ZMIANA PRAWA
W piątek odbędzie się w Sejmie głosowanie nad projektem nowelizacji ustawy o rzemiośle. Wczoraj sejmowa Komisja Rozwoju Przedsiębiorczości pracowała nad poprawkami zgłoszonymi przez kluby i koła poselskie podczas drugiego czytania projektu nowelizacji ustawy z 22 marca 1989 r. o rzemiośle (Dz.U. nr 112, poz. 979 z późn. zm.) i zaproponowała ich odrzucenie.
- Projekt przewiduje, że rzemieślnik będzie mógł w swojej firmie zatrudniać pracowników bez żadnych ograniczeń - mówi Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego. Sam jednak musi mieć potwierdzone kwalifikacje zawodowe, aby wykonywać fach wyszczególniony na liście zawodów rzemieślniczych - dodaje.
Rzemieślnik będzie musiał więc zdać egzamin czeladniczy lub mistrzowski, egzamin przed komisjami kuratoryjnymi w szkołach lub przed komisjami w ośrodkach doskonalenia zawodowego.
- Swoich uprawnień nie muszą potwierdzać osoby, które zdobyły zawód kończąc technikum lub studia wyższe - wyjaśnia Jerzy Bartnik.
Projekt przewiduje, że jedynie rzemieślnicy, którzy ukończyli 50 lat i dziesięć lat wykonują zawód, nie będą zobowiązani do uzupełnienia kwalifikacji.
- Do tej pory nie było takiego wykazu zawodów wykonywanych przez rzemieślników - tłumaczy poseł sprawozdawca Michał Wójcik (PiS). Listę przygotuje minister gospodarki w porozumieniu z ministrem pracy po zasięgnięciu opinii Związku Rzemiosła Polskiego. Zdaniem prezesa Jerzego Bartnika powinna się na niej znaleźć przede wszystkim działalność związana z ochroną zdrowia i życia.
Projekt przewiduje, że oprócz osób fizycznych działalność rzemieślniczą mogliby prowadzić także mający potwierdzone kwalifikacje wspólnicy spółek cywilnych oraz spółki jawne. Wspólnicy spółek jawnych powinni też mieć potwierdzone kwalifikacje i wykonywać zawód wpisany na listę opracowaną przez ministra gospodarki.
2 mln osób pracuje w firmach rzemieślniczych
Małgorzata Piasecka-Sobkiewicz