Aktualnie podatnicy, których przychody w trakcie roku przekroczyły kwotę stanowiącą równowartość 150 tys. euro (w 2008 roku jest to 565 200 zł), tracą prawo do opodatkowania w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych w trakcie roku podatkowego. W projekcie proponuje się, aby podatnicy, którzy uzyskali przychody w wysokości przekraczającej kwotę 150 tys. euro, nie tracili prawa do opodatkowania w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych w trakcie roku podatkowego. Takie rozwiązanie spowoduje, że podatnicy będą tracili to prawo dopiero od następnego roku podatkowego. A zatem powrót do reguł obowiązujących przed 2008 rokiem.
Warto przypomnieć, że taką zmianę GP postulowała już w grudniu 2007 r. Już wówczas ostrzegaliśmy, że od 1 stycznia 2008 r. ryczałt stanie się formą opodatkowania wysokiego ryzyka. I tak się stało. Obowiązujące obecnie przepisy są dla ryczałtowców wyjątkowo niekorzystne.
Zasada, że prawo do ryczałtu traci się już od następnego miesiąca po przekroczeniu limitu przychodów w wysokości 150 tys. euro, oznacza konieczność zmiany formy opodatkowania w trakcie roku. A to duża komplikacja zmuszająca podatników do rozliczania się za rok utraty w dwóch różnych zeznaniach podatkowych.
Co gorsza, po utracie ryczałtu podatnik taki nie może ani wybrać liniowej stawki PIT, ani też rozliczyć się z małżonkiem, mimo że podatek płaci już według skali. W pierwszym przypadku dlatego, że jako kontynuujący działalność termin na wybór stawki liniowej ma tylko do 20 stycznia roku podatkowego. W drugim przypadku dlatego, że przez część roku był ryczałtowcem. A wspólnie rozliczyć się z małżonkiem nie mogą podatnicy, którzy choć przez jeden dzień uzyskiwali przychody opodatkowane ryczałtem.
Teraz te kłopoty powinny się skończyć. Mimo że nie zakończyła się jeszcze faza uzgodnień międzyresortowych jest więcej niż prawdopodobne, że przepisy te uda się uchwalić. Niestety, z nowych rozwiązań ryczałtowcy skorzystają dopiero w 2009 roku.
Marek Kutarba
marek.kutarba@infor.pl