To absurdalna sytuacja, alarmują eksperci podatkowi. Wśród podatników, którzy potencjalnie mogliby taki podatek płacić, znaleźli się głównie tacy, którzy świadczą usługi zarówno dla osób fizycznych, jak i dla firm. Tym ostatnim muszą wystawić faktury. Skoro tak, to nie mogą skorzystać z ryczałtu.
Nowa forma płacenia podatku byłaby korzystna dla fryzjerów i kosmetyczek, którzy faktur dla firm raczej nie wystawiają. Skorzystają one na ryczałcie tylko wtedy, gdy nie zatrudniają pracowników. Jeśli jest inaczej, ryczałt wzrasta o 20 lub 40 proc. A to stawia pod znakiem zapytania korzyści, jakie można by osiągnąć.
Anna Wojda