Jeszcze kilka lat temu większość firm, szczególnie z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, dokonywała weryfikacji partnerów handlowych na własną rękę. Samodzielne sprawdzenie sytuacji finansowej i ocena rzetelności kontrahenta wymagają jednak wiedzy, a ponadto czasu na weryfikację danych.
Od urzędu do urzędu
Podstawową informacją, jaką przedsiębiorca może uzyskać, jest terminowość wpłat składek do ZUS i urzędu skarbowego. Zaleganie ze składkami to sygnał, że kondycja finansowa kontrahenta nie jest najlepsza. Dodatkowych informacji można zaczerpnąć z sądów rejestrowych i biur komorników. Do dyspozycji przedsiębiorców pozostają także inne źródła - czasem dla wcześniejszego odkrycia kłopotów potencjalnego partnera handlowego wystarczy dokładne zapoznanie się z informacjami zamieszczanymi w internecie lub zasięgnięcie opinii firm, z którymi współpracował. Informacje można również kupić w wywiadowniach gospodarczych.
Możliwości jest wiele, ale nawet skorzystanie ze wszystkich dostępnych źródeł informacji i poświęcenie wielu godzin na ich weryfikację nie daje gwarancji, że otrzyma się zapłatę za wydany towar. Także w przypadku korzystania z usług wywiadowni gospodarczej przedsiębiorca sam bierze na siebie ryzyko związane z oceną informacji lub skutkami niespodziewanego pogorszenia się kondycji finansowej kontrahenta.
Ograniczanie ryzyka
Ryzyko związane z oceną kontrahenta eliminuje całkowicie współpraca z ubezpieczycielem, który nie tylko dokładnie prześwietli potencjalnego partnera handlowego, ale również zapłaci odszkodowanie za ubezpieczone wierzytelności w przypadku jego niewypłacalności. W dodatku dokonuje oceny wiarygodności przedsiębiorstwa, za którą bierze odpowiedzialność, przyznając limit kredytu kupieckiego.
Limit ten może być podwyższony na życzenie ubezpieczonego, jeśli pozwala na to sytuacja finansowa kontrahenta. W momencie gdy ubezpieczyciel odnotuje niepokojące sygnały dotyczące pogarszania się wypłacalności odbiorcy, ubezpieczony natychmiast otrzymuje takie informacje, a limit zostaje zmniejszony. Uznać to można za formę doradztwa inwestycyjnego.
Bieżącą ocenę sytuacji na całym rynku oraz w jego sektorach ułatwia fakt, że ubezpieczyciel posiada informacje o kontrahentach wszystkich ubezpieczających się firm. Im większa jest baza danych, którą dysponuje ubezpieczyciel, tym szybciej i dokładniej można prześledzić zachowania płatnicze danego odbiorcy. W momencie gdy kontrahent zalega z płatnościami wobec któregokolwiek z dostawców, informacja ta może trafić do wszystkich ubezpieczonych, stając się sygnałem ostrzegawczym.
Dodatkowym atutem ubezpieczyciela jest posiadanie własnego działu windykacji, który dostarcza cennych informacji na temat przebiegu windykacji w poszczególnych firmach, terminowości spłat długów bądź powodów zaistniałych opóźnień w regulowaniu należności.
MAREK MATUSIAK
marek.matusiak@infor.pl