Dla porównania, historyczna średnia współczynnika naruszenia umów kredytowych wynosi 5 proc. Wzrost nastąpi od niskiego grudniowego poziomu, wynoszącego niespełna 1 proc.
Zdaniem wielu analityków recesja w USA jest bardzo prawdopodobna, pomimo agresywnej redukcji stóp procentowych, dokonanych przez amerykański Zarząd Rezerwy Federalnej w ciągu ostatnich dwóch tygodni.
Moody's twierdzi, że podczas tej recesji spółki mogą dłużej utrzymywać się na powierzchni, ponieważ łatwe warunki kredytowania w I połowie 2007 r. skłoniły wiele z nich do refinansowania zadłużenia jeszcze przed wystąpieniem rynkowych zawirowań. Co więcej, korzystanie z kredytów covenant-lite (ograniczających ochronę wierzyciela w przypadku niewypłacalności dłużnika), które łagodzą kryteria niewypłacalności, może przedłużyć spółkom życie.
David Oakley
Tłum. E.G.