Zdaniem szefa PO Donalda Tuska, uchwalony w nocy z wtorku na środę przez Sejm budżet na 2006 r. jest "pasywny", nie rozwiązuje żadnych istotnych problemów np. nie obniża kosztów sprawowania władzy.
Platforma głosowała przeciwko budżetowi. Zdaniem Tuska, odrzucając większość poprawek zgłoszonych przez PO, Sejm nie przyjął propozycji, która miała uczynić ten budżet, "budżetem nowego państwa, taniego państwa, taniej władzy".
"Dzisiaj była okazja, aby powstał budżet dający szansę na nowe miejsca pracy, budżet walki z bezrobociem, a nie taki pasywny budżet, który jest powtórką z rozrywki" - stwierdził Tusk.
Według niego, po odrzuceniu poprawek Platformy, budżet jest "bliźniaczo podobny do poprzednich i nie rozwiązuje żadnego z istotnych problemów", np. nie szuka środków na tworzenie miejsc pracy poprzez wprowadzenie oszczędności w administracji publicznej.
"Jesteśmy rozczarowani, że nikt nie podjął tak naprawdę merytorycznej rozmowy i poważnej dyskusji nad zmianą filozofii budżetowej. PiS powtórzył de facto wszystkie błędy budżetów SLD-owskich" - ocenił szef PO.
Według Tuska, dla Platformy szczególnie bolesne jest nieprzyjęcie poprawek, które miały przynosić oszczędności w takich instytucjach, jak np. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. "Wręcz przeciwnie. PiS - oszukując opinię publiczną, mówiąc że jest za likwidacją tego zbędnego ciała - dzisiaj zwiększył, a nie zmniejszył finansowanie KRRiT o 10 mln zł" - dodał szef Platformy.
W jego opinii, jest to "jeden z licznych przykładów, jak bardzo PiS odeszło od idei taniego państwa i oszczędności na władzy". "Mieliśmy dziś festiwal decyzji i propozycji, które zwiększają koszty sprawowania władzy, a nie zmniejszają. Dlatego ten budżet jest nie do zaakceptowania" - oświadczył Tusk.
"Dzisiaj była okazja, aby powstał budżet dający szansę na nowe miejsca pracy, budżet walki z bezrobociem, a nie taki pasywny budżet, który jest powtórką z rozrywki" - stwierdził Tusk.
Według niego, po odrzuceniu poprawek Platformy, budżet jest "bliźniaczo podobny do poprzednich i nie rozwiązuje żadnego z istotnych problemów", np. nie szuka środków na tworzenie miejsc pracy poprzez wprowadzenie oszczędności w administracji publicznej.
"Jesteśmy rozczarowani, że nikt nie podjął tak naprawdę merytorycznej rozmowy i poważnej dyskusji nad zmianą filozofii budżetowej. PiS powtórzył de facto wszystkie błędy budżetów SLD-owskich" - ocenił szef PO.
Według Tuska, dla Platformy szczególnie bolesne jest nieprzyjęcie poprawek, które miały przynosić oszczędności w takich instytucjach, jak np. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. "Wręcz przeciwnie. PiS - oszukując opinię publiczną, mówiąc że jest za likwidacją tego zbędnego ciała - dzisiaj zwiększył, a nie zmniejszył finansowanie KRRiT o 10 mln zł" - dodał szef Platformy.
W jego opinii, jest to "jeden z licznych przykładów, jak bardzo PiS odeszło od idei taniego państwa i oszczędności na władzy". "Mieliśmy dziś festiwal decyzji i propozycji, które zwiększają koszty sprawowania władzy, a nie zmniejszają. Dlatego ten budżet jest nie do zaakceptowania" - oświadczył Tusk.