Co prawda ciężko przewidzieć wszystkie wydarzenia i zmiany, jakich będziemy świadkami w tym roku, ale obserwując ostatnie miesiące można, co nieco powróżyć. Zapewne pojawią się nowe serwisy społecznościowe, a stare będę szukały sposobu na zatrzymanie i aktywizowanie uczestników. Można się spodziewać, że niektóre serwisy przesadzą, inne znajdą złoty środek, a jeszcze inne całkowicie znikną z sieci. Oczywiście to tylko kropla w morzu, bo prawdziwą rewolucję przeżyje mobilny Internet, a wszystko to dzięki błyskawicznemu rozwojowi smartfonów i tabletów.
Śledząc wszystkie trendy z końca ubiegłego roku można wysnuć wniosek, że rok 2011 będzie należał do mobilnego Internetu. Zresztą takie wnioski nie są trudne do określenia, gdyż gołym okiem widać, jak niemal lawinowo powstają mobilne i lekkie wersje większych i mniejszych serwisów. Szybko rosnąca liczba aplikacji na urządzenia mobilne to również dość sugestywna wskazówka.
W sprzedaży pojawia się coraz większa liczba telefonów z systemami operacyjnymi. Nawet stosunkowo tanie telefony, zamiast systemu producenta mają wgrany system typu Android lub Symbian, czasami coś spod skrzydeł Microsoftu. Warto przy okazji zaznaczyć, że w ostatnim roku Android uzyskał 25,5% udziału w rynku i jest już na drugim miejscu. Co ciekawe, rok wcześniej miał zaledwie 3,5% udziału w ilości sprzedanych na świecie smartfonów. Taki skok wyraźnie podpowiada i rysuje przyszłość tego segmentu przemysłu.
Zobacz również: Ile kosztuje założenie firmowej strony internetowej?
Rosnąca popularność mobilnego Internetu
Wracając do mobilnego Internetu i jego rosnącej popularności warto opisać pewną tendencję, której poddają się praktycznie wszyscy. Zaczyna się zazwyczaj niewinnie, od pobrania dzwonków, muzyki czy tapet. Z czasem odkrywamy nowe gry i aplikacje. Z biegiem czasu to zaczyna uzależniać i zanim się zorientujemy, nie możemy obejść się bez sprawdzenia z samego rana najnowszych wiadomości czy wyników meczu, który odbył się późnym wieczorem. Im więcej użytkowników mobilnego Internetu, tym więcej aplikacji mobilnych i stron zoptymalizowanych pod kątem telefonów i tabletów. A czym więcej ciekawych treści, tym chętniej użytkownicy po nie sięgają, szczególnie, że mają do nich wygodny dostęp praktycznie zawsze i wszędzie. I tak buduje się niezwykła popularność Internetu mobilnego.
Idąc dalej tym tropem – tam, gdzie jest największa ilość użytkowników, tam również „grasują” marketingowcy i spece od reklamy. Poza tym, Internet mobilny jako medium daje reklamodawcom niespotykane do tej pory możliwości targetowania czy też interakcji. Już widać pierwsze zwiastuny sięgania do tego medium przez reklamodawców w Polsce. W mobilnym Internecie nieśmiało reklamują się banki, firmy samochodowe, operatorzy sieci komórkowych, powstają pierwsze aplikacje firmowe etc.
Sprawdź: Czy popularność firmy w Internecie może być niebezpieczna?
Jak rysuje się przyszłość?
Prawdziwy rozwój tego szczebla Internetu i reklamy dopiero przed nami. Tym bardziej, że przed nami z pewnością nowe, atrakcyjne oferty operatorów, które z kolei spowodują kolejny wzrost sprzedaży smartfonów i tabletów. Taki proces spowoduje przyrost użytkowników mobilnego Internetu, z którego jak doskonale wiemy, możemy korzystać praktycznie wszędzie, wygodnie, bez komputera. Większa ilość użytkowników to większe zapotrzebowanie na treści, serwisy i aplikacje, większe budżety reklamodawców, którzy bezustannie szukają sposobów na poszerzenie dotarcia do swoich i potencjalnych konsumentów poza tradycyjnymi mediami.
Istny łańcuszek wzajemnych zależności. Miejmy nadzieję, że rozwój ten, który z pewnością będzie niezwykle dynamiczny, pójdzie w dobrym kierunku.