W Polsce przedsiębiorcy ciągle w zbyt małym stopniu korzystają z internetu - wynika z Międzynarodowego Sondażu Średnich Przedsiębiorstw IBOS 2005 przeprowadzonego na zlecenie Grant Thornton.
Największy wpływ internet wywarł na interesy prowadzone na Filipinach (+76), w Indiach (+70) i Hiszpanii (+53). Dla Polski wskaźnik wpływu internetu na wzrost sprzedaży wyniósł -6. Znaczy to, że Polacy stanowczo zaprzeczyli tezie, że internet ma istotny wpływ na wzrost obrotów w prowadzonych przez nich przedsiębiorstwach.
Niezwykle nisko zarówno polscy przedsiębiorcy (-27), jak i przedsiębiorcy światowi (-24) ocenili stosunek zależności pomiędzy ich pozycją na rynku a reklamą i marketingiem przez internet. Polacy bardzo często (+42) (przy średniej światowej +26) używają internetu do zdobywania informacji oraz badania rynku. Niezmiernie rzadko zdarza się, że przedsiębiorstwa są uzależnione od internetu w składaniu lub przyjmowaniu zamówień.
Większość krajów poważnie podchodzi do problemu bezpieczeństwa systemów informatycznych i barier antywirusowych. Polska (+83) w tej kwestii wyprzedza średnią światową (+78). – Niewątpliwie internet i e-maile stały się ważnym narzędziem pracy przedsiębiorców. Jednakże wpływ internetu na zdobywanie nowych rynków jest nadal bardzo niski. Polacy dużo rzadziej korzystają z internetu niż ich koledzy w innych krajach, takich jak USA czy, co jest niemałym zaskoczeniem, w Indiach. Cała sfera e-biznesu, tak bardzo lansowana kilka lat temu, jest nadal w powijakach – powiedział Andrzej Kinast, partner zarządzający Grant Thornton w Polsce.
International Business Owners Survey (IBOS) nawiązuje do 10-letniej tradycji European Business Survey (IBS). Badania w roku 2005 zostały przeprowadzone w 24 krajach świata metodą ankiety telefonicznej losowo dobranej próbki zarejestrowanych przedsiębiorstw. Wywiady przeprowadzono z 6300 właścicielami przedsiębiorstw bądź ich zarządzającymi.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.Robert Olesiński