Postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego ma być sprawniejsze. Wykonawcy w postępowaniach do 137 tys. euro będą pozbawieni prawa do odwołań.
Zmiana prawa
Wczoraj posłowie debatowali nad projektem nowelizacji ustawy z 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień pub-licznych - p.z.p. - (Dz.U. z 2006 r. nr 164, poz. 1163 z późn. zm.). Zmiany mają m.in. umożliwić lepsze wykorzystanie przez Polskę funduszy z Unii Europejskiej.
Zmiany progów
W projekcie proponuje się podniesienie podstawowego progu, od którego zależy obowiązek stosowania p.z.p., z 6 tys. euro do 14 tys. euro. Następstwem tego będzie likwidacja dotychczasowego progu 60 tys. euro, poniżej którego stosuje się procedurę uproszczoną.
Ograniczenie ochrony prawnej
Wykonawcy w postępowaniach o wartości poniżej 137 tys. euro lub 211 tys. euro nie będą mogli wnosić odwołań oraz skarg na orzeczenia arbitrów (obecnie w postępowaniach do 60 tys. euro).
- Przepis ten wzbudzał wiele kontrowersji wśród posłów. Ostatecznie jednak argumentacja rządowa ich przekonała - mówi Krzysztof Mikuła, poseł sprawozdawca podkomisji pracującej nad projektem.
Przy mniejszych zamówieniach wykonawca będzie mógł wnieść tylko protest, rozpatrywany przez zamawiającego.
- To kolejna nowelizacja p.z.p. dająca więcej praw zamawiającym. Tymczasem to wykonawcy wkładają wiele wysiłku w przygotowanie się do przetargu. Drobni przedsiębiorcy utracą rację bytu. Dla niektórych firm może to oznaczać ich być albo nie być - mówi Alicja Olechowska, poseł PO uczestnicząca w pracach nad nowelizacją.
Zachwianie równowagi
- W postępowaniach o niemałej wartości pozostawia się rozstrzygnięcie ewentualnego sporu zamawiającemu, następuje więc zachwianie równowagi w procesie kontraktowania - zauważa Małgorzata Stachowiak, ekspert Grupy Doradczej Sienna.
Nowelizacja p.z.p. przewiduje, że zespoły arbitrów zostaną zastąpione przez zawodowe składy orzekające Krajowej Izby Odwoławczej. Ten nowy podmiot będzie składał się wyłącznie z doświadczonych prawników powoływanych i odwoływanych przez prezesa Rady Ministrów.
Projekt został skierowany ponownie do komisji.
Ewa Grączewska-Ivanova