Czy powinniśmy bać się franka szwajcarskiego?

Romuald Pilitowski
Prezes Zarządu Salomon Finance
rozwiń więcej
Salomon Finance
doradztwo kredytowe
rozwiń więcej
Zaciągając kredyt przy wyższym kursie, ponosimy mniejsze ryzyko walutowe.
Ostatnio gazety nie szczędzą komentarzy na temat franka. Czy rzeczywiście nadeszła czarna godzina dla osób, zadłużonych w szwajcarskiej walucie? Zobaczmy, jakie szanse i zagrożenia mają kredytobiorcy, decydujący się na raty w CHF.

„Frank nas rzuca na kolana.” Czarna rozpacz z mocnym frankiem”. „Frank trzęsie światem”. „Horror zadłużonych”. Analizując te i inne tytuły z czołówek najbardziej poczytnych, ogólnopolskich gazet, można dojść do wniosku, że świat zastygł w bezruchu w oczekiwaniu na dalsze umacnianie się szwajcarskiej waluty. Jednak, jak mówi stare, chińskie przysłowie, „gdy nadchodzi burza, jedni budują mury, inni budują wiatraki”. Zobaczmy możliwości tam, gdzie inni widzą jedynie problemy.

Ponad 60 lat temu, w swojej ponadczasowej książce pt. „Inteligentny Inwestor”, Benjamin Graham zdefiniował operację inwestycyjną jako lokowanie pieniędzy, które:
1) dzięki starannej analizie,
2) oferują bezpieczeństwo,
3) zadowalającą rentowność zaangażowanej kwoty.

Lokowanie środków, które nie spełnia przynajmniej jednego z tych trzech warunków, stanowi spekulację.

Finansując zakup nieruchomości za pomocą kredytu w walucie obcej powinniśmy być świadomi tego, iż inwestujemy nie tylko w lokat mieszkaniowy, ale również w walutę danego kredytu (dla uproszczenia załóżmy, że jest to frank szwajcarski). Jednakże, o ile w przypadku inwestycji w nieruchomość zależy nam na wzroście jej wartości po transakcji zakupu, tak zaciągając kredyt w walucie obcej liczymy na spadek kursu tejże waluty (na osłabienie względem złotówki) po uruchomieniu kredytu.

Rozważmy na przykładzie, jak działa kredyt w walucie obcej. Zaciągając kredyt w wysokości 300 tys. PLN, indeksowany do CHF, tak naprawdę nie pożyczamy ani jednej złotówki, ale określoną liczbę franków szwajcarskich. Zakładając, iż kurs CHF/PLN w dniu uruchamiania kredytu wynosiłby 3 PLN, pożyczylibyśmy dokładnie 100 tys. CHF. Podobnie rata kredytu, podana w harmonogramie spłaty rat, jest wyrażona we frankach – przyjmijmy, że płacilibyśmy ją w kwocie 400 CHF.
Rata kredytu w dniu spłaty uzależniona jest od aktualnego kursu CHF/PLN. Jeśli kurs ten wynosiłby nadal 3 (zakładamy brak spreadu walutowego), to rata opiewałaby na 400 x 3 PLN = 1’200 PLN. Jeśli kurs CHF/PLN osłabiłby się do 2,5, to rata wyniosłaby 400 x 2,5 PLN = 1’000 PLN, natomiast w przypadku umocnienia kursu do 3,5, rata uplasowałaby się na poziomie 400 x 3,5 PLN = 1’400 PLN

Ryzyko, iż kurs waluty obcej umocni się po uruchomieniu kredytu, wskutek czego raty kredytu wzrosną, nazywamy ryzykiem kursowym.

Potencjalny zysk w przypadku kredytu walutowego pochodzi z dwóch źródeł. Po pierwsze, oprocentowanie kredytów w walucie obcej jest znacznie niższe (miesięczna rata rozłożonego na 30 lat kredytu w PLN, oprocentowanego nominalnie 6% w skali roku, wyniosłaby ok. 1’800 PLN). Tak więc, przy założeniu braku zmian kursowych, możemy liczyć się z realnymi oszczędnościami rzędu 15-25% raty kredytu złotówkowego miesięcznie. Po drugie, przy założeniu trwałego osłabiania się CHF względem PLN, zmniejsza się saldo kredytu, wyrażone w PLN. W przypadku obniżenia kursu CHF/PLN do 2,5, saldo naszego kredytu wyniosłoby zaledwie 2,5 x 100 tys. = 250 tys. PLN.

W potocznym rozumieniu zysk i ryzyko są do siebie odwrotnie proporcjonalnie. Każdy z nas rozumie intuicyjnie, iż wyższy zysk jest związany z premią za większe ryzyko. Okazuje się jednak, że w tym przypadku intuicja nas zawodzi.

Rozważmy to na przykładzie dwóch kredytobiorców, zaciągających kredyt w CHF. Kredytobiorca A pożycza pieniądze przy kursie CHF/PLN 2,5 – kredytobiorca B przy kursie 3. Który z kredytobiorców ponosi mniejsze ryzyko kursowe? Mniejsze ryzyko kursowe ponosi kredytobiorca B, ponieważ prawdopodobieństwo tego, iż kurs CHF/PLN będzie większy niż 3 jest mniejsze niż prawdopodobieństwo tego, iż kurs będzie większy niż 2,5. Im wyższa jest baza, tym mniejsza szansa istnieje na to, iż kurs umocni się jeszcze bardziej.

Który z kredytobiorców może spodziewać się większych korzyści (potencjalnego zysku)? Okazuje się, iż również kredytobiorca B. Szansa na osłabienie się kursu waluty (a tym samym na zmniejszenie salda kredytu, wyrażonego w złotówkach) jest tym większa, im wyższy był kurs uruchomienia. Prawdopodobieństwo, iż kurs spłaty kredytu na pewnym etapie regulowania zobowiązań stanie się niższy niż 3, jest oczywiście większe niż prawdopodobieństwo, iż kurs spadnie poniżej 2,5. Całe piękno zaciągania kredytu w walucie obcej, przy wysokim kursie uruchomienia, polega na tym, iż nie dość, że ograniczamy ryzyko kursowe, to dodatkowo zwiększamy szansę na redukcję salda kredytu w wyniku osłabienia waluty, np. CHF.

Warto jednak pamiętać, że zaciągając kredyt walutowy, wystawieni jesteśmy na ryzyko kursowe, które nazywa się „ryzykiem” nie bez powodu. W przypadku zmiany naszego, dotychczas pozytywnego scenariusza, na bardziej czarny bieg historii (dalsze zagrożenie bankructwem USA, niestabilność strefy euro, ucieczka do bezpiecznego franka) może nastąpić zwyżka kursu do np. 3,75-4,00 PLN. Początkowe zadłużenie w wysokości 300.000 PLN wzrosło właśnie o 100.000 PLN, a bank już puka do drzwi i żąda dodatkowego zabezpieczenia zobowiązania od osób, które parę lat temu zadłużyły się we frankach.

W decyzji o wzięciu kredytu walutowego pomaga nam niewątpliwie statystyka i analiza wykresów. Prawdopodobieństwo, że raptowny skok waluty, przewyższający dotychczasową średnią 3-letnią o 40%, stanowi jedynie anomalię, jest w końcu znacznie wyższe niż możliwość długoterminowej aprecjacji o taką wartość. Inteligentny kredytobiorca widzi takie możliwości i błyskawicznie z nich korzysta.

Aby świadomie korzystać z kredytów walutowych, nie trzeba mieć wybitnych umiejętności czy nieziemskiego IQ. Należy jedynie obserwować rynek i wyciągać proste wnioski. Przytaczając starą maksymę guru inwestycyjnego, Warrena Buffeta: „kiedy wszyscy sprzedają – kupuj, kiedy wszyscy kupują – sprzedawaj”, powinniśmy podobną zasadę stosować w przypadku kredytów we frankach – trzymać się od nich z daleka, gdy wszyscy je biorą i brać, gdy wszyscy panikują.

Moja firma
Dostawa jedzenia w majówkę nie musi być tylko do domu
26 kwi 2024

Majówka w tym roku, przy dobrej organizacji urlopu, może mieć aż 9 dni. Część Polaków decyduje się na taki długi wyjazd, sporo planuje wziąć dodatkowe wolne tylko 2 maja i też wyjechać, część będzie odpoczywać w domu. Będziemy jadać w restauracjach, gotować czy zamawiać jedzenie na wynos?

Jaki jest sekret sukcesu rodzinnych firm?
26 kwi 2024

Magazyn "Forbes" regularnie publikuje listę 100 najbogatszych Polaków. W pierwszej dziesiątce tegorocznego zestawienia jest kilku przedsiębiorców działających w firmach rodzinnych. Jaka jest ich recepta na sukces? 

Skuteczne kierowanie rozproszonym zespołem w branży medycznej
26 kwi 2024

Zarządzanie zespołem w branży medycznej to zadanie, które wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też głębokiego zrozumienia dynamiki interpersonalnej i psychologii pracy. Jako przedsiębiorca i założyciel BetaMed S.A., zawsze stawiałam przede wszystkim na rozwój kompetencji kierowniczych, które bezpośrednio przekładały się na jakość opieki nad pacjentami i atmosferę panującą w zespole.

GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?
25 kwi 2024

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić
25 kwi 2024

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?
24 kwi 2024

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]
23 kwi 2024

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać
23 kwi 2024

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm
23 kwi 2024

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję
22 kwi 2024

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

pokaż więcej
Proszę czekać...