Jak podaje InfoMonitor Biuro Informacji Gospodarczej, od momentu wejścia w życie nowych zasad, gminy odzyskały za pośrednictwem spółki już 203 mln zł. Na tą kwotę składają się przede wszystkim wypłacone przez nie świadczenia alimentacyjne, takie jak zaliczki, czy fundusz.
- Nowe zapisy do ustawy okazały się bardzo pożyteczne dla budżetów gmin i jednostek samorządowych. Skorzystały na nich również dzieci, które znalazły się w trudnej sytuacji, przez to, że ich rodzice, czy prawni opiekunowie nie wywiązywali się z zasądzonych im świadczeń alimentacyjnych. Do tej pory pomogliśmy odzyskiwać należności 1460 gminom – komentuje Mariusz Hildebrand, prezes BIG InfoMonitor.
Informacje o dłużnikach alimentacyjnych, umieszczonych przez gminę w bazie BIG InfoMonitor sprawdzają m.in. banki, firmy leasingowe, telekomunikacyjne jak i fundusze pożyczkowe. Dzięki temu są one w stanie lepiej ocenić rzetelność płatniczą osoby, z którą planują podpisać umowę.
Zapis w Centralnej Ewidencji Dłużników wiąże się więc z uniemożliwieniem dostępu do kredytu bankowego, zakupów na raty, czy też zakupu telefonu komórkowego lub abonamentu telewizji kablowej. To z kolei motywuje dłużnika do spłacenia swoich zobowiązań. Tego typu działanie zaliczane jest do narzędzi tzw. „miękkiej windykacji” i jak wskazują różne źródła, jego skuteczność wynosi od 50 proc. do 70 proc.
Aktualnie w Sejmie trwają prace legislacyjne nad nową ustawą o udostępnianiu informacji gospodarczych. Od momentu wejścia w życie nowych zapisów gminy będą mogły wpisywać do BIG nie tylko dłużników alimentacyjnych, ale również osoby zalegające z opłatami z tytułu podatków i opłat lokalnych.
Ponadto przepisy nad którymi obecnie pracuje Sejmowa Komisja Gospodarki przewidują również poszerzenie katalogu podmiotów, uprawnionych do wpisywania dłużników do baz BIG.
InfoMonitor/IN
Zobacz także: Przedsiębiorca w sądzie Wieszjak.pl