Sytuacja na GPW w dniu wczorajszym ułożyła się zdecydowanie na korzyść kupujących, a nasza giełda wraz z greckim parkietem rosły we wtorek najmocniej.
Polscy inwestorzy mieli powody do radości, okazało się, że w IV kwartale polska gospodarka rozwijała się w tempie 3,1 proc. r/r, wynik okazał się zbliżony do oczekiwań, ale wzrost był prawie dwa razy większy niż w poprzednim kwartale. Dobra informacja przełożyła się na mocne wzrosty, indeks WIG20 zakończył sesję na poziomie 2347 punktów i zyskał na zamknięciu 2,57 proc.
Dane o PKB wzmocniły także złotego. Kurs dolara spadł do poziomu 2,88 zł, za euro oraz franka należało zapłacić odpowiednio 3,91 zł oraz 2,67 zł. Wtorek sprzyjał także rynkom surowcowym, osłabienie dolara wpłynęło na zwyżkę cen surowców. Cena baryłki ropy wzrosła o ponad 1 proc. i kosztuje ponad 79,5 dolara, natomiast cena uncji złota poszybowała powyżej 1130 dolarów.
Gracze na Wall Street przed dzisiejszymi doniesieniami z rynku pracy, do wtorkowych notowań podeszli z dużo większą rezerwą niż ich europejscy koledzy. Końcówka wczorajszej sesji na Wall Street był wręcz realizacją zysków. W efekcie indeks S&P500 zyskał zaledwie 0,23%, a DJIA 0,02 proc. Nawet lepsze od oczekiwań wyniki sprzedaży samochodów przez firmę Ford w lutym nie wpłynęły na postawę graczy.
Można powiedzieć, że rozstrzygnięcia w tym tygodniu zaczną zapadać dopiero dzisiaj i podczas kolejnych sesji. W centrum uwagi graczy będzie dzisiejszy raport ADP zawierający informacje dotyczące zmiany zatrudnienia w sektorze prywatnym, a także dane z sektora usług.
Warto odnotować obawy szczególnie amerykańskich graczy przed środowymi oraz piątkowymi danymi z rynku pracy, co było widoczne podczas wczorajszej sesji. Wyniki kwartale spółek odeszły w niepamięć, a w centrum uwagi inwestorów podobnie znalazło się bezrobocie. W mojej opinii właśnie te doniesienia powinny wyznaczyć dalszych kierunek ruchu indeksów, który obecnie sprzyja kupującym.
Zobacz także: Komentarze rynkowe Wieszjak.pl