Podejmując decyzję o wyoutsourcowaniu usług lub funkcjonalności przeprowadzony zostaje research firmy świadczących usługi, które firma chce przekazać na zewnątrz. Kolejny krok to weryfikacja zapytania ofertowego. Zostaje sporządzona tzw. short lista potencjalnych partnerów. No właśnie i co dalej? Jak w gąszczu firm, z których każda mówi o sobie, że jest najlepsza, najbardziej profesjonalna, najbardziej doświadczona wybrać tą, która faktycznie spełniać będzie nasze oczekiwania. W takiej sytuacji warto poświęcić trochę czasu na bliższe przyjrzenie się referencjom. W końcu partner outsourcingowy wybierany jest nie na miesiąc, a na kilka lat. Ważne jest więc, żeby sprawdzić ewentualnego kontrahenta.
Zobacz: Jak wdrażać outsourcing i nie popełnić błędów w zarządzaniu zmianą?
Telefon nie zaszkodzi...
Wiele firm już na swoich stronach internetowych chwali się pisemnymi referencjami uzyskanymi od swoich klientów. Aby sprawdzić, czy codzienność wygląda na pewno tak różowo, jak jest opisywana warto poprosić o namiary do osób kontaktowych, które na co dzień pracują z firmą outsourcingową. Warto zadzwonić lub też umówić się na spotkanie z obecnym, a jeszcze lepiej byłym klientem naszego potencjalnego dostawcy usług. Można wtedy będzie zapytać, jak naprawdę wygląda współpraca, czy outsourcer dotrzymuje terminów, czy elastycznie dostosowuje się do oczekiwań i zmieniających potrzeb klienta, jak zachowuje się w sytuacjach kryzysowych. Z kolei kontakt do byłego klienta jest cenny, ponieważ również sposób zakończenia współpracy jest swoistym świadectwem i podsumowaniem wzajemnej współpracy na linii Klient - outsourcer.
Jeśli zaś chodzi o sam proces weryfikacji referencji, warto pamiętać, aby na początku rozmowy upewnić się, że dana osoba, z którą się kontaktujemy ma akurat czas na spokojną rozmowę. Sprawdzanie referencji zabiera zazwyczaj sporo czasu i ważne jest by nasz rozmówca mógł nam poświęcić uwagę, nie spiesząc się np. na kolejne spotkanie.
Zobacz: Wdrożenie outsourcingu