Byki tracą pewność siebie

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.
rozwiń więcej
inforCMS
Dzisiejsza sesja charakteryzowała się nie tylko wyraźnym zmniejszeniem impetu tendencji wzrostowej z ostatnich dni, ale też coraz większymi wahaniami nastrojów i rosnącą niepewnością. Niezbyt dobrze wyglądało już słabe rozpoczęcie notowań po wczorajszym dużym wzroście amerykańskich indeksów. Wskaźnik największych spółek długo walczył o utrzymanie się ponad linią zera i powyżej 1900 punktów. Można było wyczuć rosnącą chęć realizacji zysków.

GPW

Główne indeksy naszego parkietu zaczęły dzień od spadku. Wskaźnik największych spółek tracił 0,4 proc., a WIG jedynie 0,14 proc. Słaby początek, po mocno wzrostowej sesji za oceanem, nie był dobrym znakiem. Pierwsze kilkadziesiąt minut handlu to niezdecydowane wahania w niewielkim zakresie. WIG20 raz znajdował się nieznacznie nad kreską, raz spadał poniżej. Ale tym „zabawom” towarzyszyły całkiem pokaźne obroty. Już po niecałej godzinie przekraczały 170 mln zł. Nie błyszczały spółki surowcowe, mimo że cena ropy naftowej utrzymywała się powyżej 63 dolarów za baryłkę. Spadały ceny akcji banków, na minusie były papiery Telekomunikacji Polskiej. Najwyraźniej wyglądało to na realizację zysków i czuć było obawy przed korektą silnych wzrostów za oceanem. Około południa indeksom udało się wyjść na niewielki plus. Ale sytuacja do końca dnia daleka była od jednoznacznego rozstrzygnięcia. Choć akcje większości spółek wchodzących w skład WIG20 znajdowały się na plusie, indeks pod koniec sesji zyskiwał zaledwie 0,5 proc. Tylko PKN i Telekomunikacja Polska traciły po około 0,3-05 proc. W ostatnich minutach handlu indeksowi największych spółek nad kreską utrzymać się nie udało. Przeszkodził w tym gorszy odczyt wskaźnika aktywności przemysłowej w rejonie Filadelfii. Na nasze dane dotyczące zatrudnienia, płac i liczby mieszkań oraz zezwoleń na budowę rynek nie zareagował. Poczekamy na amerykańskie.

Ostatecznie WIG20 po końcowym fixingu wzrósł o 0,06 proc., a WIG skopiował to osiągnięcie. Indeks średnich spółek stracił 0,1 proc., a sWIG80 zniżkował o 0,17 proc. Obroty wyniosły 1,3 mld zł i były sporo niższe, niż wczoraj.

Giełdy zagraniczne

Sięgające 3 proc. wzrosty indeksów na Wall Street powinny były zrobić wrażenie na inwestorach na całym świecie. Nastroje na rynkach wyraźnie się poprawiły i wczoraj bykom pomagało wszystko. Ale czy te wzrosty zmieniły aż tak wiele w obrazie rynku? Oddaliły jedynie zagrożenie dalszą przeceną akcji i wskaźniki powróciły do obszaru, w którym tkwiły od dwóch miesięcy. To jeszcze zbyt mało, by mówić o trwałym powrocie do tendencji wzrostowej.

Na rynkach azjatyckich wielkiej euforii nie było. Przeważały zwyżki, ale ich skala nie była imponująca. Najwięcej, po około 1,5 proc., zyskały wskaźniki giełd o mniejszym znaczeniu, jak Malezja czy Filipiny. W Hong Kongu zwyżka sięgnęła 1,3 proc. Nikkei zyskał 0,8 proc., kontynuując odrabianie strat, ale udawało mu się to jedynie na początku sesji. Im bliżej było jej zakończenia, tym skala zwyżki topniała coraz bardziej. Ciekawostką jest słabe zachowanie indeksów w Szanghaju. Po opublikowaniu danych, świadczących że chińska gospodarka rozwija się coraz szybciej i jako jedna z pierwszych ma szansę wyjść za spowolnienia obronną ręką, Shanghai B-Share - indeks odzwierciedlający zmiany cen akcji, które są dostępna dla inwestorów zagranicznych - zwyżkował zaledwie o 0,33 proc. Z kolei Shanghai Composite, wskaźnik cen akcji wspólny dla B-Share i A-Share, czyli papierów dostępnych jedynie inwestorom chińskim i niektórym tylko zagranicznym, spadł o 0,15 proc.

W Europie też daleko było od euforii. Po neutralnym początku notowań, zaczęły przeważać spadki. Ich skala nie była duża, ale rynki robiły niezbyt korzystne wrażenie, szczególnie na tle wzrostów za oceanem. Z naszego regionu kapitał zagraniczny jeszcze nie całkiem zrejterował. Indeks w Bukareszcie zyskiwał prawie 2 proc., o 1,3 proc. rósł mocno ostatnio przeceniony moskiewski RTS, a o 1 proc. indeks w Sofii. Ale w Budapeszcie wskaźnik spadał o ponad 1 proc.

Dalsza część sesji była już znacznie lepsza. Niemiecki DAX i francuski CAC40 rosły po ponad 1 proc. Tylko wskaźnik giełdy londyńskiej pozostawał na niewielkim minusie.

Waluty

Wczorajsza silna zwyżka na Wall Street doprowadziła do znacznej przeceny dolara. Wczoraj wieczorem za euro trzeba było płacić aż 1,41 dolara. Dziś amerykańska waluta odrabiała straty, ale około godziny 10.00 „zielony” wciąż był wyceniany na ponad 1,4 dolara.

Odbiło się to nieznacznie na naszej walucie. Dziś rano złoty stracił do dolara 2 grosze, w porównaniu do wczorajszego wieczora i trzeba było za niego płacić 3,05 zł. Podobnie było w przypadku euro, które zdrożało o 3 grosze i kosztowało 4,29 zł. Za franka płacono 2,83 zł, o grosz drożej, niż wczoraj. Zmiany były więc niewielkie i nasza waluta utrzymywała swą moc, zdobytą w ciągu trzech ostatnich dni.

Popołudnie przyniosło kolejną falę osłabienia amerykańskiej waluty. Euro wyceniano na 1,41 dolara. Na sytuację złotego te ruchy nie miały już jednak zbyt wielkiego wpływu. Dolar potaniał znów do 3,03 zł. Po groszu odzyskał wobec euro i franka.

Podsumowanie

Dzisiejsze notowania przebiegały już bez euforii. Widać było chęć realizacji zysków i próby obrony poziomu 1900 punktów przez byki. W pierwszej części sesji aktywność inwestorów była dość wysoka, potem nieco osłabła. Handel koncentrował się jak zwykle na walorach największych i najbardziej płynnych spółek. Niepewność jednak trwa, zresztą nie tylko na naszym rynku. Po niezłych danych makroekonomicznych w Stanach Zjednoczonych i zdecydowanie wyższych niż oczekiwano wynikach JP Morgan, sesja za oceanem zaczęła się na wyraźnym minusie. Wielkiej logiki i konsekwencji w zachowaniach tamtejszych inwestorów trudno się doszukać. Ale taka już bywa natura rynków.

Moja firma
Dostawa jedzenia w majówkę nie musi być tylko do domu
26 kwi 2024

Majówka w tym roku, przy dobrej organizacji urlopu, może mieć aż 9 dni. Część Polaków decyduje się na taki długi wyjazd, sporo planuje wziąć dodatkowe wolne tylko 2 maja i też wyjechać, część będzie odpoczywać w domu. Będziemy jadać w restauracjach, gotować czy zamawiać jedzenie na wynos?

Jaki jest sekret sukcesu rodzinnych firm?
26 kwi 2024

Magazyn "Forbes" regularnie publikuje listę 100 najbogatszych Polaków. W pierwszej dziesiątce tegorocznego zestawienia jest kilku przedsiębiorców działających w firmach rodzinnych. Jaka jest ich recepta na sukces? 

Skuteczne kierowanie rozproszonym zespołem w branży medycznej
26 kwi 2024

Zarządzanie zespołem w branży medycznej to zadanie, które wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też głębokiego zrozumienia dynamiki interpersonalnej i psychologii pracy. Jako przedsiębiorca i założyciel BetaMed S.A., zawsze stawiałam przede wszystkim na rozwój kompetencji kierowniczych, które bezpośrednio przekładały się na jakość opieki nad pacjentami i atmosferę panującą w zespole.

GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?
25 kwi 2024

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić
25 kwi 2024

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?
24 kwi 2024

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]
23 kwi 2024

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać
23 kwi 2024

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm
23 kwi 2024

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję
22 kwi 2024

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

pokaż więcej
Proszę czekać...