Wypłacanie pracownikom pieniędzy z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w przypadku przejściowych kłopotów firmy i zakaz wyciągania konsekwencji przez pracodawcę w stosunku do pracownika, który zwrócił się do Państwowej Inspekcji Pracy o pomoc lub interwencję to część postulowanych przez głównego inspektora pracy zmian w przepisach.
Anna Hintz, główny inspektor pracy na posiedzeniu Komisji ds. Kontroli Państwowej przedstawiła propozycję zmian w przepisach wynikających z doświadczeń inspektorów pracy. Zdaniem inspekcji przewidziane obecnie kary za naruszanie norm prawa pracy nie spełniają już represyjnej i prewencyjnej roli. Poselskie projekty zmian przepisów kodeksu pracy i innych ustaw, nad którymi obecnie pracuje Sejm, w opinii minister Hintz są w zbieżne z oczekiwaniami inspekcji. Dobre i oczekiwane przez PIP rozwiązania zaproponowane przez posłów dotyczą wysokości kar, jak i możliwości różnicowania ich wysokości w przypadku recydywistów stale naruszających prawa pracownicze.
Kontrole PIP wykazują wiele nadużyć związanych z prowadzeniem przez pracodawców ewidencji czasu pracy. Szczególnie wiele przypadków dotyczyło fałszowania ewidencji. W związku z tym w ocenie PIP należałoby rozważyć wprowadzenie rozwiązań, w myśl których każdy pracownik po zakończonym okresie rozliczeniowym potwierdzałby własnym podpisem na karcie ewidencji jego czasu pracy zgodność zawartych w niej informacji ze stanem faktycznym. Inna propozycja dotyczy zmian w ustawie o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy. Inspekcja chce przywrócenia obowiązujących do końca 2001 r. rozwiązań umożliwiających wypłacenie pracownikom, którzy nie otrzymali pensji w związku z przejściowymi trudnościami pracodawcy (trwającymi dłużej niż miesiąc) jednorazowego świadczenia w wysokości niewypłaconego wynagrodzenia za pracę. Obecnie pieniądze z FGŚP pracownicy mogą otrzymać tylko w razie upadłości lub likwidacji firmy.
Tomasz Zalewski