To, że regulacje dotyczące 50-procentowej stawki podatku zostaną zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego, zapowiadali wszyscy eksperci podatkowi. Zapowiedzi te stały się faktem. Prokurator generalny, Andrzej Kalwas, złożył w tej sprawie stosowny wniosek.
Nową stawkę podatku w wysokości 50 proc. uzyskanych dochodów ustawodawca wprowadził w wyniku nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych dokonanej ustawą z dnia 18 listopada 2004 r. Nowa stawka formalnie obowiązuje od 1 stycznia br. A to oznacza, że trzeba ją stosować. Regulacja ta wzbudzała od samego początku liczne kontrowersje i zastrzeżenia. To, że zostanie zaskarżona do TK, było tylko kwestią czasu. Możliwość taką stworzył prezydent, nie podpisując ustawy do 30 listopada 2004 r. Tego dnia upłynął ostateczny termin oficjalnego ogłoszenia w Dzienniku Ustaw niekorzystnych zmian (a taką jest nowa stawka) dla podatników. Jest to konsekwencją słynnego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 1995 r., w którym Trybunał stwierdził, że zmiany podatkowe na następny rok podatkowy powinny być dokonywane do 30 listopada roku poprzedniego. W przypadku 50-proc. stawki tak się jednak nie stało.
Powstała zatem możliwość złożenia skargi konstytucyjnej w tym zakresie. Ze skargą taką wystąpił prokurator generalny (będący jednocześnie Ministrem sprawiedliwości). Wnioskował o stwierdzenie, że art. 1 pkt 13 w związku z art. 9 ustawy z dnia 18 listopada 2004 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych – w zakresie, w jakim wprowadza nową skalę podatkową – jest niezgodny z art. 2 Konstytucji RP z powodu braku odpowiedniej vacatio legis (chodzi o niepozostawienie podatnikom odpowiedniego czasu na przygotowanie się do zmian) – K 48/04.
Niestety, sam fakt zaskarżenia niekorzystnej dla podatników regulacji nie zmienia jeszcze niczego w ich sytuacji. Podatnicy muszą stosować się do obowiązujących regulacji i płacić podatek po przekroczeniu progu podatkowego w wysokości 600 000 zł według stawki 50 proc.
Jeśli jednak TK uzna niekonstytucyjność zaskarżonej regulacji podatnicy będą mogli żądać zwrotu nadpłaconego podatku. Do tego potrzebny będzie jednak indywidualny wniosek każdego podatnika.