O ok. 6 proc. wzrośnie w ciągu najbliższych trzech lat ilość opakowań na rynku. Przedsiębiorcom, którzy nie będą w stanie zebrać i poddać recyklingowi określonych limitów opakowań, grożą kary - według dziś obowiązujących stawek - na poziomie co najmniej 400 mln zł.
Aby tego uniknąć, trzeba zainwestować w system zbiórki ok. 800 mln zł do 2007 roku.
W ciągu najbliższych dwóch lat ok. 30 proc. przedsiębiorców może nie wypełnić obowiązku odzysku i recyklingu wprowadzanych na rynek opakowań, twierdzą autorzy raportu przygotowanego przez ACNielsen. W 2007 roku może zabraknąć nawet 550-630 tys. ton opakowań. Obecnie na rynek trafia ok. 3,4 mln ton opakowań, w 2007 roku ich masa wzrośnie do ok. 3,7 mln ton. Przedsiębiorcy mają obowiązek odzyskać i poddać recyklingowi część wprowadzonych na rynek opakowań. W ubiegłym roku do wypełnienia limitów zabrakło ok. 9 tys. ton opakowań szklanych.
W najbliższych latach pod dostatkiem będzie tylko opakowań z papieru i tektury. Deficyt szkła, szacowany obecnie na ok. 9 tys. ton zwiększyć się może do ok. 217 tys. ton – w 2007 roku i 225 tys. ton w roku 2008. Pozostałych rodzajów opakowań będzie według autorów raportu o ok. 405-420 tys. ton za mało, aby przedsiębiorcy mogli wywiązać się z obowiązku odzysku i recyklingu. Będzie to oznaczać wzrost stawek pobieranych przez recyklerów. Występujący obecnie deficyt szkła spowodował, że ceny wzrosły z 55 zł do 70 zł za tonę.
Zdaniem autorów raportu rosnący deficyt opakowań może spowodować, że organizacje odzysku nie będą w stanie przejąć obowiązków od przedsiębiorców. Dla przedsiębiorców będzie to oznaczać kary, które przyjdzie im zapłacić w postaci tzw. opłaty produktowej. Dziś za usługi w zakresie odzysku i recyklingu przedsiębiorcy płacą stawki stanowiące ok. 5 proc. wartości opłat produktowych.
Rozwiązaniem problemu może być rozbudowa systemu selektywnej zbiórki. Według wyliczeń Polskiego Systemu Recyklingu Opakowań na ten cel trzeba przeznaczyć ok. 800 mln zł do końca 2007 r.
Julita Wróbel