Już niedługo sprzedawcy, którzy prowadzą działalność w zakresie zbierania odpadów niebezpiecznych i zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, nie będą musieli uiszczać opłaty skarbowej od pozwolenia na wykonywanie tej działalności.
Zmianę taką przewiduje znajdujący się w Sejmie projekt ustawy o zmianie ustawy o odpadach. Projekt ten wprowadza do ustawy o opłacie skarbowej dwa nowe zwolnienia. I tak, ze zwolnienia będą korzystały pozwolenia na prowadzenie działalności polegającej na zbieraniu przez sprzedawców odpadów opakowaniowych po środkach niebezpiecznych oraz na zbieraniu zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego przez sprzedawców hurtowych i detalicznych, a także przez gminne punkty zbierania takiego sprzętu.
Obecnie sprzedawcy tacy, wykonując ustawowe obowiązki polegające na zapewnieniu odzysku, recyklingu odpadów opakowaniowych i poużytkowych lub ich unieszkodliwianiu, muszą uzyskiwać zezwolenie na prowadzenie dodatkowej działalności w tym zakresie. Od uzyskania takiego zezwolenia sprzedawcy muszą uiścić opłatę skarbową, która obecnie wynosi 76 zł.
Obecnie sprzedawcy tacy, wykonując ustawowe obowiązki polegające na zapewnieniu odzysku, recyklingu odpadów opakowaniowych i poużytkowych lub ich unieszkodliwianiu, muszą uzyskiwać zezwolenie na prowadzenie dodatkowej działalności w tym zakresie. Od uzyskania takiego zezwolenia sprzedawcy muszą uiścić opłatę skarbową, która obecnie wynosi 76 zł.
Wprowadzenie proponowanego zwolnienia spowoduje z pewnością zmniejszenie wpływów do budżetów jednostek samorządu terytorialnego, które dysponują dochodami pochodzącymi z opłaty skarbowej. Szacunkowe dane określają, że w kraju środkami niebezpiecznymi handluje ok. 10 000 tys. sprzedawców, co oznacza, że wpływy z tego tytułu zmniejszą kasy gmin o ok. 760 000 zł w skali 10 lat (zezwolenia na prowadzenie działalności w zakresie zbierania odpadów są wydawane z reguły na 10 lat).
Bogdan Świąder