Kurs złotego pozostaje na poziomie zbliżonym do otwarcia i - zdaniem analityków - powinien pozostać stabilny do końca piątkowej sesji.
Dług, pod wpływem danych z rynków bazowych, zaczyna zyskiwać. W piątek około 14.40 euro wyceniano na 3,93 zł wobec 3,94 zł na otwarciu, a dolara na 3,27 zł wobec 3,28 zł.
"Na rynku niewiele się dzieje, a kurs złotego pozostaje w okolicach szczytów cenowych ustanowionych rano. Do końca dnia nie powinno się już wiele zmienić" - powiedział Kajetan Bulge z Capital Management. Dodał, że kurs złotego chronią silne poziomy oporu - 3,94 zł za euro oraz 3,27 zł za dolara i dopiero po ich pokonaniu polskiej walucie grozi osłabienie.
Według ostatniej ankiety PAP, inflacja roczna we wrześniu 2005 roku wzrosła do 1,8 proc. z 1,6 proc. w sierpniu. Prognozy wrześniowej inflacji kształtują się w przedziale między 1,6 a 2,0 proc. rdr. Dla rynku długu okazały się ważne również dane o inflacji w USA.
Według amerykańskiego Departamentu Pracy ceny konsumpcyjne (CPI - consumer price index) w USA we wrześniu wzrosły o 1,2 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca, po wzroście w sierpniu o 0,5 proc. Jest to największy wzrost w ciągu ostatnich 25 lat. Analitycy spodziewali się, że wskaźnik CPI wzrośnie we wrześniu o 0,9 proc. mdm.
"Po danych z USA wzrosły ceny obligacji na rynkach bazowych, co korzystnie wpłynęło również na ceny polskich papierów. W tym momencie rynek czeka na dane GUS o inflacji i obecne ruchy są wstępem do tego, co będzie działo się po 16.00" - powiedział Marek Kaczor z PKO BP.
W piątek około 15.00 rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 4,46 proc. wobec 4,52 proc. na otwarciu, pięcioletnich 4,85 proc. wobec 4,93 proc., a dziesięcioletnich 4,90 proc. wobec 4,96 proc.
"Na rynku niewiele się dzieje, a kurs złotego pozostaje w okolicach szczytów cenowych ustanowionych rano. Do końca dnia nie powinno się już wiele zmienić" - powiedział Kajetan Bulge z Capital Management. Dodał, że kurs złotego chronią silne poziomy oporu - 3,94 zł za euro oraz 3,27 zł za dolara i dopiero po ich pokonaniu polskiej walucie grozi osłabienie.
Według ostatniej ankiety PAP, inflacja roczna we wrześniu 2005 roku wzrosła do 1,8 proc. z 1,6 proc. w sierpniu. Prognozy wrześniowej inflacji kształtują się w przedziale między 1,6 a 2,0 proc. rdr. Dla rynku długu okazały się ważne również dane o inflacji w USA.
Według amerykańskiego Departamentu Pracy ceny konsumpcyjne (CPI - consumer price index) w USA we wrześniu wzrosły o 1,2 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca, po wzroście w sierpniu o 0,5 proc. Jest to największy wzrost w ciągu ostatnich 25 lat. Analitycy spodziewali się, że wskaźnik CPI wzrośnie we wrześniu o 0,9 proc. mdm.
"Po danych z USA wzrosły ceny obligacji na rynkach bazowych, co korzystnie wpłynęło również na ceny polskich papierów. W tym momencie rynek czeka na dane GUS o inflacji i obecne ruchy są wstępem do tego, co będzie działo się po 16.00" - powiedział Marek Kaczor z PKO BP.
W piątek około 15.00 rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 4,46 proc. wobec 4,52 proc. na otwarciu, pięcioletnich 4,85 proc. wobec 4,93 proc., a dziesięcioletnich 4,90 proc. wobec 4,96 proc.