Trudne prognozy dla rynków w 2009 r.

Mariusz Błachut
rozwiń więcej
Prognozowanie sytuacji na rynkach kapitałowych w najbliższych miesiącach obciążone jest bardzo wysokim ryzykiem błędu. Rok 2009 będzie upływał pod znakiem recesji w państwach rozwiniętych oraz poważnego spowolnienia wzrostu w krajach rozwijających się. Słaba kondycja gospodarki światowej nie musi jednak oznaczać automatycznie kontynuacji spadków na rynkach akcji.

Polska giełda znajduje się pod presją już od półtora roku i zdążyła wycenić dużą część z nadchodzącego spowolnienia gospodarczego. Obecnie kluczowe pytania brzmią: jak głębokie będzie osłabienie aktywności gospodarki światowej i jak dużo czasu zajmie powrót do wzrostu? Zdaniem analityków Noble Funds rynek wycenił już recesję na skalę tej z lat 2001-2003, natomiast na pewno nie jest gotowy na ogólnoświatową recesję o największej skali w powojennej historii. Z drugiej strony w przypadku wystąpienia pozytywnych efektów programów ratunkowych realizowanych przez rządy i banki centralne, druga połowa przyszłego roku może już przynieść wzrosty na fali oczekiwań poprawy stanu gospodarki w 2010. Wszystkie wcześniejsze wzrosty powinny być jednak traktowane jako ruchy korekcyjne.

Aktualnie brak jest jakichkolwiek oznak poprawy otoczenia makroekonomicznego. Rynek nieruchomości w USA, od którego rozpoczęły się obecne problemy, charakteryzuje się narastającą presją podażową – coraz większa grupa właścicieli domów nie jest w stanie terminowo obsługiwać kredytów hipotecznych. Banki zmuszone są przejmować nieruchomości i wystawiać je na sprzedaż dokładając się do „nawisu podażowego”. Dopóki nie zatrzyma się spadek cen domów, nie dojdzie do znaczącej poprawy w sektorze finansowym, który będzie zmuszony do kontynuacji tworzenia rezerw na utratę wartości zabezpieczeń. Prognozy mówią o zatrzymaniu się spadku cen dopiero w okresie na przełomie 2009 i 2010.

Największe obawy i uwagę inwestorów będzie przyciągać słabnący rynek pracy w USA. W 2008 r. ubyło prawie dwa miliony miejsc pracy. Negatywne tendencje z tego rynku będą mieć przełożenie na słaby już rynek nieruchomości i odłożą w czasie stabilizację cen. Z powodu równoczesnej przeceny na rynku nieruchomości i rynku akcji, w mijającym roku drastycznie spadł majątek amerykańskich gospodarstw domowych – wpłynie to negatywnie na wydatki konsumpcyjne i rok 2009 będzie pierwszym od kilkunastu lat okresem ich spadku.

Największa niepewność co do rozwoju sytuacji dotyczy procesów pieniężnych. Z jednej strony spadające ceny surowców i delewarowanie systemu bankowego wywołuje rosnące obawy o wpadnięcie świata w pułapkę deflacyjną, z jaką mieliśmy do czynienia kilkanaście lat temu w Japonii. Adwersarze takiego podejścia wskazują jednak na rosnące ryzyko wybuchu inflacji z powodu rosnącej bazy monetarnej na skutek „pompowania” płynności w rynek przez Fed.

 

W ostatnich tygodniach rynek zaczął dyskontować scenariusz deflacyjny sprowadzając rentowność amerykańskich obligacji skarbowych do rekordowo niskich poziomów. Pierwsza połowa roku powinna przynieść rosnące obawy o wystąpienie deflacji i dopiero pod koniec roku – w przypadku zakończenia się procesu delewarowania systemu finansowego na świecie – wzrosną zagrożenia inflacyjne. Wydaje się zatem, że początek roku powinien przynieść kontynuację hossy na rynkach obligacji – w szczególności w gospodarkach emerging markets, gdzie procesy dezinflacyjne, obserwowane już w strefie euro i w USA, docierają z opóźnieniem. Zagrożenie wzrostem presji inflacyjnej może się pojawić dopiero, gdy gospodarka światowa zacznie odbijać się od dna.

Po fatalnym dla polskiego rynku akcji roku 2008 spodziewamy się, że kolejne 12 miesięcy będzie znacząco lepsze, choć równie trudne. Można oczekiwać znaczącej zmienności kursów akcji – co najmniej trzech ruchów cen o zakresie 25-30 proc., tworzących coś w rodzaju trendu bocznego z odchyleniem w dół. Takie warunki rynkowe będą sprzyjać agresywnemu, timingowemu stylowi inwestowania. Inwestorzy preferujący takie strategie powinni osiągnąć wyniki lepsze od głównych indeksów giełdowych.

Uważamy, że wysuwane przez niektórych specjalistów tezy o rychłym (bądź już mającym miejsce) kształtowaniu dołka wyznaczającego koniec bessy, są nieco przedwczesne. Fakt, iż osiągamy już przeciętny historyczny zasięg i czas trwania rynku niedźwiedzia nie jest żadnym argumentem, gdyż nie mamy wcale pewności, że każdy rynek niedźwiedzia ma taki sam charakter. Również odwoływanie się do zjawiska wyprzedzania zjawisk gospodarczych przez ceny akcji nie daje nam prawa do orzekania o nadchodzącym końcu trendu spadkowego. Owszem, rynek będzie dyskontować następne ożywienie koniunktury, ale chyba jeszcze nie w sytuacji, gdy spowolnienie gospodarcze dopiero się zaczyna, a wiele przedsiębiorstw i osób prywatnych jeszcze tego w ogóle nie zauważyło. Trzecim argumentem wysuwanym przez byki jest atrakcyjna wycena polskich spółek. Można zgodzić się z tezą mówiącą, że akcje są tańsze niż były średnio w przeszłości, jednak nigdy nie jest tak, że taniej już być nie może. Przypominamy, że na dnie poprzedniej bessy można było znaleźć spółki warte mniej, niż zgromadzona przez nie gotówka.

Sądzimy, że jeszcze przynajmniej w pierwszej połowie roku rynek będzie pod wpływem negatywnych informacji płynących zarówno ze sfery makroekonomicznej (coraz niższe prognozy wzrostu PKB), jak i poszczególnych spółek. Jeśli aktualna niechęć (lub niemożność) podtrzymywania akcji kredytowej przez banki utrzyma się, to problemy z prowadzeniem normalnej działalności gospodarczej mogą mieć nie tylko firmy deweloperskie, ale również spółki z innych branż. Sektor bankowy tymczasem jest tym, który z opóźnieniem dostrzega bodźce płynące ze sfery realnej – w 2009 r. przełoży się to na konieczność tworzenia znacznych rezerw na niespłacane kredyty zaciągane w latach ubiegłych. W tej sytuacji kredytodawcy z dużą podejrzliwością spoglądać będą na chętnych na nowe pożyczki. Jednak rozpoczęta właśnie stymulacja pieniężna doprowadzi w końcu do poprawy sytuacji i można liczyć na to, że w trakcie przyszłego roku – chociaż raczej w jego drugiej niż pierwszej połowie – może dojść do zakończenia trendu spadkowego na polskiej giełdzie.

Moja firma
Dostawa jedzenia w majówkę nie musi być tylko do domu
26 kwi 2024

Majówka w tym roku, przy dobrej organizacji urlopu, może mieć aż 9 dni. Część Polaków decyduje się na taki długi wyjazd, sporo planuje wziąć dodatkowe wolne tylko 2 maja i też wyjechać, część będzie odpoczywać w domu. Będziemy jadać w restauracjach, gotować czy zamawiać jedzenie na wynos?

Jaki jest sekret sukcesu rodzinnych firm?
26 kwi 2024

Magazyn "Forbes" regularnie publikuje listę 100 najbogatszych Polaków. W pierwszej dziesiątce tegorocznego zestawienia jest kilku przedsiębiorców działających w firmach rodzinnych. Jaka jest ich recepta na sukces? 

Skuteczne kierowanie rozproszonym zespołem w branży medycznej
26 kwi 2024

Zarządzanie zespołem w branży medycznej to zadanie, które wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też głębokiego zrozumienia dynamiki interpersonalnej i psychologii pracy. Jako przedsiębiorca i założyciel BetaMed S.A., zawsze stawiałam przede wszystkim na rozwój kompetencji kierowniczych, które bezpośrednio przekładały się na jakość opieki nad pacjentami i atmosferę panującą w zespole.

GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?
25 kwi 2024

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić
25 kwi 2024

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?
24 kwi 2024

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]
23 kwi 2024

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać
23 kwi 2024

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm
23 kwi 2024

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję
22 kwi 2024

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

pokaż więcej
Proszę czekać...