Katedra Prawa Europejskiego UW prof. Eugeniusza Piontka na zlecenie Business Centre Club zapytała 2 tys. przedsiębiorców, co myślą o eurokonstytucji i zapisach gwarantujących prawa obywatelskie, w tym prawo do prowadzenia działalności gospodarczej.
Z badań wynika, że na pytanie o stopień akceptacji unijnych przepisów dotyczących prowadzenia interesów oraz gwarancji praw i systemu dochodzenia sprawiedliwości pozytywnie odpowiedziało aż 93 - 99 proc.
Za dużo kontroli
- Nie dziwi mnie to, gdyż już 40 instytucji kontroluje biznes w Polsce, a liczba spraw w sądach z racji oskarżeń i pomówień przeciwko przedsiębiorcom wzrosła w ostatnim okresie o 300 proc. - podkreśla prezes BCC Marek Goliszewski.
Z akceptacją przedsiębiorców spotyka się też wpływ instytucji europejskich na kraje członkowskie, zwłaszcza w ekonomii - od 84,5 do 96,5 proc. odpowiedzi pozytywnych.
Pierwszeństwo prawa UE
78 proc. pytanych za słuszne uznało wprowadzenie zasady, że prawo europejskie ma bezwzględne pierwszeństwo przed prawem krajowym. 75,5 proc. uważa zaś, że rząd nie powinien stawiać weta, jeśli polskie stanowisko nie zostanie przyjęte przez pozostałe kraje członkowskie, ale 17,5 proc. uznało, że powinien, 7 proc. nie miało zdania. Na koniec zapytano: czy ewentualne pozytywne odpowiedzi na wcześniejsze pytania oznaczałyby utratę przez Polskę suwerenności? Zaprzeczyło 87,5 proc., a poparło tylko 6,5 proc.
Przedsiębiorcy opowiadają się też za eurokonstytucją.
- W Radzie Europy dąży się do osiągnięcia konsensusu. Tylko niespełna 7 proc. uchwał poddawanych jest głosowaniu - stwierdził prof. Piątek.
ZBIGNIEW ŻUKOWSKI