Według raportu Instytutu Zarządzania, małe firmy chciałyby szkolić pracowników, ale nie mają na to pieniędzy. Koszty kursów ograniczają rozwój rynku szkoleniowego.
Z raportu Instytutu Zarządzania wynika, że ze szkoleń najczęściej korzystają firmy duże i to właśnie do nich adresowana jest większość ofert. Najrzadziej w kursach uczestniczą pracownicy małych zakładów. W porównaniu z innymi krajami europejskimi polskie przedsiębiorstwa znacznie rzadziej realizują szkolenia. Ogromny popyt na kursy w Polsce jest ograniczony z powodu nieodpowiednich zasobów finansowych organizacji.
Największą barierą rozwoju rynku szkoleń jest brak odczuwanej potrzeby korzystania z oferty. Przekłada się to na znacznie niższe wydatki firm w stosunku do całkowitych kosztów pracy niż ma to miejsce w innych krajach europejskich.
Zdecydowanie najskuteczniejszą metodą szkoleniową w ocenie przedstawicieli firm są warsztaty. Nieco mniej skuteczne są wykłady, studia przypadków, symulacje i programy komputerowe, a najmniejszą skutecznością charakteryzują się szkolenia w formie filmów. W ofercie firm pojawia się coraz więcej metod bardziej efektywnych.
Na rynku występują znaczne różnice między ceną, którą gotowi byliby zapłacić klienci, a cenami ofert firm szkoleniowych. Dla wielu przedsiębiorstw o małych obrotach opłata odgrywa decydującą rolę przy zakupie kursu.
Grzegorz Kozyra
Największą barierą rozwoju rynku szkoleń jest brak odczuwanej potrzeby korzystania z oferty. Przekłada się to na znacznie niższe wydatki firm w stosunku do całkowitych kosztów pracy niż ma to miejsce w innych krajach europejskich.
Przyczyn takiej sytuacji jest wiele. Po pierwsze, przedsiębiorcy w dużej mierze traktują szkolenia jako koszt, a nie inwestycję w pracowników, która może zaowocować wymiernymi korzyściami w przyszłości. Po drugie, relatywnie wysokie koszty pracy w Polsce są dodatkową barierą. Wydawać by się mogło, twierdzą specjaliści, że przyczyną powinien być też wysoki poziom bezrobocia, który powoduje, że na rynku pracy stosunkowo łatwo znaleźć osobę o określonych kwalifikacjach. Badania wskazują jednak, że przedsiębiorcy mają problem ze znalezieniem pracowników o wyższych kompetencjach, co wynika w dużej mierze ze strukturalnego charakteru bezrobocia.
Firmy polskie w porównaniu z przedsiębiorstwami z innych krajów europejskich więcej czasu poświęcają na szkolenia techniczne związane z produkcją i z rachunkowością. Taka tematyka jest konieczna do poprawnego wykonywania zadań operacyjnych oraz uaktualniania informacji na temat zmian prawnych. Ograniczone środki polskich przedsiębiorstw nie pozwalają im na poświęcanie większej liczby godzin na inne potrzebne kursy.
Zdecydowanie najskuteczniejszą metodą szkoleniową w ocenie przedstawicieli firm są warsztaty. Nieco mniej skuteczne są wykłady, studia przypadków, symulacje i programy komputerowe, a najmniejszą skutecznością charakteryzują się szkolenia w formie filmów. W ofercie firm pojawia się coraz więcej metod bardziej efektywnych.
Nowoczesne sposoby kształcenia za pomocą technik informatycznych i internetu (e-learning) są nadal mało powszechne. Najważniejszą cechą decydującą o wyborze szkolenia jest jego jakość, której najlepszym wyznacznikiem są doświadczenie i wykształcenie trenerów. Od ceny uzależniają natomiast swój wybór w większym stopniu firmy mniejsze niż duże.
Na rynku występują znaczne różnice między ceną, którą gotowi byliby zapłacić klienci, a cenami ofert firm szkoleniowych. Dla wielu przedsiębiorstw o małych obrotach opłata odgrywa decydującą rolę przy zakupie kursu.
Rynek dostawców usług szkoleniowych jest podzielony. Działają na nim duże doświadczone instytucje oferujące usługi lepszej jakości, ale istnieje też wiele małych rozproszonych podmiotów mających gorszą ofertę, a ich cena jest znacznie niższa od tej zaproponowanej przez uznane firmy.
Grzegorz Kozyra