W ubiegłym roku krajowe przedsiębiorstwa zarobiły na czysto ponad 60,7 mld zł, czyli ponad trzy razy więcej niż w 2003 r. Najlepiej wiodło się eksporterom.
W 2004 r. przedsiębiorstwa uzyskały wyniki finansowe zdecydowanie lepsze niż w roku poprzednim. Przychody przedsiębiorstw z całoształtu działalności wzrosły o 16,5 proc., a koszty ich uzyskania rosły wyraźnie wolniej i zwiększyły się o 12,9 proc. Poprawie wskaźników firm z ich podstawowej działalności towarzyszyły korzystniejsze wyniki z działalności finansowej przedsiębiorstw (operacje związane m.in. z zakupem i sprzedażą papierów wartościowych, prowizje od lokat w bankach, odsetki od pożyczek i kredytów). W ubiegłym roku na tej działalności przedsiębiorstwa straciły 0,2 mld zł, a więc o 17,3 mld zł mniej niż w 2003 r.
Według Głównego Urzędu Statystycznego, w 2004 r. prawie 15,4 tys. badanych przedsiębiorstw wypracowało wynik finansowy brutto w wysokości 75,4 mld zł, czyli o 45,2 mld zł wyższy niż w roku poprzednim. Natomiast wynik finansowy netto przekroczył 60,7 mld zł (w 2003 r. wyniósł 18 mld zł). Bardzo ważne jest to, że zysk netto wykazało 77,4 proc. ogółu badanych przedsiębiorstw – o 6,8 pkt proc. więcej niż w 2003 r. Przy tym sytuacja finansowa eksporterów była korzystniejsza niż ogółu firm. Zysk netto wykazało bowiem 82,1 proc. przedsiębiorstw sprzedających swoje wyroby na zagranicznych rynkach (w roku poprzednim 73,7 proc.). W 2004 r. znacznie lepsze niż w 2003 r. były wszystkie wskaźniki obrazujące sytuację ekonomiczno-finansową firm. Koszty stanowiły średnio 94,3 proc. przychodów, podczas gdy przed rokiem 97,2 proc. Ponadto wzrosły wskaźniki rentowności: obrotu brutto (do 6 proc. z 2,8 proc. przed rokiem) i obrotu netto (do 4,8 proc. z 1,7 proc.). Poprawił się wyraźnie wskaźnik płynności finansowej I stopnia. Wzrósł on średnio do 30,3 proc., z 23,6 proc. w 2003 r. Jego poziom powyżej 20 proc. uznawany jest przez banki za bezpieczny – w 2004 r. uzyskało go 39,9 proc. przedsiębiorstw. W firmach, w których wskaźnik płynności finansowej I stopnia jest poniżej 20 proc., sygnalizuje, że tym przedsiębiorstwom brakuje gotówki do m.in. terminowego spłacania bieżących zobowiązań.
Janusz K. Kowalski