Stawka VAT na ubranka dziecięce najprawdopodobniej nie zmieni się. Projekt ustawy przywracającej niższą stawkę nie trafił na posiedzenie Sejmu.
Chodzi o przywrócenie preferencyjnej 7-proc. stawki
VAT na ubranka dla
dzieci powyżej 150 cm wzrostu. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej 1 maja ubiegłego roku stawka VAT na te towary wzrosła do 22 proc. Zdaniem autorów nowelizacji ustawy, pod którą podpisało się 117 tys. osób, zmiany VAT wywołały negatywne skutki społeczne. Odczuwają je miliony rodziców i opiekunów dzieci, na których przerzucono
koszty podwyżki. Nastąpiły spadek popytu na odzież dziecięcą i większe zainteresowanie klientów tańszą odzieżą używaną. W efekcie zmniejszono produkcję, co będzie skutkować zwolnieniami pracowników. Jednocześnie wzrosła szara strefa na rynku ubranek dziecięcych.
Tymczasem według sejmowego Biura Studiów i Ekspertyz obywatelski projekt jest niezgodny z VI dyrektywą o VAT. Załącznik H do dyrektywy nie wymienia ubranek dziecięcych jako towaru, który można opodatkować obniżoną stawką. Także traktat akcesyjny z UE nie przewiduje dla Polski okresu przejściowego do stosowania obniżonej stawki VAT dla ubranek dziecięcych.
Mimo negatywnych opinii o projekcie, w ubiegłym tygodniu sejmowa Komisja Finansów Publicznych zarekomendowała jego przyjęcie. Marszałek Włodzimierz Cimoszewicz nie wprowadził go jednak do drugiego czytania na posiedzeniu Sejmu (prawdopodobnie ostatnim w tej kadencji), które zaczęło się wczoraj. To oznacza, że przed wyborami stawka VAT na ubranka dziecięce zapewne się nie zmieni.
Marcin Musiał