Niektórzy dostawcy już zaczęli dopasowywać ofertę do sytuacji po wprowadzeniu VAT. Telewizja Kablowa UPC, dostawca usługi Chello, tak zmodyfikowała propozycję, że najmniej wymagający abonenci praktycznie nie odczują zmiany w kieszeni. Do dwóch oferowanych dotąd rodzajów przepustowości zaoferowano dwa kolejne – o niższej przepustowości, ale o znacznie niższej cenie. – Ponadto możliwe jest łączenie dostawy internetu z sygnałem telewizji kablowej, co też jest tańsze – dodaje Dorota Zawadzka, rzecznik UPC. To na razie początkowe działania.
Dostawcy internetu muszą zobaczyć, jak zachowają się abonenci po wprowadzeniu podwyżek. – Na początku klienci na pewno nie będą zadowoleni, bo cokolwiek by mówić, jest to podwyżka. Pamiętajmy jednak, że ceny za dostęp do internetu mają tendencję spadkową. W ciągu kilku miesięcy powinny spaść i w ogólnym rozrachunku abonenci indywidualni nie powinni być niezadowoleni – uważa Jaromir Chałaciński, wiceprezes Energisu. Wszyscy operatorzy są zdania, że możliwość odliczenia 760 zł nie spowoduje odpływu ich klientów.
Przedstawiciele Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji wystąpili do Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty z wnioskiem o zdjęcie z operatorów obowiązku informowania abonentów o podwyżce. Jednak już teraz wiadomo, że bez względu na decyzję URTiP większość z nich taką informację i tak wyśle.
Marcin Kwaśniak