Domaganie się zabezpieczenia może mieć miejsce przed wszczęciem lub w trakcie toczącego się postępowania. Sąd może również udzielić zabezpieczenia po uzyskaniu przez uprawnionego tytułu wykonawczego. Jest to jednak możliwe tylko wówczas, gdy udzielenie zabezpieczenia ma na celu zabezpieczenie roszczenia o świadczenie, którego termin spełnienia jeszcze nie nastąpił.
Udzielenia zabezpieczenia może żądać każda strona procesu lub uczestnik postępowania. Muszą oni jedynie uprawdopodobnić istnienie roszczenia oraz interesu prawnego w udzieleniu zabezpieczenia. Ów interes istnieje wtedy, gdy brak zabezpieczenia uniemożliwi lub poważnie utrudni wykonanie zapadłego w sprawie orzeczenia lub w inny sposób uniemożliwi lub utrudni osiągnięcie celu postępowania w sprawie.
Przedsiębiorca dochodzi roszczenia przed sądem z racji tego, że kontrahent nie płaci należności. Roszczenie to ma polegać na zapłacie za dostarczone towary. Przedsiębiorca może domagać się zabezpieczenia swojego roszczenia jeżeli poweźmie wiadomość, że kontrahent wyzbywa się majątku, czyli wówczas gdy zaistnieje podejrzenie, że specjalnie będzie on próbował nie wykonać swojego zobowiązania.
Przeczytaj również: Kiedy sąd udziela stronie pouczeń?
Tak więc zabezpieczenia udzielane jest co do zasady na wniosek zainteresowanej strony. Musi ona zwrócić się do sądu z prośbą o zabezpieczenie. W wypadkach jednak, w których postępowanie może być wszczęte z urzędu sąd także może udzielić zabezpieczenia z urzędu. Nie będzie wówczas konieczna żadna aktywność strony. O udzieleniu zabezpieczenia decyduje sąd tej instancji, który aktualnie rozpatruje sprawę. Wyjątek stanowi sytuacja, w której sprawa toczy się w Sądzie Najwyższym. Wówczas właściwy jest sąd pierwszej instancji.
Polecamy serwis Windykacja
O tym jak będzie wyglądać zabezpieczenie decyduje sąd. Przy wyborze sposobu uwzględnia interesy stron lub uczestników postępowania w takiej mierze, aby uprawnionemu zapewnić należytą ochronę prawną, a obowiązanego nie obciążać ponad potrzebę. Chodzi tu przede wszystkim o rozwagę i ostrożność. Nie jest bowiem sztuką np. zablokowanie wszystkich kont kontrahenta, który nie płaci.