Ciekawe urządzenie, które na pierwszy rzut oka przypomina zegarek elektroniczny, który łączy się z telefonem za pomocą modułu Bluetooth w standardzie 3.0. Dla potencjalnego użytkownika z pewnością ważną wiadomością będzie fakt, że ze SmartWatchem mogą połączyć się nie tylko urządzenia firmy Sony z serii Xperia, ale również słuchawki i dodatki innych producentów pod warunkiem, że współpracują z systemem operacyjnym Android.
Zobacz również: Jakie są największe zalety handlu internetowego?
A co potrafi to nietypowe urządzenie? Otóż funkcje SmartWatcha uzależnione są od tego, co w nim zainstalujemy. Producent przygotował bowiem szereg specjalnych aplikacji w Google Play, które wpływają na funkcjonalność urządzenia. Po zainstalowaniu konkretnych aplikacji, za pomocą dotykowego wyświetlacza OLED o skromnej przekątnej 1,3 cala i rozdzielczości 128 x 128 pikseli można między innymi przeglądać kontakty i powiadomienia o nieodebranych połączeniach, możemy również otrzymywać powiadomienia i sprawdzać aktualności na Facebooku czy Twitterze.
Polecamy: 3D i Internet w telewizorze – czy to się przyda w firmie?
Mało tego, za pomocą SmartWatcha możemy także korzystać z Endomondo, sterować odtwarzaczem muzyki i kamerą, a także czytać SMS-y i maile lub sprawdzać prognozę pogody. Trzeba przyznać, że gadżet może nie jest niezbędny, ale bardzo poważnie rozszerza funkcjonalność telefonu. Po zainstalowaniu kolejnych aplikacji możemy na przykład skorzystać z funkcji odnajdywania telefonu – przydatne, gdy mamy w mieszkaniu bałagan.
Warto przeczytać: Koszty i utrzymanie Open Source – czy to jest w pełni darmowe?
Niestety cena urządzenia do atrakcyjnych nie należy, z drugiej jednak strony za tak rozbudowany zegarek nie jest bardzo drogo – w USA Sony wyceniło swój produkt na 149 dolarów, czyli około 479 zł. Wątpimy, aby akcesorium zrobiło furorę na rynku – mimo ciekawych funkcji, SmartWatch oferuje trochę za mało, aby mogło zwojować rynek. Tak czy inaczej kierunek jest dobry i z niecierpliwością czekamy na kolejne ciekawe gadżety.