Ruszyła budowa systemu finansowania nowo powstających firm. W przyszłym roku na rynku ma działać kilkanaście tzw. funduszy zalążkowych.
Na przełomie kwietnia i maja Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości podpisze umowy z funduszami zalążkowymi, których działalność będzie dotowana z unijnych funduszy. Wnioski na łączną kwotę 112 mln zł złożyło 12 instytucji. Część z nich obejdzie się smakiem, bo PARP ma do podziału 76 mln zł.
Uruchomienie pierwszych funduszy zalążkowych jest początkiem budowy systemu wsparcia finansowego dla nowych firm. Ponieważ inwestycja w nie jest obarczona dużym ryzykiem, ciężko takim przedsiębiorstwom uzyskać kredyt bankowy na rozwój czy też przekonać do siebie inwestorów. Dlatego szansą dla nich są fundusze zalążkowe, które specjalizują się w inwestycjach o podwyższonym ryzyku. Takich instytucji do tej pory w Polsce brakowało.
Jak mówi Piotr Sławski z PARP, ogłoszony w końcówce ubiegłego roku konkurs wzbudził duże zainteresowanie na rynku kapitałowym. Świadczy o tym fakt, że biorą w nim udział podmioty zarządzane przez doświadczoną kadrę.
- Zainteresowanie było o wiele większe, niż świadczy o tym liczba złożonych wniosków. Cześć podmiotów zdecydowała się jednak zaczekać na uruchomienie wsparcia w ramach Krajowego Funduszu Kapitałowego, bo fundusze, które od nas dostaną pieniądze, muszą je skończyć inwestować już w przyszłym roku - mówi Piotr Sławski.
Tymczasem KFK (w 100 proc. należy do Banku Gospodarstwa Krajowego) ma do dyspozycji 180 mln euro z funduszy unijnych. Te środki posłużą do uruchomienia ok. 20 funduszy zalążkowych. W przeciwieństwie do PARP, która dysponuje dotacjami, będzie on tzw. funduszem funduszy, czyli będzie wchodził do funduszy zalążkowych jako inwestor.
- Chcemy stworzyć polską wersję Europejskiego Funduszu Inwestycyjnego, która będzie wspierała rozwój rynku private equity i venture capital - zapowiada Piotr Gębala, prezes KFK.
Podmioty, które nie dostaną pieniędzy od PARP, będą musiały poczekać na unijne pieniądze do końca tego roku. Jednak Fundusz nie chce czekać z uruchomieniem działalności aż tak długo.
- Mamy 23,8 mln zł własnych środków i jak tylko Bruksela zaakceptuje regulacje prawne wyznaczające ramy funkcjonowania KFK, to zamierzamy rozpisać konkurs. Oceniam, że stanie się to w III kwartale tego roku - mówi Gębala. Według niego, pozwoli to dokapitalizować jeden, dwa fundusze.
FUNDUSZE ZALĄŻKOWE
Jedna z odmian funduszy private equity/venture capital, charakteryzująca się inwestowaniem w firmy w początkowej fazie rozwoju. Inwestycje, którymi są zainteresowane tego typu fundusze, mogą jeszcze nie wkroczyć w fazę działającej firmy. Ważny jest dobry pomysł, który - jeśli wypali - gwarantuje zwrot poniesionych nakładów oraz wysokie zyski. Dlatego też fundusze zalążkowe szczególnie są zainteresowane firmami działającymi w obszarze nowych technologii.
Mariusz Gawrychowski