Właśnie wymiana handlowa jest obecnie przedmiotem troski wielu państw świata, jest także przyczyną kłopotów naszych eksporterów. Wobec światowego spowolnienia gospodarczego możliwe jest zatem, że eksport naszych towarów spadał w tempie wyższym nawet niż w listopadzie, kiedy spadek sięgał 11,9%.
Co prawda również import do Polski słabnie (m.in. surowców i półproduktów potrzebnych do produkcji), ale najprawdopodobniej wolniej niż eksport - stąd deficyt handlowy może się powiększać. Widoczne na świecie, w tym w USA i zachodniej Europie, coraz bardziej protekcjonistyczne podejście polityków do spraw gospodarczych, może zahamować wymianę handlową jeszcze bardziej niż sam kryzys.