– Odpis może być bodźcem dla rozwoju filantropii w Polsce – powiedział Tomasz Schimanek z Akademii Rozwoju Filantropii. Z przeprowadzonych w listopadzie badań wynika, że tylko 29 proc. Polaków słyszało o możliwości przekazania części podatku na te cele. W ub.r. podatnicy przekazali na organizacje pożytku publicznego zaledwie 10 mln zł.
– To świadczy o tym, jak taka kampania jest potrzebna – tłumaczył T. Schimanek.
Rafał Baniak, wiceminister polityki społecznej wyraził nadzieję, że w tym roku zainteresowanie przekazywaniem pieniędzy będzie większe. Choćby dlatego, że wzrosła liczba organizacji, które można wspierać częścią podatku. W ub.r. na liście Krajowego Rejestru Sądowego było zaledwie 300 takich organizacji, dziś jest już ich ponad 2 tys. Wiceminister powiedział też, że Poczta Polska obniży z 2,5 zł do 1 zł opłaty za przelew 1 proc. podatku. Organizacje ucieszy także informacja, że w tym roku nie będą musiały płacić 600 zł za stronę publikacji w Monitorze Polskim B swoich sprawozdań.
Dla wielu podatników problemem pozostaje procedura przekazywania pieniędzy na organizacje. Niektórych wręcz zniechęca do ich wspierania. Najpierw trzeba bowiem przelać pieniędze, dopiero potem w rozliczeniu PIT obniża się o tę kwotę podatek. Dużo łatwiej byłoby, gdyby to urząd skarbowy przekazywał część podatku na konto wskazanej przez podatnika organizacji.
Ponieważ ubiegłoroczna wielkość wpłat podatników na organizacje pożytku publicznego wyniosła zaledwie 10 mln zł, rząd stworzył program wspierania takich organizacji – Fundusz Inicjatyw Obywatelskich. Co roku w ciągu trzech najbliższych lat będzie miał do dyspozycji 30 mln zł, które będzie przekazywał organizacjom pożytku publicznego.